Witam, jestem dzień po obrzezaniu całkowitym. Wczoraj wieczorem zmieniałem opatrunek (krwawienie było dość duże i opatrunek nie chciał zejść, więc pomoczyłem penisa w wodzie z szarym mydłem i zszedł bezproblemowo) urolog oprócz trzymania penisa do góry, mycia go w szarym mydle i robieniu opatrunku z gazy nic innego nie zalecił, a czytając forum inni po zabiegu mieli do tego zalecane jakieś maści. Dlatego mam kilka pytań:
-jaką maść polecacie, aby nieco przyśpieszyć gojenie?
-czy po sikaniu konieczne jest odkażenie penisa? Jeśli tak to rumiankiem czy lepszy by był rivanol?
-jaką maść polecacie, aby nieco przyśpieszyć gojenie?
-czy po sikaniu konieczne jest odkażenie penisa? Jeśli tak to rumiankiem czy lepszy by był rivanol?