No opinii nie ma, osobiście widziałem dwie prace tylko ale sa książkowe. Stąd moja decyzja. Gojenie przebiega super, żadnych negatywnych skutków nie doznałem.
Zabieg? Szybko, nic nie czujesz, zajebista atmosfera. Jedyne co to znieczulenie ale to delikatne ukłucie jak na pobraniu krwi dosłownie.
Po zabiegu bólu nie było wcale w moim przypadku, opuchlizna wiadomo pierwsze 2 tygodnie i już znacznie schodziła.
Ogólnie żyjesz tak samo, tyle że z opatrunkiem. - Wiadomo, bez wysiłku aktywności itd. Gorzej przy wypadaniu szwów bo po prostu kłują i uwierają ale to kilka dni i ich nie ma także na luzie i jak przy każdej ranie.
Jak jakieś jeszcze pytania ktokolwiek ma zapraszam w dm.