Teoretyzuje teraz ale na mój rozum to loteria jak z antybiotykami, lekarz się upiera tylko co z tego? Jeśli po zabiegu nie będzie poprawy to ciekawe co taki lekarz powie pacjentowi albo jak go będzie dalej leczyć? Zabieg jest nieodwracalny więc trzeba to rozważyć choć gdybym ja miał podjąć decyzje to nigdy bym się na taki zabieg nie zdecydował.
Większość urologów to też chirurdzy więc najlepiej wszystko powycinać, a jak nie pomoże to coś innego się wymyśli albo zbyje pacjenta.
Tym bardziej że posiewy same w sobie nie zawsze są miarodajne, a bakterie przecież w okolicach intymnych są wszędzie tyle że raz w posiewie coś wyjdzie, raz nic nie wyjdzie. Też loteria która o niczym nie świadczy.