Cześć, tak, to znowu ja z pytaniem.
Miałem wykonywane obrzezanie częściowe plus usunięcie wędzidełka. Mijają właśnie dwa tygodnie od tego czasu. Wszystko fajnie się goi, ale mam jednak jeden problem.
Otóż, podczas spoczynku jest w porządku, napletek schodzi, mogę nim luźno poruszać.
Jednak sprawa zmienia się podczas maksymalnego wzwodu.
Jestem w stanie go wtedy zdjąć, a właściwie on praktycznie sam się zsuwa wtedy, ale właśnie pozostawiona blaszka (napletek) wewnętrzny roluje się i chowa się ciasno zaraz pod żołędzią. Dalsze jego zsunięcie jest prawie niemożliwe lub wykonalne minimalnie przy metodzie na siłę. Z tym, że raczej powinien przesuwać się czy spoczynek czy wzwód w tę i spowrotem bezproblemowo.
Może zdjęcia trochę rozjaśnią problem:
http://s27.postimg.org/ksui83lur/WP_002280.jpg (niepełny wzwód, na razie schodzi blaszka wewnętrzna)
http://s27.postimg.org/yp2qjzi3n/WP_002282.jpg (pełny wzwód, blaszka wewn. zawija się zaraz pod żołądź, nie można dalej rozwinąć)
http://s27.postimg.org/poy4zsm03/WP_002293.jpg (pełny wzwód, blaszka wewn. zawija się zaraz pod żołądź, nie można dalej rozwinąć)
http://s27.postimg.org/bz3lqzyw3/WP_002296.jpg (widok od strony usuniętego wędzidełka)
http://s27.postimg.org/u4gk51yeb/WP_002302.jpg (spoczynek, z lewej strony widać zgrubienie, nie wiem czy to ono nie powoduje tego problemu )
http://s27.postimg.org/5vm1738mb/WP_002303.jpg (spoczynek, z lewej strony widać zgrubienie, nie wiem czy to ono nie powoduje tego problemu )
Jeszcze w tym tygodniu skontaktuję się z doktorem, ale chciałbym poznać Waszą opinię, może ktoś był w podobnej sytuacji i mógłby coś powiedzieć o tym problemie zawijania się pod żołądź i niemożności dalszego rozwinięcia, jak i ogólnie.
Dotknął kogoś podobny problem? Zniknęło to zgrubienie (oponka)? Była możliwość pełnego rozwinięcia bez konieczności ponownej interwencji chirurgicznej?
Dzięki za wszystkie odpowiedzi (mam nadzieję, że takowe będą : ).
Pozdrawiam.
Miałem wykonywane obrzezanie częściowe plus usunięcie wędzidełka. Mijają właśnie dwa tygodnie od tego czasu. Wszystko fajnie się goi, ale mam jednak jeden problem.
Otóż, podczas spoczynku jest w porządku, napletek schodzi, mogę nim luźno poruszać.
Jednak sprawa zmienia się podczas maksymalnego wzwodu.
Jestem w stanie go wtedy zdjąć, a właściwie on praktycznie sam się zsuwa wtedy, ale właśnie pozostawiona blaszka (napletek) wewnętrzny roluje się i chowa się ciasno zaraz pod żołędzią. Dalsze jego zsunięcie jest prawie niemożliwe lub wykonalne minimalnie przy metodzie na siłę. Z tym, że raczej powinien przesuwać się czy spoczynek czy wzwód w tę i spowrotem bezproblemowo.
Może zdjęcia trochę rozjaśnią problem:
http://s27.postimg.org/ksui83lur/WP_002280.jpg (niepełny wzwód, na razie schodzi blaszka wewnętrzna)
http://s27.postimg.org/yp2qjzi3n/WP_002282.jpg (pełny wzwód, blaszka wewn. zawija się zaraz pod żołądź, nie można dalej rozwinąć)
http://s27.postimg.org/poy4zsm03/WP_002293.jpg (pełny wzwód, blaszka wewn. zawija się zaraz pod żołądź, nie można dalej rozwinąć)
http://s27.postimg.org/bz3lqzyw3/WP_002296.jpg (widok od strony usuniętego wędzidełka)
http://s27.postimg.org/u4gk51yeb/WP_002302.jpg (spoczynek, z lewej strony widać zgrubienie, nie wiem czy to ono nie powoduje tego problemu )
http://s27.postimg.org/5vm1738mb/WP_002303.jpg (spoczynek, z lewej strony widać zgrubienie, nie wiem czy to ono nie powoduje tego problemu )
Jeszcze w tym tygodniu skontaktuję się z doktorem, ale chciałbym poznać Waszą opinię, może ktoś był w podobnej sytuacji i mógłby coś powiedzieć o tym problemie zawijania się pod żołądź i niemożności dalszego rozwinięcia, jak i ogólnie.
Dotknął kogoś podobny problem? Zniknęło to zgrubienie (oponka)? Była możliwość pełnego rozwinięcia bez konieczności ponownej interwencji chirurgicznej?
Dzięki za wszystkie odpowiedzi (mam nadzieję, że takowe będą : ).
Pozdrawiam.