Siema ponad miesiac temu miałem plastyke napletka. Niepokoi mnie kilka rzeczy i fajnie jakby ktoś napisał swoje odczucia. Moje wedzidelko po operacji wyglada jakby bylo calkowicie wyciete a w miejsce wstawiony szew to raz. patrzylem na zdjecia innych i mieli to zrobione troche inaczej. Dwa w stanie spoczynku wedzidelko dalej wyglada na przykrotkie i napletek nie rozprowadza sie az tak by byl ,,plaski,, na trzonie. nie wiem czy to kwestia tego szwu bo tak jakby napletek dalej sie blokuje w jednym miejscu i nie chce isc dalej przez to wyglada jakby miedzy zoledziem na napletkiem byla przerwa. do tego napletek w wzwodzie raz wraca na sama gore a raz zostaje i blokuje sie o podstawe zoledzia. jak szew calkowicie sie rozpusci to to znika? Jak u was Panowie to wygladalo. w spoczynku normalnie schodzi.