Witam!
Dzisiaj będzie już szósty dzień po zabiegu i chciałem się Was spytać co o tym sądzicie. Ogólnie jestem dobrej myśli, według mnie nie wygląda to najgorzej a już 4 dnia udało mi się całkowicie odciągnąć napletek. Towarzyszyło temu to uczucie "rozerwania", ale się przemogłem i po chwili ból zaczął zanikać. Dezinfekuję go (boże, jak to szczypie ) i myje po każdej wizycie w toalecie, a dodatkowo od wczoraj (5 dnia) przestałem już nosić opatrunek, gdyż stwierdziłem, że już mi nie jest potrzebny. Podczas wzwodu jeszcze nie próbowałem zdjąć napletka, choć sądzę, że nie udałoby mi się. A i jeszcze żołądź jest niemiłosiernie wrażliwy, ale zdaję mi się, że już powoli to zanika
Tutaj zdjęcia:
imgur: the simple image sharer
imgur: the simple image sharer
imgur: the simple image sharer
Dzisiaj będzie już szósty dzień po zabiegu i chciałem się Was spytać co o tym sądzicie. Ogólnie jestem dobrej myśli, według mnie nie wygląda to najgorzej a już 4 dnia udało mi się całkowicie odciągnąć napletek. Towarzyszyło temu to uczucie "rozerwania", ale się przemogłem i po chwili ból zaczął zanikać. Dezinfekuję go (boże, jak to szczypie ) i myje po każdej wizycie w toalecie, a dodatkowo od wczoraj (5 dnia) przestałem już nosić opatrunek, gdyż stwierdziłem, że już mi nie jest potrzebny. Podczas wzwodu jeszcze nie próbowałem zdjąć napletka, choć sądzę, że nie udałoby mi się. A i jeszcze żołądź jest niemiłosiernie wrażliwy, ale zdaję mi się, że już powoli to zanika
Tutaj zdjęcia:
imgur: the simple image sharer
imgur: the simple image sharer
imgur: the simple image sharer