JewJitsuNow
New member
Witam.
Wczoraj zostałem obrzezany całkowicie (planuję zrobić o tym osobny temat i opisać, bo jest co opowiadać..).
Podobno byłem pacjentem ponadprzeciętnie "wyczulonym". Z samym zdejmowaniem opatrunku męczyłem się prawie pół godziny, powoli to zmaczając od góry.
Minęła ponad doba, wymyłem siurka lejąc wodę z góry.. popsikałem tym sprejem (raczej nie byłbym w stanie popsikać to jałowe coś i tym nacierać) i teraz.. CO DALEJ?
- Kiedy ta główka się lepiej uodporni na dotyk? Wodę na niego z góry jeszcze mogę lać.. wypsikać też dalo radę, ale jak tu teraz założyć znowu opatrunek? Odczekać?
- Po jakim czasie w ogóle dojdę do poziomu, że będę mógł żołędziem swobodnie ocierać o gacie (teraz nie mógłbym nawet dotknąć materiału przez sekundę). Wyrobię się w 2 tygodnie?
Sam fakt bycia odsłoniętym go chyba nie uodporni, co nie?
Dodam jeszcze, że górna połowa główki jest bardzo ciemna.. fioletowa.
Proszę o pomoc, rady i dzielenie się doświadczeniem
Wczoraj zostałem obrzezany całkowicie (planuję zrobić o tym osobny temat i opisać, bo jest co opowiadać..).
Podobno byłem pacjentem ponadprzeciętnie "wyczulonym". Z samym zdejmowaniem opatrunku męczyłem się prawie pół godziny, powoli to zmaczając od góry.
Minęła ponad doba, wymyłem siurka lejąc wodę z góry.. popsikałem tym sprejem (raczej nie byłbym w stanie popsikać to jałowe coś i tym nacierać) i teraz.. CO DALEJ?
- Kiedy ta główka się lepiej uodporni na dotyk? Wodę na niego z góry jeszcze mogę lać.. wypsikać też dalo radę, ale jak tu teraz założyć znowu opatrunek? Odczekać?
- Po jakim czasie w ogóle dojdę do poziomu, że będę mógł żołędziem swobodnie ocierać o gacie (teraz nie mógłbym nawet dotknąć materiału przez sekundę). Wyrobię się w 2 tygodnie?
Sam fakt bycia odsłoniętym go chyba nie uodporni, co nie?
Dodam jeszcze, że górna połowa główki jest bardzo ciemna.. fioletowa.
Proszę o pomoc, rady i dzielenie się doświadczeniem