No i znów się zaniepokoiłem. Mianowicie dopiero dziś udało mi się odsłonić szwy (9 dni od zabiegu plastyki), ale to chyba tylko dlatego że wcześniej nie próbowałem (ból i niedoinformowanie przez lekarza
). Dziś odsłoniłem całe miejsce zabiegu, wygląda tak sobie ale nie krwawi ani nie jest przesadnie opuchnięte. Martwi mnie tylko że nadal mam pierścień który uciska i w sumie uniemożliwia swobodne zsunięcie napletka we wzwodzie. Zdjęć nie zamieszczam ale wygląda to podobnie do tego przypadku:
viewtopic.php?t=8893
No więc dobijcie mnie albo pocieszcie - czy potrzebna będzie poprawka czy może można to jakoś rozciągnąć jeszcze.
Fakt faktem jest o wiele lepiej niż przed zabiegiem, kiedy to wcale nie mogłem ściągnąć napletka, lecz oczekiwałem 100% naprawy sprzętu a tutaj wychodzą jakieś komplikacje.
HELP : )
viewtopic.php?t=8893
No więc dobijcie mnie albo pocieszcie - czy potrzebna będzie poprawka czy może można to jakoś rozciągnąć jeszcze.
Fakt faktem jest o wiele lepiej niż przed zabiegiem, kiedy to wcale nie mogłem ściągnąć napletka, lecz oczekiwałem 100% naprawy sprzętu a tutaj wychodzą jakieś komplikacje.
HELP : )