Witajcie, piszę w dziwnej sprawie:
otóż u mnie do 19 roku życia wszystko było bardzo w porządku, zsuwałem cały napletek bez żadnego problemu - we wzwodzie w i spoczynku. Nagle na przestrzeni roku doszło u mnie do takiego stanu, że o jakimkolwiek zsunięciu napletka nie ma mowy, ba dziurka jest wielkości ziarnka grochu. Na szczęście już jestem zapisany na zabieg (pod koniec lutego) i będę miał to za sobą, a problem jest wielki.
Jak myślicie, przez co dochodzi do takich stanów?
otóż u mnie do 19 roku życia wszystko było bardzo w porządku, zsuwałem cały napletek bez żadnego problemu - we wzwodzie w i spoczynku. Nagle na przestrzeni roku doszło u mnie do takiego stanu, że o jakimkolwiek zsunięciu napletka nie ma mowy, ba dziurka jest wielkości ziarnka grochu. Na szczęście już jestem zapisany na zabieg (pod koniec lutego) i będę miał to za sobą, a problem jest wielki.
Jak myślicie, przez co dochodzi do takich stanów?