zawi.zawiasso
New member
Cześć wszystkim!
Zgodnie z tematem 26.06.2014 przeszedłem zabieg obrzezania na NFZ w lecznicy IATROS w Warszawie. Jedyne zalecenia jakie otrzymałem to zmienić opatrunek po 12 godzinach i po każdym oddaniu moczu myć wodą z mydłem, osuszać i zawijać w nowy opatrunek. Zaleceń się trzymam, ale po 3 dniach pojawił się problem z wzwodami w nocy do tego stopnia, że wg mnie zerwał się jeden ze szwów obok wędzidełka. Sprawa zaczęła źle wyglądać więc skontaktowałem się z lecznicą i tam mi jedynie powiedzieli, że mam wyłącznie przemywać ranę wodą z mydłem i ostatecznie mogę kupić Octenisept. Używam octeniseptu po każdym myciu od kilku dni i rana wygląda lepiej - nie "paprze" się, ale jednocześnie jakby gojenie stanęło w miejscu. Nie wiem czy to przez te mycia(6-7 razy dziennie) czy też po prostu w tych okolicach wszystko się tak wolno goi ale nie zaobserwowałem żadnych strupków, a jedynie żywe ciało. Dodam jeszcze, że nic mnie nie piecze i nie szczypie czy to w opatrunku, czy pod wodą czy po użyciu Ocetniseptu. Poniżej przesyłam dwa zdjęcia i proszę o opinie na temat postępu gojenia się. Białe fragmenty, które widać powstały w momencie gdy rana się "paprała", ale powoli jest ich mniej. Kółkiem zaznaczyłem miejsce, w którym wg mnie był szew, który wszystko zapoczątkował. Dzisiaj mija 9 dzień po zabiegu, czy myślicie, że wszystko się wygoi i nie będzie źle wyglądać?
imgur: the simple image sharer
imgur: the simple image sharer
Zgodnie z tematem 26.06.2014 przeszedłem zabieg obrzezania na NFZ w lecznicy IATROS w Warszawie. Jedyne zalecenia jakie otrzymałem to zmienić opatrunek po 12 godzinach i po każdym oddaniu moczu myć wodą z mydłem, osuszać i zawijać w nowy opatrunek. Zaleceń się trzymam, ale po 3 dniach pojawił się problem z wzwodami w nocy do tego stopnia, że wg mnie zerwał się jeden ze szwów obok wędzidełka. Sprawa zaczęła źle wyglądać więc skontaktowałem się z lecznicą i tam mi jedynie powiedzieli, że mam wyłącznie przemywać ranę wodą z mydłem i ostatecznie mogę kupić Octenisept. Używam octeniseptu po każdym myciu od kilku dni i rana wygląda lepiej - nie "paprze" się, ale jednocześnie jakby gojenie stanęło w miejscu. Nie wiem czy to przez te mycia(6-7 razy dziennie) czy też po prostu w tych okolicach wszystko się tak wolno goi ale nie zaobserwowałem żadnych strupków, a jedynie żywe ciało. Dodam jeszcze, że nic mnie nie piecze i nie szczypie czy to w opatrunku, czy pod wodą czy po użyciu Ocetniseptu. Poniżej przesyłam dwa zdjęcia i proszę o opinie na temat postępu gojenia się. Białe fragmenty, które widać powstały w momencie gdy rana się "paprała", ale powoli jest ich mniej. Kółkiem zaznaczyłem miejsce, w którym wg mnie był szew, który wszystko zapoczątkował. Dzisiaj mija 9 dzień po zabiegu, czy myślicie, że wszystko się wygoi i nie będzie źle wyglądać?
imgur: the simple image sharer
imgur: the simple image sharer