Hejka, pierwszy raz na forum.
Wstęp:
- obrzezanie tydzień temu - w sumie nie mam zastrzeżeń; wszystko się ładnie goi; opuchlizna nie za duża; w porównaniu do niektórych wpisów na forum to jest naprawdę ekstra.
- styl obrzezania - trudno powiedzieć, chyba low&loose (napletek usunięty cały włącznie z tym wewnętrznym więc low + usunięte wędzidełko + dużo skóry zostawionej na trzonie, która zakrywa w spoczynku 50% żołędzi)
- opatrunek z gazy i plastra
- leki to octenisept do odkażania i bakteriobójczo detreomycyna.
Tyle słowem wstępu.
A teraz mój problem:
Na żołędzi pojawiły się pęcherze bezbarwne i żółtawe (dwa typy), zauważyłem też opuchliznę cewki - kiedy strumień moczu jest silny to jest ok, ale słaby strumień rozpryskuje się na boki po żołędzi. Pęcherze w sumie nie bolą, nie bardziej w każdym bądź razie niż dotyk samej żołędzi, w końcu jest bardzo wrażliwa.
Zastanawiam się czy to duży problem i czy ma związek z samym zabiegiem. A może szukać przyczyny gdzie indziej?
Osobiście stawiam na jakiś uraz mechaniczny, w końcu żołądź na wierzchu i może się delikatnie ocierać. Ewentulanie może jakiś wpływ octenispetu albo detreomycyny - wiadomo że nie psikam i nie nakładam na żołądź ale skoro skóra nachodzi to może się coś dostawać.
Proszę o opinie zanim pojadę na konsultację (mam 200km do doktora więc wolę się najpierw zapytać).
Zdjęcia (ale słabo to widać, ciężko uwidocznić szczegóły):
http://i.imgur.com/qrP4Rm3.jpg
http://i.imgur.com/KtXDeVC.jpg
Wstęp:
- obrzezanie tydzień temu - w sumie nie mam zastrzeżeń; wszystko się ładnie goi; opuchlizna nie za duża; w porównaniu do niektórych wpisów na forum to jest naprawdę ekstra.
- styl obrzezania - trudno powiedzieć, chyba low&loose (napletek usunięty cały włącznie z tym wewnętrznym więc low + usunięte wędzidełko + dużo skóry zostawionej na trzonie, która zakrywa w spoczynku 50% żołędzi)
- opatrunek z gazy i plastra
- leki to octenisept do odkażania i bakteriobójczo detreomycyna.
Tyle słowem wstępu.
A teraz mój problem:
Na żołędzi pojawiły się pęcherze bezbarwne i żółtawe (dwa typy), zauważyłem też opuchliznę cewki - kiedy strumień moczu jest silny to jest ok, ale słaby strumień rozpryskuje się na boki po żołędzi. Pęcherze w sumie nie bolą, nie bardziej w każdym bądź razie niż dotyk samej żołędzi, w końcu jest bardzo wrażliwa.
Zastanawiam się czy to duży problem i czy ma związek z samym zabiegiem. A może szukać przyczyny gdzie indziej?
Osobiście stawiam na jakiś uraz mechaniczny, w końcu żołądź na wierzchu i może się delikatnie ocierać. Ewentulanie może jakiś wpływ octenispetu albo detreomycyny - wiadomo że nie psikam i nie nakładam na żołądź ale skoro skóra nachodzi to może się coś dostawać.
Proszę o opinie zanim pojadę na konsultację (mam 200km do doktora więc wolę się najpierw zapytać).
Zdjęcia (ale słabo to widać, ciężko uwidocznić szczegóły):
http://i.imgur.com/qrP4Rm3.jpg
http://i.imgur.com/KtXDeVC.jpg