Hej,
12 dni temu miałem obrzezanie całkowite. Po 5 dniach udałem się do lekarza, który powiedział że wszystko pięknie się goi i kolejną wizytę ustalił na za 2 tygodnie czyli jeszcze za tydzień. Rzeczywiście co do gojenia ran to nie mam żadnych obiekcji, jednak że martwą mnie jedynie szwy przy wędzidełku, gdyż podczas wzwodów żołądź staje się twardy (napięty) a szwy zdają się jakby skrojone nie co za ciasno i bolą. Żadnych innych bóli nie odczuwam - rana wokół żołędzia - super się goi, jednak problematyczne zostaje to wędzidełko.
Czy ktoś ma/miał podobne problemy? Czy to może się rozciągnąć?
12 dni temu miałem obrzezanie całkowite. Po 5 dniach udałem się do lekarza, który powiedział że wszystko pięknie się goi i kolejną wizytę ustalił na za 2 tygodnie czyli jeszcze za tydzień. Rzeczywiście co do gojenia ran to nie mam żadnych obiekcji, jednak że martwą mnie jedynie szwy przy wędzidełku, gdyż podczas wzwodów żołądź staje się twardy (napięty) a szwy zdają się jakby skrojone nie co za ciasno i bolą. Żadnych innych bóli nie odczuwam - rana wokół żołędzia - super się goi, jednak problematyczne zostaje to wędzidełko.
Czy ktoś ma/miał podobne problemy? Czy to może się rozciągnąć?