• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Dwa pytania 8 dni po zabiegu

Michalloo

New member
Witam. Jako, że jestem tu nowy chciałbym sie najpierw przywitać. 8 dni temu miałem wykonywany zabieg plastyki napletka i korekty wędzidełka. Od samego początku napletek w opatrunkach miałem odciągnięty. Wszystko ładnie sie goi, jest dość spory obrzęk w okolicy wędzidełka, ale lekarz powiedział, że w swoim czasie sie wchłonie. Mam natomiast dwa pytania:
1. Czy powinienem wykonywać jakieś ćwiczenia napletka? Dodam, że cały czas mam go odciągniętego i cała żołędź jest na wierzchu. Lekarz nic mi nie mowił na ten temat.
2. Zauważyłem dzisiaj, że żołędź jest lekko pomarszczona i wysuszona. Czy to normalne i czy z tym faktem należy coś zrobić?

Z góry dziękuje za wszelkie odpowiedzi, będę bardzo wdzięczny

Pozdrawiam,

Michał
 

maro0477

New member
Re: 8 dni po zabiegu - dwa pytania

Ja to cały czas ćwiczyłem napletek.Jeśli cię mocno nie boli to też możesz ćwiczyć.
Tak to jest normalne że żołądź jest wysuszona i pomarszczona bo to zaczyna łuszczyć się naskórek.Dbaj o higienę i myj dokładnie żołądź i będzie ok.
 

Michalloo

New member
Re: 8 dni po zabiegu - dwa pytania

Tylko, że ja mam napletek odciągniety i w okolicach wędzidełka dużą opuchliznę, dlatego naciąganie napletka może być trudne dopóki ten krwiak się nie wchłonie. Wiec co w takim przypadku?
 

lukasz11

New member
Re: 8 dni po zabiegu - dwa pytania

Skoro miałeś plastyke to nie wiem, czemu cały czas masz mieć na wierzchu,ja bym na twoim miejscu się z lekarzem skonsultował,bo mi jak się tak raz zrobiło to lekarz mówił że mam sam sobie przywracać na swoje miejsce napletek
 

Michalloo

New member
Re: 8 dni po zabiegu - dwa pytania

Chodzi o to, że po zabiegu miałem napletek odciągnięty, zrobiła mi się opuchlizna, która uniemożliwia mi naciągnięcie go spowrotem. Lekarz powiedział, że to lekki krwiak, który się wchłonie. I moje pytanie jest czy mam próbować "na siłe" naciągać napletek czy może poczekać aż sie wchłonie ten krwiak?
 

Michalloo

New member
Re: 8 dni po zabiegu - dwa pytania

No i teraz mam wielki dylemat. Czemu po zabiegu plastyki i wędzidełka lekarz nie nasunął mi napletka tylko cały proces "gojenia się" przebiegał przy odwiedzionym napletku?

Proszę o odpowiedź, gdyż zaczynam sie niepokoić powoli.
 

Michalloo

New member
Ok, minęło troche czasu od mojego ostatniego posta, jestem już ponad miesiąc od zabiegu i mam pytania. Bez zwodu moge spokojnie zsuwać i nasuwać napletek, jednak już przy lekkim wzwodzie napletek sam sie zsuwa z żołędzi i ciężko go nasunąć, a przy całkowitym wzwodzie nasunięcie jest niemożliwe. Wydaje mi się, że po prostu tego napletka jest za mało żeby zakrywać chociaż troche żołędzi w stanie wzwodu, ale chciałbym się zapytać co Wy o tym sądzicie? Dodam, że bez zwodu napletek nie zakrywa mi całej żołędzi, najwięcej "wystaje" jej od strony podbrzusza i własnie w tym miejscu najtrudniej go nasunąć.

Czy to tak powinno wyglądać czy może będzie potrzebny kolejny zabieg?

Z góry dziękuje za odpowiedzi.
 

ronnie

New member
jeżeli chodzi o wysuszenie i pomarszczenie to nie martw się, ja mam tak samo, chodzi o to, że mija nadwrażliwość i po prostu skórka grubieje co może dawać na początku taki efekt, później to powinno minąć
 

benson

New member
Michalloo napisał:
Ok, minęło troche czasu od mojego ostatniego posta, jestem już ponad miesiąc od zabiegu i mam pytania. Bez zwodu moge spokojnie zsuwać i nasuwać napletek, jednak już przy lekkim wzwodzie napletek sam sie zsuwa z żołędzi i ciężko go nasunąć, a przy całkowitym wzwodzie nasunięcie jest niemożliwe. Wydaje mi się, że po prostu tego napletka jest za mało żeby zakrywać chociaż troche żołędzi w stanie wzwodu, ale chciałbym się zapytać co Wy o tym sądzicie? Dodam, że bez zwodu napletek nie zakrywa mi całej żołędzi, najwięcej "wystaje" jej od strony podbrzusza i własnie w tym miejscu najtrudniej go nasunąć.

Czy to tak powinno wyglądać czy może będzie potrzebny kolejny zabieg?

Z góry dziękuje za odpowiedzi.

Hahaha stary wybacz że się śmieje :D To właśnie tak między innymi ma być że on ma Ci się sam zsuwać podczas wzwodu :D Coś jak u psów hahaha :D Nie no poważnie to nic złego i nie nasuwaj go z powrotem. Normalny penis bez stulejki w czasie wzwodu albo się zsuwa napletek samoczynnie albo trzeba troszkę pomóc ręką jeśli jest zbyt długi, naplecio za żołędziem i heja banana między kolana :lol: :lol: :lol: :roll: :wink: A co Ty chciałeś panienki w napletku kochać? Jak prezerwatywę zakładasz to też musisz obciągnąć przecież. Nie wiem jak to będzie ale jeśli mi się wszystko ładnie pięknie zagoi to możliwe że też będzie mi się sam zsuwał przynajmniej do połowy żółędzia a resztę mu pomogę ;) Jeśli będę miał takiego ptaka to będę zadowolony, wyzwolony wręcz, choć nie miałem stulejki prawie wcale, no trochę nadmiar napletka, i przede wszystkim za krótkie wędzidełko, to było największym mym problemem, problem niby z głowy ale jakiś kawał mięsa mi wystaje i ptasio aby się męczy gdy staje nie może się wyzwolić i krwawi a lekarz nie kazał ściągać napletka, w sumie miał racje bo się nie da póki co przez to mięcho ale nie wiem co to jest :? A Ty chłopie to idź do panienki zsuń porty hehehe niech Ci zatańczy striptiz i pokaż jej jak ładnie sztywniejący ptak się wyłania ze skórki, aż ją podkręci to i od razu będzie przed Tobą na kolanach aby Ci dobrze języczkiem zrobić hehehhe :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Pozdro :wink: :wink: :wink:
 

Podobne tematy

Do góry