• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Implant prącia

commonlynxx

Active member
Widziałem filmik na którym facet chyba w jądrze (czy tam koło jąder) miał taką małą pompkę do pompowania płynu do implantu. Oczywiście jakoś później spuszczał płyn z tego implantu.
 

loro

New member
W praktyce wygląda to tak, że kobiety często nawet nie mają pojęcia, że partner ma implant, bo wszystko jest schowane w środku. Można się zorientować jedynie przez dotknięcie moszny, gdzie znajduje się pompka - mniej więcej wielkości jądra, ale twardsza. Poza tym wszystko wygląda i działa normalnie. Zamiast naturalnych tętnic, w penisie są dwie tuby, które napełniają się płynem po kilku ściśnięciach pompki (zwykle 10-15 razy). W skrócie, różnica polega na tym, że zamiast krwi płyn idzie w ruch.

W porno implanty to w sumie nic nowego. Masa aktorów korzysta z różnych wspomagaczy, a w Stanach bardzo popularny jest Trimix, który wstrzykuje się bezpośrednio do prącia. Daje to natychmiastową erekcję, nawet bez podniecenia. Problem w tym, że po latach takiego stosowania często trzeba przejść na implant.

Żeby nie być gołosłownym, załączam poniższy wywiad z dość znaną gwiazdą porno - Lena Paul, odnośnie implantów w branży porno :D


Rozmawiałem już z wieloma gośćmi w moim wieku, którzy mają implanty, i szczerze mówiąc, jeszcze nie trafiłem na żadną negatywną opinię. Każdy z nich jest mega zadowolony, bardzo aktywny w łóżku, a ich partnerki są w szoku, że mogą lecieć bez przerwy i nic ich nie ogranicza. Co więcej, kobiety raczej są tym zainteresowane, że facet ma coś takiego, zamiast się zrażać. Spotkałem nawet takich, którzy mówią, że implant jest o wiele lepszy niż ich naturalny penis przed operacją. Nie chcę robić reklamy implantów ani mówić, że są lepsze od tego, co naturalne, bo wiadomo - natura to natura. Ale trzeba przyznać, że statystyki mówią swoje - ponad 90-95% facetów jest zadowolonych z efektów. Oczywiście, są też osoby, które mogą być niezadowolone ale jest to mniejszość i głównie wynika to w wygórowanych oczekiwań co do rozmiaru po operacji

Co do tego forum, faktycznie, praktycznie nie ma tu żadnych informacji o implantach. Z mojego własne researchu wiem, że są tu przynajmniej dwie osoby, które mają implanty. Myślę, że to trochę kwestia naszej mentalności - w Polsce ludzie strasznie się kryją z problemami z męskością. W polskim internecie w ogóle mało się mówi o ED czy takich tematach. Obstawiam, że ci, co mają implanty, po prostu wolą się z tym nie ujawniać.

Dla porównania, w anglojęzycznym internecie jest tego pełno - fora, wpisy, całe grupy poświęcone implantom i problemom z erekcją. Poniżej linki jakby ktoś był zainteresowany:

 

loro

New member
Widziałem filmik na którym facet chyba w jądrze (czy tam koło jąder) miał taką małą pompkę do pompowania płynu do implantu. Oczywiście jakoś później spuszczał płyn z tego implantu.
No dokładnie, pompka jest ukryta w mosznie i jest jakby "trzecie" jądro. Naciskasz parę razy i masz erekcję, naciskasz później guzik na pompce żeby spuścić płyn i penis opada. Simple as that :D
 

commonlynxx

Active member
Ja już mam 3cie jajko, ale jako powiększone najądrze :p

@loro dzięki za edukację w kwestii ED i implantów. No i mam nadzieję, że w miarę rozsądnym tempie uda ci się uzbierać na zabieg w później będziesz z niego zadowolony :)
 

loro

New member
Ciekawa wiedza przewija się w tym temacie. Zbieraj kase na ten implant. I tak nie masz nic do stracenia.
Dokładnie, trzeba iść ścieżką leczenia - zaczynać od najmniej inwazyjnych metod, a jeśli one zawodzą, to po prostu przechodzi się do innych, bardziej zaawansowanych możliwości :)
 

nope

Well-known member
@loro no jak już tak prześledziłem ten temat to już nie ma sensu z innymi rzeczami kombinować. Walić chemie w siebie aż pikawa stanie to nie jest wyjście. Jedyne co bym powiedział to szkoda, że taki zabieg nie jest choć w jakimś procencie refundowany na NFZ.
 

