• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Nietypowy zabieg stulejki

Trolo

Well-known member
Pięknie to nie wygląda. Trzeba poczekac no wszystko świeże. Jak dobrze widzę masz tam szwy? Czym to było rozklejane? Bo wyglada jakby skalpelem. Obrys żołędzi powinien byc jednolity a Ty masz tam jakieś odstające kawałki jakby ktoś to wycinał.
 

Mariuszz

Member
Skalpelem było oddzielne to co zostało na żołędzi to pozostałości tego zrośnięcie one maja same odpaść no i trochę już się odrywają. Ale nie mogę zdjąć napletka do końca bo coś trzyma jakby znowu się połączył. Zabieg nie bolał teraz też nie boli.
 

nope

Well-known member
Rozumiem ze miales sklejony napletek? Ciezko cos powiedziec no wyglada jak wyglada. Zoladz oberwany ze skóry. Kwestia czy to jest zrobione tak żeby się nie zrosło znowu z zolędziem. Jak sie tak zrosnie to urolog powinien ci zrobic obrzezanie + oddzielic ponownie skóre. Ogólnie to sie nie do końca znam na tym to za wiele nie doradzę.
 

nope

Well-known member
Mogł sie gdzieś pozrastać. To sie okaże po zagojeniu. Częste odwijanie napletka mysle że tu jest wskazane. Masz jakas wizyte u lekarza zaplanowaną?
 

Trolo

Well-known member
Żeby się ponownie nie skleiło to wyjścia masz dwa.
1. Odwijanie co jakiś czas napletka.
2. Odwinięcie i zostawienie odwiniętego. Dobrze założyć jakiś opatrunek żeby osłonić żołądź.
Jeżeli odpadną kawałki to spoko, a jak nie to będziesz miał taki kalafior. Zwykle jak oddziela się to ręcznie samemu to powstaje rana po jednej i drugiej stronie, która potem jest zastępowana odpowiednim naskórkiem.
 

Mariuszz

Member
Kawałki raczej odpadną albo uschną. Na 4 zdjęciu coś dziwnie wygląda w miejscu wędzidełka. I też nie mogę całego zdjąć chyba lepiej mocniej nie próbować?
 

Trolo

Well-known member
To po zabiegu nie miałeś zsuwanego całkiem? Może jeszcze coś tam sklejone, ale wątpię, że lekarz zostawił coś sklejone jeszcze.
 

Mariuszz

Member
Po zabiegu lekarz od razu zsuwał. I po jakieś godzinie znowu sprawdzał jak wygląda i też zsuwal. I po 24 godzinach jak spróbowałem zdjąć to nie mogłem całkiem
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Wez sobie w szklance cieplej wody rozpuść sode oczyszczona (tak z 2 łyżeczki) i w tym mocz pisiora przez okolo kwadrans. Soda przyspiesza gojenie, odkaża a przy okazji pozwoli ci zdjąć napletek bo zapewne sie przykleił z jakims skrzepem krwi skoro nie umiesz zdjac. Tu filozofi nie ma. Jak byl sklejony to i jest rana. Trzeba zeby sie zagoila wiec trzeba łazić z zsunietym ile sie da.
 

Mariuszz

Member
No faktycznie napletek nie chciał zejść bo się złączył z skrzepem krwi ale lekarz go zsunął zrobił to mocniej niż ja próbowałem. Ja po 4 godzinach później zdjąłem to też już się połączył i krew się polała. Ciężka przeprawa się szykuję bo to tak ciągle będzie się zrastać i krwawić. Mam stosować maść unguentum neomycini na zakażenie a po kilku dniach maść witaminową i mam owijać go w opatrunku namoczonym w płynie borasol.
 

toastt

Well-known member
@Mariuszz dobrze Ci lekarz radzi, bo maść neomecynowa jest na bazie wazeliny, więc będzie natłuszczać i jednocześnie leczyć zakażenie i zapobiegać ponownemu zrastaniu się napletka. Jeżeli to nie wystarczy, to po konsultacji z lekarzem warto jeszcze byłoby pomyśleć nad posmarowaniem żołędzi od czasu do czasu zwykłą maścią choresterolową, która świetnie natłuszcza i będzie być może jeszcze mocniej działać (w tym zakresie) od maści z neomycyną. Borasol to też dobry pomysł, bo lekko odkaża i nawilża. Na pewno pierwsze dni albo i tygodnie będą dość ciężkie, ale jak sobie sam o to nie zadbasz to będziesz się z tym bujał do lekarza co chwila i jeszcze (oby nie) zrobi się z tego stulejka.
 

Mariuszz

Member
No póki co źle to wygląda jak otwarta rana, nie widziałem jeszcze tu takiego przypadku. Po obrzezaniu lepiej rana wygląda. No ale jak nie ruszam to przynajmniej mnie nie boli.
 

Podobne tematy

Do góry