Cześć, dzis mija 13 dzien po zabiegu obrzezania częściowego.
Dopiero dzisiaj mogłem ściągnąć napletek bez większego bólu (wcześniej obrzęk na to nie pozwalał)
Moim oczom ukazała sie linia szwów, gdzie nic nie krwawi, natomiast martwią mnie te jakby rozdzielone cypelki. Chyba w tych miejscach rozpuściły sie szwy, nie za szybko? Tak to powinno wyglądać czy cos się stało? A moze spartolona robota?
Dopiero dzisiaj mogłem ściągnąć napletek bez większego bólu (wcześniej obrzęk na to nie pozwalał)
Moim oczom ukazała sie linia szwów, gdzie nic nie krwawi, natomiast martwią mnie te jakby rozdzielone cypelki. Chyba w tych miejscach rozpuściły sie szwy, nie za szybko? Tak to powinno wyglądać czy cos się stało? A moze spartolona robota?