loro

New member
@loro no jak już tak prześledziłem ten temat to już nie ma sensu z innymi rzeczami kombinować. Walić chemie w siebie aż pikawa stanie to nie jest wyjście. Jedyne co bym powiedział to szkoda, że taki zabieg nie jest choć w jakimś procencie refundowany na NFZ.
Minus implantów jest taki, że to decyzja nieodwracalna - one way ticket. Po operacji nie ma już odwrotu, dlatego moim zdaniem przed podjęciem takiego kroku warto wypróbować absolutnie wszystkie inne opcje. W moim przypadku niestety wyczerpałem już wszystkie możliwości, a nie zanosi się, żeby nagle miała pojawić się jakaś rewolucyjna metoda. Poza tym jestem w najlepszych latach życia, więc nie chcę ich marnować na czekanie na „zbawienną” technologię, która może się pojawi, a może nie. Czas leci, a najgorsze, co można zrobić, to żyć w niepewności i robić sobie nadzieje bez pokrycia.

Przez lata zgłębiania tematu ED zrozumiałem, jak wiele rzeczy wciąż pozostaje poza zasięgiem współczesnej medycyny i jak daleko jesteśmy od prawdziwego przełomu. Może za kilka czy kilkanaście lat implanty staną się w pełni zastępowalne w najtrudniejszych przypadkach, ale równie dobrze mogę tego nie doczekać :D
 

commonlynxx

Active member
Tak off topic. Kiedyś będą wykopaliska i znajdą w grobie szkielet i pompkę między nogami 🤪
Będzie zagwostka.
No właśnie nic nie będzie, bo skoro użycie takich rzeczy jest szeroko opisane to co ma być? Nie będzie to żadna zagadka, bo to nie to co kiedyś, że nie było pisma z literami i nie wiadomo było do czego służyły pewne rzeczy i trzeba było się zastanawiać ;)
 

loro

New member
@loro na starość nam będą opadały fujarki a tobie nadal będzie sterczała ;)

film ilustrujący działanie implantu.
Do czasu waszej starości mogą pojawić się zupełnie nowe metody leczenia ED, np. leki działające na inne obszary niż PDE5 🤓 Możliwe, że w pełni osiągalna stanie się regeneracja naczyń krwionośnych lub nerwów, a może nawet łatwa wymiana uszkodzonych „komponentów”. Póki jednak nie masz problemów z erekcją, możesz spać spokojnie. Nawet jeśli się pojawią, odpowiednia terapia tabletkami pozwala funkcjonować przez 10 lat, a czasami nawet 15–20 lat. Przyszłość z pewnością przyniesie nowe rozwiązania, pytanie tylko kiedy 🤪
 

loro

New member
Już jakiś czas temu na YouTube widziałem operacje z montowaniem tego,możecie poszukać jak ktoś ciekawy
Codziennie jest przynajmniej parę nagrań z operacji dodawanych na YouTube. Ostatnio Hindusi bardzo dużo tego wrzucają i widać, że mocno u nich się rozwija ta dziedzina i ogólnie z co raz to innych zakątków świata trafiają nagrania z sal operacyjnych. Kiedyś to była tylko domena USA.

Tu przebieg bardzo udanej operacji, facet na pewno jest zadowolony z rezultatu :D

 

morgan66

Active member
@loro a chciałbym zapytać - to jest tak obecnie, że nie masz już po prostu wzwodu wystarczającego do penetracji, czy też takowy jest ale, że tak powiem "gwoździ nim nie wbijesz"? a chciałbyś być w tym "co najmniej dobry":) Bo wiesz - to jest tak naprawdę chyba najbardziej inwazyjny zabieg względem innych omawianych na forum. Tak można by to myślę uszeregować pod względem ryzyka/powikłań: plastyka wędzidełka<powiększanie kwasem hialuronowym/polilaktydem<obrzezanie<prostowanie<implant. Nawet te prostsze się często partolą. Na filmach czy u urologów wygląda to bardzo różowo, w rzeczywistości po implancie to chyba mogą być zakażenia, zrosty po wszczepieniu, awaryjność i konieczność wymiany części/rezabiegi itp. pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:

