• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Po obrzezaniu low & loose

Panowie bardzo serdecznie dziekuje za Wasze opinie. Czuje sie uspokojony :)

Co do zwiazanych z czlonkiem fiksacji dodam, ze esteta nie jestem i nigdy nie bylem, co za tym idzie chodzilo mi od poczatku wylacznie na pelnej funkcjonalnosci przyrodzenia (o ktora zaczalem sie obawiac po przeczytaniu opinii na tym forum) zwiazana wlasnie z tym nieszczesnym napletkiem wewnetrznym.

Swoja droga nawiazujac do tematow porno, to tez jest w tym troche prawdy :) byc moze jest tak, ze panujaca moda zwiazana jest z najwyzsza funkcjinalnoscia, ktora w tej branzy jest przeciez kluczowa :)
 
Panowie wracam z pytaniem, ponieważ niepokoi mnie jedna kwestia - blizna. A mianowicie jest mocno ciasna, przy zwodzie zsuwa sie pod żołądź (jego koronę) i jedynie lekko mogę to naciągnąć. Wygląda to tak jakbym miał "kółko" za żołędzią przez co nie za bardzo się to rusza. Jestem miesiąc po zabiegu, smaruję codziennie bliznę rano sutricon 5 min, wieczorem kelo cote 5min. Martwię się, że będzie mi groziła poprawka a już nie ma gdzie ciąć (zostało około 5 min wewnętrznej blaszki po naciągniecu w spoczynku)...

Wygląda to tak:
 

flader

Active member
Blizna może być trochę ciasna, ale z czasem się rozejdzie. Mi się wydaje, że głównym problemem tu jest to, że blaszka wew. po prostu puchnie przy wzwodzie i stąd taki efekt. U mnie było to samo i to nawet zdarzało się po dłużej niż pół roku po zabiegu. Mam 2cm blaszki wewnętrznej a we wzwodzie gdy to się działo wyglądało jakbym miał może z 0.8cm. Teraz normalnie blaszka wewnętrzna się wyprostowała we wzwodach, zajęło to około roku. Na razie się nie martw, rób co robisz i będzie w porządku. Jeżeli dobrze licze to dopiero miesiąc minął od zabiegu także to jest minimalny okres twojej rekowalescencji. Pamiętaj żeby poczekać 6 tygodni zanim zaczniesz aktywność seksualną.
 

AntyBot

New member
Zobacz w moim temacie. Po poprawce mam dużo mniej wewn blaszki. Goi się, odczucia sa inne ale rozmasowywanie blizny potrafi wywołać pobudzenie, jak na razie daleki jestem od dramatyzowania na temat odczuć
 

Krystiankendroj

Active member
Sam mam low na lose ( chyba , z prawej strony doliczyłem się 2 cm wewnętrznego) i problemy z puchnięciem napletka się skończyły gdy zacząłem smarować masłem shea i zakrywać żołądź skóra, wcześniej chodziłem z odsłonięta, jeżeli masz na tyle pozostawione luzu to zakrywać
 
U mnie jest grower, wiec jak najbardziej mam taka mozliwosc i staram sie tak chodzic. Niestety o ile w spoczynku po naciagnieciu tam jest z tego wenwetrznego tak jak pisalem z prawej centymetr z lewej pol, to przy wzwodzie wlasciwie wszystko mi sie zaciska, jakby za malo bylo i nie chce wyjsc. Smaruje mascmi, moze cos jeszcze sie poluzni, rozciagnie, ale narazie wyglada to caly czas jak wyzej. Narazie nieco ponad 5 tygodni.

Wrzuce foty za jakis czas jak to zmienilo, ale narazie brak efektow.

Co do odczuc to faktycznie zostala niewielka na zoledzi podczas chodzenia, moze wynika to właśnie z tego, ze chowam caly czas w pozostalym napletku. Podczas stosunku jest zupelnie inaczej i tak jak inni pisza, odczucia sa przycmione tak jakby czuc przez cos... Zobaczymy, podobno z czasem odradzaja sie nerwy, przestawia mozg, zobaczymy...
 

Krystiankendroj

Active member
No z tymi odczuciami to się zmieni , wogole dużo się zmienia, ja miałem nawet taki moment że się naczytałem gówien w internecie o tych obrzezaniach ze przestał mi stawać, ale jakoś sobie to poukładałem w głowie
 
Ja wlasnie tez, i tutaj i na forach anglojezycznych..az spac po nocach nie moglem... Cale szczescie kazdy przypadek jest inny. Faktycznie nie ukrywam,ze licze na to iz cos sie polepszy/przestawi. Tez koledzy tutaj pisali ze po czasie po prostu juz zapomina sie jak bylo wczesniej. Takze smaruje dalej, wstawie za jakis czas fotki jak sie to zmienilo, ale tak jak mowilem przynajmniej narazie zmiany sa albo zadne albo na tyle subtelne ze ich nie dostrzegam.
 

Podobne tematy

Do góry