Cześć,
Panowie wczoraj miałem zabieg, wszystko poszło ok, i póki co jest dobrze. Mam 37 lat i z problemami urologicznymi zmagam się od 18 roku życia, mialem już kilka operacji na żylaki powrózka nasiennego, skręt jądra i teraz obrzezanie. Z żylakami niestety nie poradziłem sobie do tej pory do tego towarzyszom mi tak zwane bóle kawalerskie. Mam bardzo wysokie libido i muszę masturbować się przynajmniej raz dziennie, inaczej grozi mi bolesne nabrzmienie jąder które jest do opanowania tylko poprzez wytrysk i leki rozkurczowe ewentualnie przeciwbólowe.
I teraz po zabiegu obrzezania pojawia się duży problem, erekcje miałem kilka godzin po zabiegu, musiałem stać przy otwartym zamrażalniku aby jakoś uspokoić wacka, w pierwsza noc i rano erekcja cały czas. Boje się ze teraz przy wzmożonej wrażliwości żołędzi bez możliwości wytrysku pękną mi jądra. Poradzicie jakie macie sposoby na poskromienie wzwodu po zabiegu.
Panowie wczoraj miałem zabieg, wszystko poszło ok, i póki co jest dobrze. Mam 37 lat i z problemami urologicznymi zmagam się od 18 roku życia, mialem już kilka operacji na żylaki powrózka nasiennego, skręt jądra i teraz obrzezanie. Z żylakami niestety nie poradziłem sobie do tej pory do tego towarzyszom mi tak zwane bóle kawalerskie. Mam bardzo wysokie libido i muszę masturbować się przynajmniej raz dziennie, inaczej grozi mi bolesne nabrzmienie jąder które jest do opanowania tylko poprzez wytrysk i leki rozkurczowe ewentualnie przeciwbólowe.
I teraz po zabiegu obrzezania pojawia się duży problem, erekcje miałem kilka godzin po zabiegu, musiałem stać przy otwartym zamrażalniku aby jakoś uspokoić wacka, w pierwsza noc i rano erekcja cały czas. Boje się ze teraz przy wzmożonej wrażliwości żołędzi bez możliwości wytrysku pękną mi jądra. Poradzicie jakie macie sposoby na poskromienie wzwodu po zabiegu.