• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Po operacji...

22 listopada mam zaplanowaną operację prostowania penisa. Najpierw 21 mam termin w klinice gdzie będzie wszystko omawiane jak co ma wyglądać a potem 22 mam się stawić w klinice na planowanej operacji. Troche mnie zaskoczyli z terminem bo 31 pazdziernika byłem na konsultacji a po paru dniach zadzwonili, że termin operacji mam na 22 listopada. Operacja będzie przeprowadzana w klinice Charite w Berlinie pod narkozą i oczywiście na kasę chorych i tutaj docieramy do pytania, które mnie nurtuje. Jak to jest z tą narkozą, bo nigdy nie miałem? No chyba, że jako dziecko bo coś tam miałem robione. Czy po narkozie jest się jakoś długo otumionym czy coś takiego, czy można wstawać i czy się ma pełną świadomość? Może jakoś głupio to brzmi, ale termin operacji mi troche nie odpowiada, nie spodziewałem się że będzie to tak szybko bo no wiecie mundial i tak sie składa, że w dzień operacji gramy nasz pierwszy mecz z Meksykiem i sie zastanawiam czy po narkozie będę w pełni świadomy a by pooglądać zakładając że operacja będzie miała miejsce gdzieś w godzinach porannych. Wiem, wiem zaraz niektórzy napiszą że nie warto bo nie ma co oglądać :p Dzięki za odpowiedzi.
 

koro33

Member
Ja miałem w ciągu ostatnich 3 miesięcy 2 narkozy i nie było po przebudzeniu nic nieprzyjemnego. Niektórzy niestety mogą mieć po wybudzeniu nudności lub wymioty ale to mały procent. Ja jeszcze biorę leki które przedłużyły u mnie wybudzanie się i ostatecznie wybudzilem się całkowicie( że mogłem już normalnie wstać ) około godziny 19 a sam zabieg miałem o 15. Nie ma się czego bać. Chociaż sie wyśpisz 😂
 
Ja miałem w ciągu ostatnich 3 miesięcy 2 narkozy i nie było po przebudzeniu nic nieprzyjemnego. Niektórzy niestety mogą mieć po wybudzeniu nudności lub wymioty ale to mały procent. Ja jeszcze biorę leki które przedłużyły u mnie wybudzanie się i ostatecznie wybudzilem się całkowicie( że mogłem już normalnie wstać ) około godziny 19 a sam zabieg miałem o 15. Nie ma się czego bać. Chociaż sie wyśpDz
 

toastt

Well-known member
22 listopada mam zaplanowaną operację prostowania penisa. Najpierw 21 mam termin w klinice gdzie będzie wszystko omawiane jak co ma wyglądać a potem 22 mam się stawić w klinice na planowanej operacji. Troche mnie zaskoczyli z terminem bo 31 pazdziernika byłem na konsultacji a po paru dniach zadzwonili, że termin operacji mam na 22 listopada. Operacja będzie przeprowadzana w klinice Charite w Berlinie pod narkozą i oczywiście na kasę chorych i tutaj docieramy do pytania, które mnie nurtuje. Jak to jest z tą narkozą, bo nigdy nie miałem? No chyba, że jako dziecko bo coś tam miałem robione. Czy po narkozie jest się jakoś długo otumionym czy coś takiego, czy można wstawać i czy się ma pełną świadomość? Może jakoś głupio to brzmi, ale termin operacji mi troche nie odpowiada, nie spodziewałem się że będzie to tak szybko bo no wiecie mundial i tak sie składa, że w dzień operacji gramy nasz pierwszy mecz z Meksykiem i sie zastanawiam czy po narkozie będę w pełni świadomy a by pooglądać zakładając że operacja będzie miała miejsce gdzieś w godzinach porannych. Wiem, wiem zaraz niektórzy napiszą że nie warto bo nie ma co oglądać :p Dzięki za odpowiedzi.
Ja miałem w życiu bodajże 5 narkoz i tylko przy pierwszej miałem nudności, nie mogłem podnieść głowy przez kilka godzin i ogólnie byłem w bardzo złym stanie. Ostatni raz miałem w marcu bieżącego roku i już po około 2 godzinach od wybudzenia się miałem pełną świadomość i elegancko poszedłem sobie do toalety o własnych siłach, zadzwoniłem do kilku osób i nawet pograłem sobie na telefonie. Nic strasznego ogółem. Jak przegapisz mecz to zawsze są powtórki, ale sądzę, że uda Ci się go obejrzeć o ile telewizor będzie na sali chorych, bo raczej po takim zabiegu od razu nie będziesz chodził. Ważne, żeby operacja się udała, no ale to już od Ciebie praktycznie nie zależy.
 
Ja miałem w życiu bodajże 5 narkoz i tylko przy pierwszej miałem nudności, nie mogłem podnieść głowy przez kilka godzin i ogólnie byłem w bardzo złym stanie. Ostatni raz miałem w marcu bieżącego roku i już po około 2 godzinach od wybudzenia się miałem pełną świadomość i elegancko poszedłem sobie do toalety o własnych siłach, zadzwoniłem do kilku osób i nawet pograłem sobie na telefonie. Nic strasznego ogółem. Jak przegapisz mecz to zawsze są powtórki, ale sądzę, że uda Ci się go obejrzeć o ile telewizor będzie na sali chorych, bo raczej po takim zabiegu od razu nie będziesz chodził. Ważne, żeby operacja się udała, no ale to już od Ciebie praktycznie nie zależy.
Spokojnie mam zamiar zabrać laptopa, ewentualnie i telefon z internetem i będzie git. Z tego co wiem na sali jest szafka na klucz gdzie będzie można schować swoje rzeczy na czas operacji. Ale nie powiem czym bliżej tego dnia tym większy stres.
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Do góry