Jako, że w podjęciu decyzji o zabiegu w dużej mierze pomogło mi to forum, zostawię coś od siebie... Postaram się opisać moje doświadczenia krótko, bo epopei i tak większość pewnie by nie przeczytała 
No to zaczynamy:
1. Diagnoza
Od jakiegoś czasu podejrzewałem u siebie stulejkę. Na pierwszą wizytę umówiłem się prywatnie. Stres jak ch*j, ale się przełamałem, bo przecież w końcu kiedyś trzeba. Dr Kuźniar potwierdził moje "obawy". Termin zabiegu umówiliśmy mailowo, dosłałem zdjęcia etc. Oczekiwanie - prawie 2 miesiące (na NFZ). Zdecydowałem, że ten okres mnie nie "zbawi" a 1200zł na zabieg prywatny nie uśmiechało mi się wyłożyć..
2. Zabieg
Dzień zabiegu. Nerwy straszne. W nocy mało spałem, do szpitala wstawiłem się z samego rana. Wypełniłem formularze i do przebieralni. Później na przyjęcie, kolejne pytania od pielęgniarki, wenflon, czekanie na sali. Wywołali mnie, nogi miałem jak z waty Sam zabieg trwał jakieś +/- 45 min. Bolało tylko znieczulenie, później luuz. Po zabiegu zobaczyłem efekt końcowy i zostałem przeszkolony z robienia opartunku. Atmosfera podczas zabiegu- wzorowa, zarówno lekarz jak i pielęgniarki bardzo pomogły przez to przejść. Na koniec parę pytań z mojej strony, pożegnanie się, pół godziny obserwacji i do domu.
3. Po zabiegu
Na chwilę obecną śmiało mogę stwierdzić, że najgorszy jest pierwszy tydzień, a właściwie pierwsze dni po, albo nawet noce... Właśnie nocne erekcje mi dokuczały, a wraz z nimi ból. Radziłem sobie z nimi poprzez przykładanie mokrego ręcznika- może brzmi dziwnie ale pomagało. Krwawienie ustało po tygodniu, ale wcześniej też nie było bardzo dokuczliwe. Po samym zabiegu miałem jeszcze 2 wizyty kontrolne, na drugiej dostałem antybiotyk (doustnie i maść). Teraz co tydzień mam wysyłać zdjęcia kontrolne. Oponki nie mam, a sama "robocizna" naprawdę mi się podoba
4. Wnioski
Czyli najlepsze na koniec. Z czystym sercem polecam szpital ORTOVITA z całym personelem oraz dr Kuźniara. Wszystko profesjonalnie, fachowo. Człowiek czuje się co najmniej jak w prywatnej klinice. Zdjęcia postaram się podesłać jak wypadną mi wszystkie szwy.
Wszystkim niezdecydowanym polecam, naprawdę warto!
No to zaczynamy:1. Diagnoza
Od jakiegoś czasu podejrzewałem u siebie stulejkę. Na pierwszą wizytę umówiłem się prywatnie. Stres jak ch*j, ale się przełamałem, bo przecież w końcu kiedyś trzeba. Dr Kuźniar potwierdził moje "obawy". Termin zabiegu umówiliśmy mailowo, dosłałem zdjęcia etc. Oczekiwanie - prawie 2 miesiące (na NFZ). Zdecydowałem, że ten okres mnie nie "zbawi" a 1200zł na zabieg prywatny nie uśmiechało mi się wyłożyć..
2. Zabieg
Dzień zabiegu. Nerwy straszne. W nocy mało spałem, do szpitala wstawiłem się z samego rana. Wypełniłem formularze i do przebieralni. Później na przyjęcie, kolejne pytania od pielęgniarki, wenflon, czekanie na sali. Wywołali mnie, nogi miałem jak z waty
Sam zabieg trwał jakieś +/- 45 min. Bolało tylko znieczulenie, później luuz. Po zabiegu zobaczyłem efekt końcowy i zostałem przeszkolony z robienia opartunku. Atmosfera podczas zabiegu- wzorowa, zarówno lekarz jak i pielęgniarki bardzo pomogły przez to przejść. Na koniec parę pytań z mojej strony, pożegnanie się, pół godziny obserwacji i do domu. 3. Po zabiegu
Na chwilę obecną śmiało mogę stwierdzić, że najgorszy jest pierwszy tydzień, a właściwie pierwsze dni po, albo nawet noce... Właśnie nocne erekcje mi dokuczały, a wraz z nimi ból. Radziłem sobie z nimi poprzez przykładanie mokrego ręcznika- może brzmi dziwnie ale pomagało. Krwawienie ustało po tygodniu, ale wcześniej też nie było bardzo dokuczliwe. Po samym zabiegu miałem jeszcze 2 wizyty kontrolne, na drugiej dostałem antybiotyk (doustnie i maść). Teraz co tydzień mam wysyłać zdjęcia kontrolne. Oponki nie mam, a sama "robocizna" naprawdę mi się podoba
4. Wnioski
Czyli najlepsze na koniec. Z czystym sercem polecam szpital ORTOVITA z całym personelem oraz dr Kuźniara. Wszystko profesjonalnie, fachowo. Człowiek czuje się co najmniej jak w prywatnej klinice. Zdjęcia postaram się podesłać jak wypadną mi wszystkie szwy.
Wszystkim niezdecydowanym polecam, naprawdę warto!