• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Miesiąc po zabiegu-obrzezanie całkowite

high_and_tight

New member
Witam,
Jestem miesiąc po zabiegu. Od wczoraj nie mam szwów (zdjęcie poniżej. Dzisiaj jest mniejsza już opuchlizna i wygląda trochę lepiej).

Niestety na razie jestem trochę przerażony tym, co widzę.
Naoglądałem się w necie zdjęć i u mnie to tak nie wygląda.
Dzisiaj lekarz na kontroli powiedział, że z medycznego punktu widzenia wszystko jest ok, a estetyka..no i cóż tym się nie przejął w ogóle.
Powiedział, że nie mam na to zwracać uwagi i dać sobie i wackowi czas.
Najszybciej maść jakąkolwiek na blizny mam stosować po trzech miesiącach (wtedy kolejna kontrola i przepisanie maści).
Zanim jednak minął te trzy miesiące, mam pytanie do tutaj obecnych, czy ktoś miał podobną sytuację po obrzezaniu (high and tight) i czy te blizny,wypustki skórne z czasem staną się elastyczne i się wygładzą, czy raczej szanse są nikłe?

Bardzo proszę osoby 'doświadczone' podobnym efektem szycia o odpowiedź.

Zdjęcie

 

kiziors

New member
elo,tez jastem ponad miesiac po całkowitym,no faktycznie u ciebie nie wyglada to zbyt ciekawie,u mnie tez blizna jest widoczna ale jest taka w miare gładka http://img708.imageshack.us/i/img7679m.jpg/
ja stosuje masc cepan zaczolem kiedy tylko ostatni szew wypadl chyba jakos po 3 tyg,no wiesz z czasem napewno blizna sie wygładzi no ale cudow bym sie nie spodziewał,musiales miec chyba bardzo mało szwow ze taka blizna wyszla,ja mialem chyba ze 20 ponad
 

high_and_tight

New member
Miałem ok 20 szwy założone.
Teraz to nie wygląda już tak strasznie, ale widoczna jest blizna.
Dzisiaj idę do dermatologa w sprawie blizn, mam nadzieję uzyskać konkretną poradę, ,ponieważ urolog, który wykonywał zabieg okazał się strasznym bucem. Powiedział, że mam sprzęt używać, a nie się na niego patrzeć!

Puki co skóra jest bardzo napięta, nie odzyskała jeszcze swojej elastyczności.

Wolę najpierw zasięgnąć rady dermatologa, niż myśleć o od razu o zabiegu usunięcia tych blizn.
 

high_and_tight

New member
Wizyta u dermatologa okazała się strzałem w 10!
Dermatolog powiedziała, że nie mam się niczym martwić! Przepisała mi maść Dermatix ( jest na receptę i niestety dość droga). Nie wiem, jakie doświadczenia z tą maścią mają forumowicze?
Powiedziała, że to są zwykłe blizny i jak blizny należy je leczyć.
Za 2-3 miesiące nie powinno być po nich śladu! Powiedziała, że dzięki maści się one po prostu wchłoną i wygładzą. Zwłaszcza widząc, że po zabiegu rana szybko i ładnie się zagoiła, to maść powinna zrobić swoje.
Z doświadczenia też wiem, że akurat ja się zawsze ładnie goję, wiec nie powinienem się z tym babrać nie wiadomo ile?-oby!

Najważniejsze, że dała mi też komfort psychiczny mówiąc, że nie ma się czym martwić, bo za kilka miesięcy nie będzie po nich śladu.
Do kontroli mam przyjść za miesiąc.
Szczerze też przyznała ze swojego doświadczenia, że u obrzezanych dxorosłych mężczyzn blizny to częsty przypadek, ale można temu zaradzić, po prostu je lecząc.

