Nazywam się SCHULZ ALICE i mam 46 lat. Urodziłem się 19.01.1974 r. W Karyntii (Klagenfurt) w Austrii. Dorastałem tam do 20 roku życia, kiedy zacząłem mieć problemy ze wzrokiem, zmęczenie i osłabienie, zaburzenia pęcherza i jelit, zaburzenia seksualne, problemy poznawcze. Ponieważ byłem jeszcze młody, nigdy nie myślałem, że to będzie poważne, ponieważ zawsze byłem zastraszany w szkole lub w sąsiedztwie, w którym mieszkałem, ponieważ nie byłem wystarczająco ładny lub wyglądałem atrakcyjnie jak inne dziewczyny. Miałem trudności z nauką w szkole z powodu mojego problemu ze wzrokiem. Udało mi się przejść 6 miesięcy bez mówienia rodzicom, ponieważ bałem się, że zabiorę do szpitala i dostanę okulary za mój problem ze wzrokiem. Odkąd przeżyłem już czasy, te okulary teraz w szkole pogorszą sprawę. Nie byłem najlepszym uczniem, ale zawsze zdobywałem dobre oceny. Ale po kilku innych quizach klasowych, które źle oceniłem, mój nauczyciel postanowił powiadomić moich rodziców, w tym momencie zauważyli, że mam trudności i zabieram się do szpitala, a lekarz prowadzący powiedział mi, że mój stan jest rzadki, a ja powinniśmy pojechać do Niemiec i odwiedzić specjalistę. Kiedy przyjechaliśmy do Niemiec i zdiagnozowano u mnie objawy stwardnienia rozsianego u kobiet, a moi rodzice wybuchnęli płaczem i nie wiedziałem, dlaczego. Kupili leki przepisane przez lekarza i wracamy do Austrii. Nie mogłem już chodzić do szkoły, ponieważ nie mogłem wytrzymać skutków ubocznych tych leków, więc musiałem porzucić szkołę w tym samym roku (1994), pozostałem w domu i jedyną podróżą, którą miałem, był powrót do lekarza Niemcy na kontrole i więcej narkotyków. Po 2 latach leczenia sparaliżowałem i zawsze byłem na wózku inwalidzkim i powiedziałem sobie, że to już koniec mojego życia. Moi rodzice bardzo mnie wspierali i powiedzieli mi, że w końcu stanę na nogi, zanim się zorientuję. Mój ojciec był sprzedawcą samochodów używanych, a moja mama miała małą restaurację i nie mogli nadążyć za lekami i podróżami. Ponieważ nie chodziłem do szkoły, zawsze pozostawałem sam w domu, w którym kusiło mnie, by odebrać sobie życie, ponieważ nie mogłem już znieść bólu. Moja mama musiała znaleźć kogoś, kto ją zastąpi i zarządza restauracją, a ona zajmuje się mną i moimi potrzebami. Czasami słyszę, jak moi rodzice kłócą się i wiedziałem, że to z powodu mojej sytuacji, i czasami będą walczyć i wiedziałem, że stałem się dla nich ciężarem. Więc mój ojciec postanowił mnie pocieszyć. Więc pewnego wieczoru wrócił do domu i zapytał mnie, gdzie chcę, żebyśmy spędzili Boże Narodzenie. Powiedziałem mu, że chcę jechać do Londynu, ponieważ zawsze chciałem tam jechać, kiedy dorastałem. Zaplanował wszystko i 17 grudnia 2000 r. Pojechaliśmy do Londynu. Kiedy przyjechaliśmy do Londynu, mój ojciec zapoznał się z brytyjskim pilotem, który powiedział mu, że ma własną córkę w tym samym stanie i została wyleczona, ale kiedy próbował powiedzieć lekarzowi, co faktycznie wyleczyło jego własną córkę, odmówił przyznania się do tego. Postanowił więc nie podawać tych informacji do wiadomości publicznej, ponieważ nie chciał ponosić odpowiedzialności za wprowadzenie leków ziołowych, które nie zostały zatwierdzone jako lekarstwo dla osób ze stwardnieniem rozsianym (stwardnienie rozsiane). Więc mój ojciec nawiązał kontakt z osobą, z którą pilot miał się skontaktować, a 1 rok 2 miesiące później znów stanęłem na nogi i znów byłem zdrowy. Przepraszam, jeśli nie potrafię wszystko wyjaśnić, bo raczej piszę swoje życie i podróż jak książka. Oto wygląd, który tu pominąłem. Chcę tylko, żebyście wszyscy wiedzieli, że istnieje 100% możliwość, że można wyleczyć się z (MS) bez żadnych objawów ponownie. Od czasu do czasu rozmawiam z synem zmarłego pana, który pomaga mi się wyleczyć. Będzie chętny do pomocy również innym ludziom. Udostępniam teraz te informacje na forach, ponieważ podczas dzielenia się innymi pacjentami obecnie otrzymuję to samo leczenie, które otrzymałem, a ponad 700 pacjentów zapłaciło za ich leczenie. A leczenie ziołami kosztowało 10 000 euro (11 300 dolarów). Osobą do kontaktu jest MR FRED MANAMEE za pośrednictwem adresu e-mail: fredmanamee@gmail.com