Wczoraj miałem zabieg plastyki napletka. Robiony był w Elblągu na NFZ przez dr Gorczycę. Bezpośrednio po zabiegu miałem lekkie krwawienie, które szybko ustąpiło i nic nie krwawi, nie ma żadnego obrzęku ani siniaków. Nic też nie boli - odczuwam jedynie malutki dyskomfort jakby żołądź był obolały. Jedno mnie zastanawia aczkolwiek to, że ta część napletka co była robiona jest tak zawinięta, że w sumie widać tylko tą skórę nie ruszaną. Nie wiem czy próbować odciągnąć chociaż lekko żeby się blizny odsłoniły bo lekarz mówił, żebym po tygodniu + odciągnął napletek. Czy jeśli bym nie odciągnął napletka teraz, to czy może się coś źle zrosnąć? Jak to przemyć? Bo lekarz mówił, że można już na drugi dzień po zabiegu. Tylko polać wodą z prysznica czy też to namydlić lekko?