A urolog wczoraj powiedział, że tak ma być i już, a jak mi się nie podoba, to za trzy miesiące mogę przyjść to mi jakąś maść przepisze.
A tutaj się okazuje, że za trzy miesiące problemu może już wcale nie być i na to liczę.
 

lager

New member
No to nieźle cie w chuja wszyscy zrobili. Po pierwsze dermatix nie jest na żadną receptę. Po drugie dermatix to syf, lepsze jest kelo-cote, bo to jest orginalny skład. (jak chcesz wiedziec więcej w tym temacie masz moją wypowedz http://stulejka.com/phpBB/viewtopic.php?t=9464 )
Po trzecie nie byłbym taki pewien, że ci to szybko zniknie całkowicie, bo ja już ponad 4 miesiace walcze z bliznami a miałem ich zdecydowanie mniej niz ty i były mniejsze. W tym czasie zużyłem już 2 razy żel dermatix (ale to na poczatku bo jescze wtedy nie wiedziałem, że to podróba kelo-cote) i teraz lece trzecie opakowanie kelo0cote. W sumie na same zele wydałem już 700 coś złoty... ( dwa razy dermatix po 150zł i 3 razy kelo-cote po 130zl)

Poza tym nie wiek jak jest u Ciebie, ale ja mam blizny tylko od spodu, tam gdzie masz ty (u góry) nie mam

Tutaj masz moje zdjęcie po ponad 4 miesiącach codziennego sparowania (2-3 razy dziennie) i nadal nie jest idealnie.


 

high_and_tight

New member
Pożyjemy, zobaczymy.
Ja od spodu nie mam blizn, tylko na górze.
Ty pisałeś, że byłeś już trzy razy pod skalpelem? Może przez to twoja zmasakrowana skóra trochę wolniej sie goi?
Mi sie rana nie babrała zagoiło się wszystko bez problemów bardzo szybko.
Poza tym na każdego dany lek działa inacZej, szybciej, wolniej lub wcale.
Poczekam miesiąc do wizyty kontrolnej, a póki co smarować będę dwa razy dziennie według instrukcji i tyle.
 

lager

New member
Byłem trzy razy, ale to nie ma znaczenia, bo pierwszy raz miałem robione samo wędzidełko. Potem miałem częściowe czyli cięty był napletek, a nie skóra penisa, jak przy całkowitym. Poza tym ja po wędzidełku i częściowym żadnyych blizn nie miałem, bo blizny moga powstać tylko po całkowitym.

No ja Cie oczywiście nie chce straszyć, ale poczytaj sobie po prostu na forum o osobach które miały czy nadal mają blizny ze ich pozbycie się nie jest wcale takie proste. Poza tym nie mieszaj gojenia się ran ze znikaniem blizn, bo u mnie w przypadku tych 3 zabiegów ptaka miałem w pełni zagojonego po 3 tygodniach i nie miałem zadnych przażających opuchlizn, jak co niektórzy.

Pisałeś w innym temacie o tym, że masz napiętą skóre. Tez miałem a zniknęło to dopiero po tym jak zacząłem masować te blizny tymi żelami. Samo nakładanie za dużo tu nie da.

Ja doje sobie jeszcze 2 miechy, jak mi to do końca nie zejdzie, to chyba zdecyduje się na leseroterapie, bo to jedyny skuteczny sposób na przerośnięte blizny.
 

high_and_tight

New member
Tak, nakładam i masuję. Dzisiaj dopiero pierwszy dzień kuracji, więc chcąc nie chcąc muszę dać sobie czas.
Jeśli efekty nie będą dla mnie zadowalające, to pomyślę o innych rozwiązaniach (chirurgia plastyczna?) a jak blizny rzeczywiście zaczną się zmniejszać etc. I nie bedą mi już przeszkadzać, to nie będę popadać w żadną paranoję.
Ewenualnie pozwę klinikę za nieodwracalne straty moralne. Bo przed zabiegiem byłem zapewniny, że żadnych blizn nie będzie. Zabieg był robiony prywatnie a efekt póki co daleki od zadowalającego.

Odezwę się za miesiąc mam nadzieję z dobrywi wieśćmi :)
 

high_and_tight

New member
lager napisał:
Tutaj masz moje zdjęcie po ponad 4 miesiącach codziennego sparowania (2-3 razy dziennie) i nadal nie jest idealnie.

Zapomnaiłem dodać. Ale jeśli u mnie będzie taki efekt,jak ty masz teraz, to będę bardzo zadowolony, bo moim zdaniem to wygląda BARDZO OK!
Nie czarujmy się, nie mieliśmy zabiegu w dzieciństwie blizny w jakimś stopniu po takim zabiegu 'muszą' być.
Trzymam kciki za twoje dążenie do perfekcji.
 

Ivey

New member
U ciebie lager teraz to elegancko wygląda, masz może jeszcze jakieś fotki zanim zacząłeś używać żelu ?
 

