Witam. O tym, że mam ten problem wiem już z 3 lata z górką, ale teraz postanowiłem iść do lekarza. Dowiedziałem się, że jest to wędzidełko, ale zabieg jest konieczny jeśli chcę to "naprawić". Sytuacja ma się tak, iż przy spoczynku, napletek ściąga się całkiem ale już na końcu napręża się i idzie w dół przy tym widać jak jest wędzidełko ciągnie nienaturalnie. Przy wzwodzie również schodzi całkiem, lecz zostaje taka obrączka i przy majstrowaniu boli. Ściąga się bez bólu tylko często powraca na swoje miejsce (przykrywa żołądź). Bardzo się krępuje przez to i jest to trochę sprawa psychiki, dlatego chcę się tego pozbyć. Mam skierowanie do NFZ, jednak patrząc na te wszystkie zdjęcia, zrobione po zabiegach nie do końca udanych trochę zmniejszył mi się zapał.... Ktoś ze Śląska doradzi, gdzie jest najlepsza opcja iść: Bytom, Zabrze, Katowice czy Chorzów? Proszę też o rady, czy przy takim małym defekcie w ogóle warto się narażać na ew. gorszy wygląd, sprawność członka?