Witam. Mam 21 lat. O tym że z moim penisem jest coś nie w porządku wiedziałem zawsze... tyle że jakoś specjalnie się tym nie przejmowałem aż do czasu gdy poszperałem trochę po necie zaniepokojony wcześniejszą rozmową z kolegą. Nie jestem wstanie ściągnąć skóry z napletka w czasie spoczynku i w czasie wzwodu. Po prostu tak jak bym miało tak być... Zawsze myślałem że tak już po prostu jest :? a mianowicie że niektórym schodzi a niektórym w ogóle. Tym bardziej że jak już wcześniej pisałem nie dam rady ściągnąć jej i w stanie spoczynku i w stanie wzwodu. Czy ktoś miał podobny problem? Czy to "tylko" stulejka czy coś jeszcze ? "Interes" ma się tylko jeden więc chyba najwyższy czas żebym coś z tym zrobił. 8)