Nanuk

New member
Byłem trzy razy, ale to nie ma znaczenia, bo pierwszy raz miałem robione samo wędzidełko. Potem miałem częściowe czyli cięty był napletek, a nie skóra penisa, jak przy całkowitym. Poza tym ja po wędzidełku i częściowym żadnyych blizn nie miałem, bo blizny moga powstać tylko po całkowitym.

To jest niestety calkiem niezla bzdura, blizny moga (nie musza) powstac po kazdym zabiegu stulejki, pozatym nie wiem, co ci przeszkadzaja te twoje blizny, wygladaja calkiem w porzadku, mam nieco gorzej niz ty, ale kompletnie mi to nie przeszkadza w niczym, jestem po czesciowym nigdy zadnego zelu/masci nie uzywalem z wlasnego wyboru, a blizna wolno, bo wolno, ale z miesiaca na miesiac jest coraz mniejsza.
 

high_and_tight

New member
Ja liczę też po prostu na fakt, że te moje blizny (wypukłe) są w miejscu, co jest logiczne cięcia, ale co jest też logiczne dzięki temu, kiedy skóra (dzięki min. maści) nabierze eleastyczności po prostu muszą się wygładzić, takie są prawa fizyki ;)
Póki co zaczynam dopiero kurację maścią i w sposób naturalny pozwalam jej się naciągać.
 

lager

New member
Nanuk, może nie jasno się wyraziłem, bo chodziło mi głowie o blizny "przerosłe", a jak poczytasz sobie trochę więcej to będziesz wiedział, że istnieje kilka rodzajów blizn. Blizny przerosłe powstają przeważnie po obrzezaniu całkowitym za linia ciecia...

Nie mam żadnych zdjęć przed rozpoczęciem smarowania.

Znaczy mylicie jedną kwestie. Ja, jak wszyscy obrzezani nigdy do końca nie pozbędą się blizn. To jest fakt. Ale jest różnica miedzy blizną samą w sobie z wyglądu, a blizną która ewidentnie odstaje od skóry i jest zgrubiała i twarda... To, ze bedę miał ślady po tym to wiem i tego zmienić się nie da, ale chcę żeby wszystko było gładkie, bez żadnych wypukłości. Jak na razie one u mnie jeszcze pozostały.

Nie wiem jak wy i ile macie lat, ale mając 20 nie mam zamiaru zakochiwać się i żenić tylko trochę pobzykac i nie mam zamiaru się zamartwiać podczas sexu jakimiś "zgrubiałymi" bliznami...

Poza tym boli mnie to, bo przed zabiegiem miałem piękną pałkę, a teraz trochę żałuje tego co zrobiłem, ale niestety gdyby nie cwel, który zepsuł mi zabieg wędzidełka, którego efektem było obrzezanie częściowe które też zostało ostro popsute, nie musiałbym obrzezać się całkowicie...
 

high_and_tight

New member
Byłem dodatkowo u chirurga plastyka na konsultacji. Nie wspomniałem nic o wcześniejszej wizycie u dermatologa.
Doktor stwierdziła, że te zmiany, które mam to reakcja skóry na ingerencję skalpela i szfów i w ciągu 3-4 miesięcy powinno się wszystko ładnie wchłonąć, bo to nie jest żaden bliznowiec,a ni blizna przerosła.
Powiedziała, że warto by było tylko masować te miejsca, że by szybciej i łatwiej się wchłonęły.
Powiedziałem, że smaruje to Dermatixem, w odpowiedzi usłyszałem, że bardzo dobrze, bo to tylko może pomóc.
Stwierdziła też, że zabieg został wykonany poprawnie, po prostu kój organizm (skóra) tak zareagowała na skalpel i szwy i niczym nie należy się przejmować.
Na kontrolę mam przyjść za 4 miesiące,a póki co smaruje Dermatixem i masuje te zmiany skórne.

Czyli dermatolog i chirurg plastyk dały niezależnie tę samą diagnozę i pocieszyły, że za 4 miesiące nie powinno po zmianach być śladu.
 

lager

New member
Ostanie zdjęcia były 2 miesiące temu, teraz wrzucam aktualne. Żel jaki stosuje, to Kelo-cote (wczesniej dermatix, ale nie polecam)

Jak widać efekty są w miarę widoczne.

 

Podobne tematy

Do góry