Jakiś czas temu wyskoczyło mi coś takiego na żołędziu, nie daje żadnych objawów, nic się nie dzieje... ale też nie zmniejsza się ani nie powiększa. Zdjęcie mało wyraźne przez kiepskiej jakości aparat w telefonie, ale to czasem jest bardziej w kolorze żołędzia, czasem bardziej białe. To jakiś zwykły pryszcz który nie chce zniknąć? Przy okazji, czy według was wszystko tu wygląda ok? Ta czerwona ,,plama" to ,,pamiątka" po tym że przez dłuższy czas byłem pewny że mam stulejkę przez co pod napletkiem nie był dobrze myty penis. Ale to już od dawna za mną na szczęście.