• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Duże skrzywienie w dół, spodziectwo, grudki perliste...

apd

New member
Witam, Mam 27 lat i jestem prawiczkiem. Postanowiłem napisać bo nie wytrzymuję już z powodu depresji do której doprowadziły mnie problemy z moim penisem. Nawet nie wiedziałem w jakim dziale założyć temat ponieważ mam kilka problemów. Oprócz krzywizny mam spodziectwo i grudki perliste. Wcześniej miałem jeszcze stulejkę ale samodzielnie się jej pozbyłem rozciągając skórę na penisie co zajęło mi kilka lat zanim zaczęła schodzić swobodnie. Myślę że przedwczesny wytrysk też mnie dotyczy.

Świadomość tego wszystkiego narastała przez lata aż w końcu wybuchła ogromna depresja i załamanie. W połączeniu z nieśmiałością i fobią społeczną doprowadziło mnie do poważnych myśli samobójczych. Unikam dziewczyn. Straciłem nadzieję że kiedykolwiek znajdę partnerkę, a nawet jakbym znalazł to i tak wstydziłbym się pokazać penisa. Nie wyobrażam sobie normalnego stosunku. Nie czuję się mężczyzną. Czuję się jak niepełnosprawny. Ciągle myślę dlaczego mnie to spotkało.. :(

Poniżej zdjęcia krzywizny: (im mocniejszy wzwód tym bardziej wygina się w dół)
https://imgur.com/9ErltIU
https://imgur.com/3IGhxCF

Co do spodziectwa to dowiedziałem się o tym niedawno. Wcześniej myślałem że po prostu każdy tak ma. Zazwyczaj wykrywa się je u noworodków i przeprowadza operację we wczesnym dzieciństwie. Nie wiem dlaczego u mnie takiej operacji nie było. W sieci ciężko znaleźć informacje na temat tej choroby u dorosłych. Nawet nie wiem czy da się teraz to naprawić czy muszę z tym żyć. Nie wiem też czy to na pewno jest spodziectwo i jaki to rodzaj. Żołądź jest tak jakby rozdarty od dołu. Dobija mnie to i odbiera chęć życia.
Jeśli ktoś wie czy można leczyć to w Polsce to proszę o jakieś informacje.
https://imgur.com/Akf7GRz
https://imgur.com/3Z12De7

Błagam powiedźcie mi co mam robić. Jeszcze nie byłem u urologa. Nie mam pieniędzy na operacje. Czy na NFZ mogę w ogóle liczyć na pomoc? Boję się że jak pójdę do lekarza to usłyszę tylko żebym nauczył się z tym żyć i znalazł partnerkę która mnie zaakceptuje :(
 

user842

Active member
Witam, Mam 27 lat i jestem prawiczkiem. Postanowiłem napisać bo nie wytrzymuję już z powodu depresji do której doprowadziły mnie problemy z moim penisem. Nawet nie wiedziałem w jakim dziale założyć temat ponieważ mam kilka problemów. Oprócz krzywizny mam spodziectwo i grudki perliste. Wcześniej miałem jeszcze stulejkę ale samodzielnie się jej pozbyłem rozciągając skórę na penisie co zajęło mi kilka lat zanim zaczęła schodzić swobodnie. Myślę że przedwczesny wytrysk też mnie dotyczy.

Świadomość tego wszystkiego narastała przez lata aż w końcu wybuchła ogromna depresja i załamanie. W połączeniu z nieśmiałością i fobią społeczną doprowadziło mnie do poważnych myśli samobójczych. Unikam dziewczyn. Straciłem nadzieję że kiedykolwiek znajdę partnerkę, a nawet jakbym znalazł to i tak wstydziłbym się pokazać penisa. Nie wyobrażam sobie normalnego stosunku. Nie czuję się mężczyzną. Czuję się jak niepełnosprawny. Ciągle myślę dlaczego mnie to spotkało.. :(

Poniżej zdjęcia krzywizny: (im mocniejszy wzwód tym bardziej wygina się w dół)
https://imgur.com/9ErltIU
https://imgur.com/3IGhxCF

Co do spodziectwa to dowiedziałem się o tym niedawno. Wcześniej myślałem że po prostu każdy tak ma. Zazwyczaj wykrywa się je u noworodków i przeprowadza operację we wczesnym dzieciństwie. Nie wiem dlaczego u mnie takiej operacji nie było. W sieci ciężko znaleźć informacje na temat tej choroby u dorosłych. Nawet nie wiem czy da się teraz to naprawić czy muszę z tym żyć. Nie wiem też czy to na pewno jest spodziectwo i jaki to rodzaj. Żołądź jest tak jakby rozdarty od dołu. Dobija mnie to i odbiera chęć życia.
Jeśli ktoś wie czy można leczyć to w Polsce to proszę o jakieś informacje.
https://imgur.com/Akf7GRz
https://imgur.com/3Z12De7

Błagam powiedźcie mi co mam robić. Jeszcze nie byłem u urologa. Nie mam pieniędzy na operacje. Czy na NFZ mogę w ogóle liczyć na pomoc? Boję się że jak pójdę do lekarza to usłyszę tylko żebym nauczył się z tym żyć i znalazł partnerkę która mnie zaakceptuje :(

Rozumiem Twoją sytuację, sam przez to przechodziłem ze względu na skrzywienie. Jednak nie ma powodu, by się załamywać, bo przecież to wszystko można skorygować operacyjnie. Sam od czasu operacji czuję się nieporównywalnie lepiej i żałuję tylko, że tak późno zdecydowałem się na operację korekty skrzywienia i wydłużenia wędzidełka.