loro

New member
@loro a chciałbym zapytać - to jest tak obecnie, że nie masz już po prostu wzwodu wystarczającego do penetracji, czy też takowy jest ale, że tak powiem "gwoździ nim nie wbijesz"? a chciałbyś być w tym "co najmniej dobry":) Bo wiesz - to jest tak naprawdę chyba najbardziej inwazyjny zabieg względem innych omawianych na forum. Tak można by to myślę uszeregować pod względem ryzyka/powikłań: plastyka wędzidełka<powiększanie kwasem hialuronowym/polilaktydem<obrzezanie<prostowanie<implant. Nawet te prostsze się często partolą. Na filmach/forach czy u urologów wygląda to bardzo różowo, w rzeczywistości po implancie to chyba mogą być zakażenia, zrosty po wszczepieniu, awaryjność i konieczność wymiany części/rezabiegi itp. pozdrawiam
Bez zażycia tabletek mój penis jest całkowicie „nieżywy”. Po tabletkach jestem w stanie osiągnąć jakąś erekcję, ale zazwyczaj nie jest wystarczająca do odbycia stosunku. Penis opada od razu, gdy brakuje stymulacji. Pełną erekcję osiągam jedynie tuż przed wytryskiem, i to przy mocnym napinaniu mięśni Kegla oraz całego ciała.

Ostatni raz uprawiałem seks około 8 miesięcy temu. Partnerka musiała mi intensywnie pomagać, a ja dodatkowo wspierałem się ręką. Byłem wtedy na bardzo dużych dawkach PDE5 i, choć jakoś się udało, to podczas stosunku nie miałem pełnej erekcji ani pełnej satysfakcji. I tak od jakiegoś czasu jakość moich stosunków się pogarszała i potrzebowałem co raz to więcej tabletek. Moja ostatnia próba stosunku miała miejsce pół roku temu i niestety zakończyła się niepowodzeniem. Od tego czasu moje problemy jedynie się pogłębiają.

Jeśli chodzi o implanty, ryzyko infekcji wynosi około 1%, a u doświadczonych chirurgów jest jeszcze mniejsze. Przypadki infekcji zdarzają się rzadko, podobnie jak inne powikłania. Najczęściej pacjenci skarżą się na utratę rozmiaru penisa, ale jest to zazwyczaj normalne tuż po operacji - organizm musi się przystosować do implantu. Z czasem rozmiar często wraca do normy. Kluczową rolę odgrywa tu prawidłowy dobór implantu przez chirurga. Jeśli rozmiar zostanie dobrany źle, sytuacja może być bardzo problematyczna. Ostatnio na forum czytałem o przypadku 30-letniego mężczyzny z Niemiec, który otrzymał za mały implant - z długości 20 cm spadł na 15 cm. Był to ewidentny błąd chirurga.

Obecnie dostępne są implanty, które rozciągają się przez 2-3 lata od wszczepienia. Dzięki temu w niektórych przypadkach można nawet zyskać na długości z czasem. Mowa tu konkretnie o modelu AMS 700 LGX firmy Boston Scientific.

Jeśli chodzi o żywotność implantu, to średnio wynosi ona około 10 lat. Zdarzają się przypadki, w których działa on przez 15 lat, a najstarszy, o jakim słyszałem, miał 23 lata. Oczywiście zdarzają się również sytuacje, w których wymiana jest konieczna wcześniej.

Podsumowując, ryzyko operacji zawsze istnieje - jak w przypadku każdej procedury medycznej. U mnie jednak inne metody zawiodły, a implant to moja ostatnia deska ratunku. Nie mam już innego wyjścia a wydaje mi się, że potencjalne ryzyka na potencjalnymi korzyściami naprawdę przeważają u mnie :D
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Póki ktoś nie ma takiego problemu to zabieg wszczepienia implantu to abstrakcja.

Ciekawi mnie jak wygląda stymulacja takiego "sztucznie nadmuchanego" pisiora, doznania z naturalnego wzwodu są chyba inne niż wywołanego sztucznie. W końcu to z mózgu idzie impuls. :unsure:
I co z naturalnymi wzwodami po wszczepieniu takiego implantu? Gdyby się takowe przytrafiły oczywiście. W końcu w ciałach jamistych wsadzone sa te cylindry do napełniania.
 
Ostatnia edycja:

arcziarczi

New member
Loro masz jakiś mniej więcej przedział czasowy kiedy chciałbyś wykonać tę operację? Rok, dwa od teraz etc?

BTW: Ale się wątek rozwinął hehe
 

Podobne tematy

Do góry