Jak się nie boisz to spróbuj nakładać na to miejsce (byle punktowo, bo bardzo wysusza skórę!) maść benzacne 10% (do dostania bez recepty w aptece) lub z domowych sposobów świeży sok z cytryny na gaziku lub patyczku higienicznym. Powinno rozjaśnić to miejsce, jednak z racji umiejscowienia w tak delikatnym miejscu - na twoim miejscu dałbym sobie z tym spokój.
Nie jestem lekarzem i powyższą wypowiedź traktuj jako ciekawostkę. Sam odpowiadasz za swoje czyny i ich konsekwencje.