Witam. WIEK 22 lata.
Opowiem swoją historię która trwa
Umówiłem się z Panem doktoren Wiesławem telefonicznie. Miałem stresik przed dzwonieniem,ale po wymianie dwóch zdań się wyluzowałem i rozmawiałem z Panem doktorem lepiej niż z kumplem.
Pojechałem na wizyte do Poznania autem z Bydgoszczy na Gajową 3. Zarejerstrowałem się i poczekałem 30 minut aż przeprowadzi 3 konsultacje.Wszedłem, doktor miło mnie przywitał. Przez chwile stes.. wiadomo ale po momencie mi przeszło .. pokazałem zdjęcia jak moja sytuacja wygląda ( stulejka częściowa- postaram sie wrzucic zdjęcia mojego problemu) Powiedziałem doktorowi czego oczekuje.. lecz powiedział, że tak na prawdę mieszam wszystko heh i opisał mi jak on to widzi,rozrysował mi wszystko tak żebym zrozumiał, powiedział jakie są możliwości , jakie efekty będę miał po danym zabiegu i wybrałem obrzezanie - całkowite usunuęcie napletka a blizna- szycie tuż pod żołędziem. ( wstawie zdjęcia - z czwartku 5 godzin po zabiegu w opatrunku.W piątek zdjęć nie robiłem to było to samo, jedynie dołożyłem opatrunek bo przeciekł troszkę krwią ).
Po konsultacji przeszliśmy do pomieszczenia obok. Zdjąłem bokserki i spodnie do połowy udd. Doktor obejrzał mój problem rozrysował na członku linie cięcia opowiedział wszystko jak będzie wyglądać zabieg. Po dezynfekcji i przygotowaniu wszystkiego do zabiegu doktor przeszedł do znieczulenia.. dostałem w 5 czy 6 miejsc zastrzyk ze znieczuleniem w członka.. z tego tylko 2 były nie przyjemne ale nie bardziej bolało niż znieczulenie gdy miałem rozciętą rękę także PANOWIE.. ! BEZ OBAW ! Mogłem oglądać cały zabieg ale sie położyłem wygodnie i odpoczywałem. Nic nie czułem. NAWET przysnąłem hehe... Doktor się sniał.. Gdy w jakimś miejscu odczułem ból to doktor zrobił zastrzyk ze znieczuleniem i poźniej było juz wszystko OK ! Jedynie spojrzałem kilka razy, gdy P.Wiesław już przystąpił do szycia. Również żadnego bólu,ciągnięcia podczas zszywania.. NIC a NIC .. ! obejrzałem mój zszyty sprzęt i juz byłem zadowolony. Zabieg był w czwartek przed 18 .. Teraz mamy sobote i stosując się do zalecen doktora dziś pierwsza zmiana opatrunku. Spray Octisept i będę dziś wieczorem działał.. Po zabiegu normalnie funkcjonuje, żadnego bólu nie odczuwam, wracałem od razu autem do Bydgoszczy, wczoraj dzisiaj za kółkiem troche siedzę i jeżdzę, bez bólu. Jedynie troche drażni odkryty czubek żołędzia ale to wiadomo Gdybym mógł.. poszedłbym jeszcze raz do P. Wiesława na zabieg..
Dodam, że po zabiegu pytałem się doktora co mam powiedzieć rodziną, najbliższym .. czy jakaś przepuklina czy inne problemy.. doktor odpowiedział : powiedz prawdę, że byłeś się obrzezać ..
Te słowa, dały mi moc, siłę i powiedziałem rodzicom o zabiegu, gdy u mnie w domu nie rozmawiało się na takie tematy. Teraz się czuję z tym SUPER . STRACH MA WIELKIE OCZY. Ale nie ma czego się bać.. !
ps. NIE MOGĘ DODAĆ ZDJĘĆ.. jakiś błąd..
Opowiem swoją historię która trwa
Umówiłem się z Panem doktoren Wiesławem telefonicznie. Miałem stresik przed dzwonieniem,ale po wymianie dwóch zdań się wyluzowałem i rozmawiałem z Panem doktorem lepiej niż z kumplem.
Pojechałem na wizyte do Poznania autem z Bydgoszczy na Gajową 3. Zarejerstrowałem się i poczekałem 30 minut aż przeprowadzi 3 konsultacje.Wszedłem, doktor miło mnie przywitał. Przez chwile stes.. wiadomo ale po momencie mi przeszło .. pokazałem zdjęcia jak moja sytuacja wygląda ( stulejka częściowa- postaram sie wrzucic zdjęcia mojego problemu) Powiedziałem doktorowi czego oczekuje.. lecz powiedział, że tak na prawdę mieszam wszystko heh i opisał mi jak on to widzi,rozrysował mi wszystko tak żebym zrozumiał, powiedział jakie są możliwości , jakie efekty będę miał po danym zabiegu i wybrałem obrzezanie - całkowite usunuęcie napletka a blizna- szycie tuż pod żołędziem. ( wstawie zdjęcia - z czwartku 5 godzin po zabiegu w opatrunku.W piątek zdjęć nie robiłem to było to samo, jedynie dołożyłem opatrunek bo przeciekł troszkę krwią ).
Po konsultacji przeszliśmy do pomieszczenia obok. Zdjąłem bokserki i spodnie do połowy udd. Doktor obejrzał mój problem rozrysował na członku linie cięcia opowiedział wszystko jak będzie wyglądać zabieg. Po dezynfekcji i przygotowaniu wszystkiego do zabiegu doktor przeszedł do znieczulenia.. dostałem w 5 czy 6 miejsc zastrzyk ze znieczuleniem w członka.. z tego tylko 2 były nie przyjemne ale nie bardziej bolało niż znieczulenie gdy miałem rozciętą rękę także PANOWIE.. ! BEZ OBAW ! Mogłem oglądać cały zabieg ale sie położyłem wygodnie i odpoczywałem. Nic nie czułem. NAWET przysnąłem hehe... Doktor się sniał.. Gdy w jakimś miejscu odczułem ból to doktor zrobił zastrzyk ze znieczuleniem i poźniej było juz wszystko OK ! Jedynie spojrzałem kilka razy, gdy P.Wiesław już przystąpił do szycia. Również żadnego bólu,ciągnięcia podczas zszywania.. NIC a NIC .. ! obejrzałem mój zszyty sprzęt i juz byłem zadowolony. Zabieg był w czwartek przed 18 .. Teraz mamy sobote i stosując się do zalecen doktora dziś pierwsza zmiana opatrunku. Spray Octisept i będę dziś wieczorem działał.. Po zabiegu normalnie funkcjonuje, żadnego bólu nie odczuwam, wracałem od razu autem do Bydgoszczy, wczoraj dzisiaj za kółkiem troche siedzę i jeżdzę, bez bólu. Jedynie troche drażni odkryty czubek żołędzia ale to wiadomo Gdybym mógł.. poszedłbym jeszcze raz do P. Wiesława na zabieg..
Dodam, że po zabiegu pytałem się doktora co mam powiedzieć rodziną, najbliższym .. czy jakaś przepuklina czy inne problemy.. doktor odpowiedział : powiedz prawdę, że byłeś się obrzezać ..
Te słowa, dały mi moc, siłę i powiedziałem rodzicom o zabiegu, gdy u mnie w domu nie rozmawiało się na takie tematy. Teraz się czuję z tym SUPER . STRACH MA WIELKIE OCZY. Ale nie ma czego się bać.. !
ps. NIE MOGĘ DODAĆ ZDJĘĆ.. jakiś błąd..