Jeśli chodzi o korektę skrzywienia, to taka operacja jest jak najbardziej wykonywana w ramach NFZ. Mało jest lekarzy, którzy ją wykonują, warto jednak wybrać lekarza z doświadczeniem. Spośród lekarzy operujących na NFZ bardzo polecany jest dr Kuźniar z Rzeszowa, więc jeśli nie masz pieniędzy, to zapewne poszedłbym właśnie do niego na konsultację (prywatnie korekta skrzywienia kosztuje w Polsce od ok. 3000 do 15000 zł).

Jeśli chodzi o spodziectwo, to niestety nie wiem, jak wygląda sytuacja na NFZ, choć domyślam się, że pewnie gdzieś w kraju też można to załatwić. Prywatnie na pewno można znaleźć dobrych lekarzy (np. prof Perdzyński, jednak u niego zabiegi są bardzo drogie). Możesz poszukać informacji w internecie lub zapytać urologa czy wie, gdzie można taką operację na NFZ zrobić.

Grudki perliste są akurat najmniejszym problemem, choć na NFZ chyba się ich nie usuwa. Można je usunąć w prywatnych klinikach za jakieś 800 zł. Istnieją też nieoficjalne, "domowe" sposoby ich usuwania. Też miałem kiedyś grudki i udało mi się usunąć je brodacidem - jest to lek na kurzajki z apteki za 20 zł; oficjalnie nie jest przeznaczony do usuwania grudek ani w ogóle do stosowania na narządy płciowe, więc trzeba tu zachować ostrożność, ale mogę powiedzieć jak udało mi się je usunąć. Wystarczy nałożyć brodacid jeden raz na grudki i poczekać kilka dni aż złuszczy się skóra i kilka następnych dni aż skóra się zregeneruje. Już po pierwszym razie grudki w znacznej mierze znikną. Niestety z czasem zaczynają odrastać, jednak jeśli powtórzy się cały cykl wiele razy, to mogą zniknąć na stałe.

Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, to chętnie odpowiem. Pozdrawiam.
 

apd

New member
Dzięki, nawet nie wiesz jak bardzo mi poprawiłeś humor tą informacją o brodacicie. Dużo szukałem domowych sposobów ale akurat na ten nie trafiłem. Próbowałem usunąć olejem rycynowym, ale to zupełnie nie działało.

A jak długo trzeba czekać na zabieg z NFZ? Czy mogą się zdarzyć komplikacje? Albo jakieś duże blizny po operacji?

To spodziectwo mnie dobija chyba jeszcze bardziej niż krzywizna... No trudno pozostaje jedynie konsultacja z urologiem

Pozdrawiam
 

user842

Active member
Jeśli chodzi o operację krzywizny, to podobno na NFZ czeka się ok. 2 miesięcy. Prywatnie czeka się ok. 2 tygodni.

Jeśli chodzi o bliznę, to większość lekarzy stosuje okrężne cięcie napletka, które umożliwia odciągnięcie całego napletka na czas operacji, pozostaje po tym okrężna blizna, położona ok. 1 cm od żołędzi, podobna jak po operacji stulejki. Rzadziej stosuje się proste, liniowe nacięcie napletka wzdłuż penisa.

Co do komplikacji, to najlepiej zapytaj lekarza, ale oczywiście każdy zabieg operacyjny niesie ze sobą jakieś ryzyko komplikacji. Może to być na przykład krwotok (co oznaczałoby dodatkowe kilka dni pobytu w szpitalu), albo blizna przerostowa lub bliznowiec. Poza tym penis po zabiegu może nie być idealnie prosty - jeśli lekarz wytnie odrobinę za mało tkanki, to może pozostać lekkie skrzywienie, z kolei jeśli wytnie za dużo, to może się pojawić małe skrzywienie w inną stronę. Dodatkowo mogą być wyczuwalne zgrubienia w miejscach cięcia. Nawet sama narkoza może grozić powikłaniami, włącznie ze śmiercią. Ale ogólnie nie należy panikować. :)

Polecam też czytanie literatury medycznej. Tutaj na przykład jest ciekawa praca naukowa, w której można znaleźć np. statystyki dotyczące efektów operacji i komplikacji przy korekcie skrzywienia: http://pbc.gda.pl/Content/36581/doktorat ZACHALSKI Wojciech.pdf
 

eRKa

Member
@apd a nie odczuwasz może ucisku na końcu wędzidełka? Na zdjęciu wygląda, jak by było trochę przykrótkie co dodatkowo może wzmacniać skrzywienie (akurat w dół) i spodziectwo od strony wizualnej. Myślę, że warto też o to zapytać urologa.
 

apd

New member
@apd a nie odczuwasz może ucisku na końcu wędzidełka? Na zdjęciu wygląda, jak by było trochę przykrótkie co dodatkowo może wzmacniać skrzywienie (akurat w dół) i spodziectwo od strony wizualnej. Myślę, że warto też o to zapytać urologa.

Nie odczuwałem nigdy bólu ani ucisku wędzidełka. Wiem że tak to wygląda ale nawet jak ręką wyprostuje penisa to wędzidełko ma się dobrze. Nawet jak miałem stulejkę to czułem ucisk napletka ale nigdy wędzidełka
 

eRKa

Member
Nie odczuwałem nigdy bólu ani ucisku wędzidełka. Wiem że tak to wygląda ale nawet jak ręką wyprostuje penisa to wędzidełko ma się dobrze. Nawet jak miałem stulejkę to czułem ucisk napletka ale nigdy wędzidełka

No to nie ma tematu. Z tego co wiem sprawę spodziectwa rozwiązuje Perdzyński ale to spore koszta. Wydaje mi się, że u Ciebie sprawa może być prostsza bo jest ono minimalne a więc może i tańsza.
 

Podobne tematy

Do góry