6 dzień po obrzezaniu
Trochę mnie niepokoi wygląd po obrzezaniu, narazie praktycznie bez zmian na lepsze jedynie pieczenie przy sikaniu zniknęło. Pojawily się krwiaki, których przy pierwszej zmianie opatrunku nie bylo, głównie pod linią szwów od strony wędzidełka. Czy to normalne? Dodatkowo wczoraj wieczorem przy zmianie opatrunku jedna szew od strony wędzidełka mi się oderwała. Nie było jednak widocznego krwawienia, tylko ból. Góra zoledzi nadal ciemniejsza od reszty i strup z pęcherza o którym panu pisalem zrobił się mocno ciemny. Powinienem stosować na nią jakieś maści, czy jeszcze jest za wcześnie? Czy jeśli opatrunek jest trochę zakrwawiony od strony wędzidełka i czuję takie mokre uczucie to powinienem go zmienic od razu czy moge czekać do wieczora i nic z nim nie będzie? Taki wygląd z wczoraj przy zmianie opatrunku gdzie jedna szew odczepiła się z opatrunkiem:
Trochę mnie niepokoi wygląd po obrzezaniu, narazie praktycznie bez zmian na lepsze jedynie pieczenie przy sikaniu zniknęło. Pojawily się krwiaki, których przy pierwszej zmianie opatrunku nie bylo, głównie pod linią szwów od strony wędzidełka. Czy to normalne? Dodatkowo wczoraj wieczorem przy zmianie opatrunku jedna szew od strony wędzidełka mi się oderwała. Nie było jednak widocznego krwawienia, tylko ból. Góra zoledzi nadal ciemniejsza od reszty i strup z pęcherza o którym panu pisalem zrobił się mocno ciemny. Powinienem stosować na nią jakieś maści, czy jeszcze jest za wcześnie? Czy jeśli opatrunek jest trochę zakrwawiony od strony wędzidełka i czuję takie mokre uczucie to powinienem go zmienic od razu czy moge czekać do wieczora i nic z nim nie będzie? Taki wygląd z wczoraj przy zmianie opatrunku gdzie jedna szew odczepiła się z opatrunkiem: