Witam wszystkich,jestem 4 tygodnie po zabiegu całkowitego obrzezania,nie wiem w którym stylu,po prostu nie pytałem.Po zbadaniu przez doktora i ustaleniu terminu przeszedłem zabieg.Zdecydowałem się na zabieg z tego względu że podczas wzwodu nie mogłem zsunac napletka z żołędzia,seks istniał tylko z dużą ilością lubrykant,wtedy napletek mibsoe zsuwal ale odczuwałem dyskomfort na penisie jakby scisk i miałem wrażenie że wzwod malał.Sam zabieg trwał około godziny od wejścia na sale.Doba w opatrunku,później zmiany,niektóre bolesne inne mniej.Na ten moment zauważyłem że przy usuniętym wędzidełku został mi jeden szew i jeszcze kilka na obwodzie penis plus czasami robi mi się taka jakby warga przy wędzidełku,nie jest twarda tylko miękka,bez problemu w spoczynku mogę nasunac na to skórę ktora mi została i tak też robię i zakładam nowy opatrunek.Octenisept odstawiłem po ok3tyg gdyż zauważyłem że jak tym psikam to częściej ta warga powstaje.Teraz najważniejsze pytanie,jak podcinac te szwy ? Według niektórych ciąć przy skórze a według filmiku na YT podciąć jedną nitkę i wyciągnąć szew,który sposób będzie lepszy?