• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Tydzień po obrzezaniu.

Mateusz2231

New member
Cześć. Minęło mi 7 dni od obrzezania. I tu rodzi się moje pytanie - na bandażu od dwóch dni obserwuje takie żółtawe wysięki z rany, czasami z lekką domieszką czerwonego, a część trzona najbliżej żołędzia jest wciąż mocno spuchnięta. Takie wysięki z linii szwów i rany po wędzidełku to normalna sprawa i proces leczenia?
Drugie pytanie - po jakim czasie przestaliście zakładać opatrunek? (U mnie jest to jałowa gaza, czasami dociskam jeszcze bandażem)
I trzecie pytanie - przy tym zabiegu badanie histopatologiczne to norma? Po zabiegu kazali mi się za trzy tygodnie po wynik zgłosić.

Pytam, bo już jedna przeszkoda była przede mną - zwężone ujście cewki moczowej, musiałem robić kalibrację co wiązało się z trzymaniem cewnika w cewce jakieś pół godziny, nie polecam ogólnie, ale cieszę się, że to zrobiłem, bo przynajmniej bandaża po każdym sikaniu zmieniać nie muszę.

/ Taki mały protip, który mi lekarz sprzedał na nadwrażliwość żołędzia i wysuszenie skóry na nim - przy zmianie bandaża smarować zwykłym kremem nivea, u mnie daje to naprawdę duże efekty i stopień nadwrażliwości jest zauważalnie mniejszy. Kilka dni temu chodziłem jak 80 latek z rakiem prostaty.
 

dowolny

New member
U mnie sączyło się 10 dni. Po 14 dniach chodziłem bez opatrunku (według zaleceń lekarza). U każdego sączenie z rany może trwać inny czas. Krem nivea jest najlepszy. Jak zjem podwójnego kebsa na ostrym sosiwie i pali mnie z drugiej strony to też stosuje wtedy 😀
 

Trolo

Well-known member
Wysięki z rany to normalna sprawa tym bardziej po 7 dniach. Penis się zmniejsza i zwiększa, to powoduje naprężenia na szwach stąd pojawia się wysięk. Opatrunek to jak Ci lepiej, jeżeli nie zalecił lekarz inaczej to sam zdecyduj. Może do ustania tych plamień z szycia. 3 pytanie to nie wiem w sumie.
 

Podobne tematy

Do góry