Witam serdecznie, jestem 24 dni po zabiegu usunięcia stulejki. Obrzezanie częściowe oraz plastyka krótkiego wędzidełka napletka. Jestem zaniepokojony ponieważ tydzień temu całkowicie ściągając napletek zsunął się tak że nie dało się go spowrotem odprowadzić, pojechałem na SOR gdzie lekarz mi ponownie wszystko dobrze "umiejscowił" skontaktowałem się z lekarzem który przeprowadził u mnie zabieg (prywatny zabieg) i powiedział że to może być załupek i zalecał mi trenować ściąganie ale nie całkiem do końca i powinno być okej. Teraz nadszedł czas żeby kolejny raz naciągnąć go całkowicie ale boje się że sytuacja się powtórzy. Może miał ktoś coś podobnego? Załamuje mnie już ta cała sytuacja... Boje się ewentualnej poprawki. Ale no cóż jednym się goi szybciej jednym dłużej. Pozdro!
A i dodam jeszcze że trochę ciężko się ściąga tego napleteka, boje się że doszło do zwężenia. A i większość szwów się nadal trzyma
A i dodam jeszcze że trochę ciężko się ściąga tego napleteka, boje się że doszło do zwężenia. A i większość szwów się nadal trzyma
Ostatnia edycja: