Witam, jestem 10 dni po zabiegu anastomatem. W sobotę byłem na kontroli. Od tego momentu szwy zaczęły powoli wypadać, zostały już praktycznie tylko te przy wędzidełku. Niestety jedna została w połowie pod skórą a silikon się oderwał. Kolejną kontrolę mam za 10 dni. Zastanawiam się czy coś z tym robić czy poczekać aż lekarz ją wyjmie- sama już raczej nie wypadnie a lekkie ciągnięcie nic nie daje.
Drugie pytanie, lekarz był małomówny, na pierwszej wizycie wspomniał coś ze z wedzidełkiem też coś trzeba będzie zrobić bo jest trochę krótkie. Na zabiegu nic nie mówił ale widzę że coś tam "majstrował". Na początku myślałem że jest tam też jakiś szew ale teraz nic tam nie widzę a nie kojarzę by coś wypadło. Ktoś po zdjęciu jest w stanie coś powiedzieć?
Zaraz wstawię zdjęcia.
Drugie pytanie, lekarz był małomówny, na pierwszej wizycie wspomniał coś ze z wedzidełkiem też coś trzeba będzie zrobić bo jest trochę krótkie. Na zabiegu nic nie mówił ale widzę że coś tam "majstrował". Na początku myślałem że jest tam też jakiś szew ale teraz nic tam nie widzę a nie kojarzę by coś wypadło. Ktoś po zdjęciu jest w stanie coś powiedzieć?
Zaraz wstawię zdjęcia.