• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Wyniki wyszukiwania

  1. Z

    Po zdjeciu szwow zbiera sie zolta wydzielina

    bo to szwy rozpuszczalne czy tam wchlanialne
  2. Z

    Po zdjeciu szwow zbiera sie zolta wydzielina

    no wlasnie pani mowila ze jeden siedzi gleboko i zostawi go bo nie chce mnie tam skubac
  3. Z

    Po zdjeciu szwow zbiera sie zolta wydzielina

    Dzis mialem ściągane szwy i gdy chcialem zmienic teraz opatrunek zauwazylem ze przy wedzidelku zbiera sie jakas zolta wydzielina? czy to moze byc ropa?
  4. Z

    Czy mogę miec wzwody?

    Jestem 18 dni po zabiegu obrzezania, za 3 dni mam sciagniecie szwow i teraz moje pytanie jesli wzwod nie sprawia mi juz bolu to czy moge miec wzwody? np czy musze odrazu starac sie go nie miec czy nie musze juz na to uwazac?
  5. Z

    Czy naciągać napletek na żołądź?

    czyli to nie jest konieczne zeby napletek zaslanial zoladz?
  6. Z

    Czy naciągać napletek na żołądź?

    Czytajac rozne posty na forum czasem na trafialem na stwierdzenie ze po obrzezaniu gdy rana sie zagoi trzeba naciagac napletek na zoladz i pytanie czy to rowniez przy obrzezaniu calkowitym gdy zoladz jest eksponowany caly czy nic nie bede musial robic? jestem przed zdjeciem szwow
  7. Z

    Biały osad na ranie 11 dni po zabiegu obrzezania

    dzieki wielkie za odpowiedz, zawsze to wiecej spokoju slyszac ze wszystko wyglada okej
  8. Z

    Biały osad na ranie 11 dni po zabiegu obrzezania

    super, dziekuje za odpowiedz, jutro jade do lekarza i tak bo rana mi sie rozeszla w dwoch miejscach a za dwa dni mialem sciagac szwy i kazali przyjechac zobaczyc
  9. Z

    Biały osad na ranie 11 dni po zabiegu obrzezania

    Hej, 11 dni temu mialem zabieg obrzezania z powodu stulejki, ostatnio pojawil mi sie taki bialy osad i nie wiem czy to nie ropa i czy jest sie czym martwic i czy w ogole dobrze ta rana sie goi? z gory dziekuje za odpowiedz https://imagehost.pl/image/dlaNy https://imagehost.pl/image/dlgD2
Do góry