Jestem w trakcie długiego leczenia, problem nawraca. Mam też problem z prostatą, ale bez ostrego stanu.
Miałem robione badanie moczu, nie ma zakażenia, profilaktycznie biorę urosal.
W tej chwili stan jak na zdjeciu, nic nie boli, nic nie szczypi, ale nie wiem czy to już jest wychodzenie z problemu czy jednak warto iść na kolejną kontrolę do dermatologa czy urologa.
Podobny problem miałem kiedyś 2 razy, ale poprawa była już 1-2 od od stosowania maści.
Od 5sierpnia Maść Mac mirror, poprawa średnia więc
11sierpnia konsultacja dermatologa:
10 dni Pimafucort
21 -29 sierpnia Clotrimazol wieczorem
1 września łuszczenie skóry napletka wewnętrznie (biała błonka która schodziła przy myciu)
2 września konsultacja: klotrimazol na tydzień + borasol
Miałem robione badanie moczu, nie ma zakażenia, profilaktycznie biorę urosal.
W tej chwili stan jak na zdjeciu, nic nie boli, nic nie szczypi, ale nie wiem czy to już jest wychodzenie z problemu czy jednak warto iść na kolejną kontrolę do dermatologa czy urologa.
Podobny problem miałem kiedyś 2 razy, ale poprawa była już 1-2 od od stosowania maści.
Od 5sierpnia Maść Mac mirror, poprawa średnia więc
11sierpnia konsultacja dermatologa:
10 dni Pimafucort
21 -29 sierpnia Clotrimazol wieczorem
1 września łuszczenie skóry napletka wewnętrznie (biała błonka która schodziła przy myciu)
2 września konsultacja: klotrimazol na tydzień + borasol