Witam, mam obecnie 27 lat, zycie seksualne rozpoczelem w wieku 20 lat, niestety ze wzgledu na aspoleczna aparycje i niskosamoocene swoj pierwszy raz przezylem z prostytutka za 150plnow.. Oczywiscie na pierwszym spotkaniu nie bylem kompletnie wstanie osiagnac erekcji, pani spasowala po 2 min twierdzac ze flaka ciagnac nie bedzie.. Byla ogromna frustracja, lek i strach.. za 3 tyg, sprobowalem ponownie tym razem u innej pani, zamawiajac z neta kamagre, wzielem przed spotkanie jakies 150mg, mimo wielkiego stresu i paniki erekcje powstala dosc szybko i bylem wstanie odbyc z nia stosunek.. I tak przez kolejne 10 spotkan bralem kamagre i jezdzilem do roznych dziewczyn z roksa.pl. Z czasem zaczlem zmniejszac dawki, jezeli bylem stalym klientem jakies pani i czulem sie z nia swobodnie, bralem nie wielkie ilosci, czasami nawet w ogole. Mozna powiedziec ze problem z erekcja rozwiazalem..
Niestety po 7 latach od tamtego czasu, mimo w miare regularnych spotkac i doswiadczenia z wieloma partnerkami, problem erekcji wrocil,dosc niespodziewanie nie umialem osiagnac erekcji u nowej panny, niestety sidelafil nie pomaga mi juz tak, jak na poczatku.. WIem ze problem siedzi w glowie ale dosc mocno sie nim przejmuje. W przypadku spotkania z nowa dziewczyna z roksa.pl czuje ogromny stres i lek przed osiagnieciem erekcji.. problem jest OSIAGNIECIE tej erekcji a nie jej utrzymanie.. potrzebuje bardzo dlugiego czasu.. nieraz 5min ciaglej stymulacji.. Bralem dawke 50mg i nawet 100mg sidelafilu.. ale niestety jestem tak spiety ze tylko gdy dziewczyna dosc dlugo bedzie mnie "stawiac" to jestem wstanie osiagnac erekcje.. oczywiscie jak juz krew doplynie do czlonka to sie automatycznie rozluzniam sie, czuje ta viagre ze dziala jak powinna, nie ma problemu z opadaniem podczas stosunku.. nawet jesli raz na jakis czas opadnie to sie tym nie przejmuje i sam sobie go podniose.. Najwiekszy lek czuje przed tym aby za wszelka cene osiagnac erekcje u nowej dziewczyny, mysle o tym caly czas wiec efekt jest odwrotny.. Mysle ze ten nieudany pierwszy raz, gdzies w glowie dalej siedzi. Co ciekawe problem nie wystepuje u dziewczych ktore znam, badz bylem conajmniej raz.. Wtedy erekcja nastepuje sama, po kilku sekundach bez wzgledu czy bralem 25mg sidelafiu, 50mg czy nic nie bralem.. Problem siedzi w glowie i doskonale o tym wiem, Mam prosbe czy znacie jakies suplementy ktore wlasnie beda wstanie rozluznic mnie? Sidelafil dziala i czesto go uzywam zeby krew nie odplywala.. ale chodzi o sam poczatek, zeby przyspieszyc erekcje w stresowej sytuacji.. Ja wiem ze problem ten nie istnieje w sytuacji z stala dziewczyna tylko u mnie z tym problem.. Dodam ze przez te 7 lat nie mialem takiego problemu, i jak bralem sidelafil zawsze w miare szybko reagowal, nie wiem co to za blokada psychiczna sie zrobila..
Niestety po 7 latach od tamtego czasu, mimo w miare regularnych spotkac i doswiadczenia z wieloma partnerkami, problem erekcji wrocil,dosc niespodziewanie nie umialem osiagnac erekcji u nowej panny, niestety sidelafil nie pomaga mi juz tak, jak na poczatku.. WIem ze problem siedzi w glowie ale dosc mocno sie nim przejmuje. W przypadku spotkania z nowa dziewczyna z roksa.pl czuje ogromny stres i lek przed osiagnieciem erekcji.. problem jest OSIAGNIECIE tej erekcji a nie jej utrzymanie.. potrzebuje bardzo dlugiego czasu.. nieraz 5min ciaglej stymulacji.. Bralem dawke 50mg i nawet 100mg sidelafilu.. ale niestety jestem tak spiety ze tylko gdy dziewczyna dosc dlugo bedzie mnie "stawiac" to jestem wstanie osiagnac erekcje.. oczywiscie jak juz krew doplynie do czlonka to sie automatycznie rozluzniam sie, czuje ta viagre ze dziala jak powinna, nie ma problemu z opadaniem podczas stosunku.. nawet jesli raz na jakis czas opadnie to sie tym nie przejmuje i sam sobie go podniose.. Najwiekszy lek czuje przed tym aby za wszelka cene osiagnac erekcje u nowej dziewczyny, mysle o tym caly czas wiec efekt jest odwrotny.. Mysle ze ten nieudany pierwszy raz, gdzies w glowie dalej siedzi. Co ciekawe problem nie wystepuje u dziewczych ktore znam, badz bylem conajmniej raz.. Wtedy erekcja nastepuje sama, po kilku sekundach bez wzgledu czy bralem 25mg sidelafiu, 50mg czy nic nie bralem.. Problem siedzi w glowie i doskonale o tym wiem, Mam prosbe czy znacie jakies suplementy ktore wlasnie beda wstanie rozluznic mnie? Sidelafil dziala i czesto go uzywam zeby krew nie odplywala.. ale chodzi o sam poczatek, zeby przyspieszyc erekcje w stresowej sytuacji.. Ja wiem ze problem ten nie istnieje w sytuacji z stala dziewczyna tylko u mnie z tym problem.. Dodam ze przez te 7 lat nie mialem takiego problemu, i jak bralem sidelafil zawsze w miare szybko reagowal, nie wiem co to za blokada psychiczna sie zrobila..