• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Czas gojenia?

Kuku66

Member
Cześć, wczoraj przeszedłem zabieg usunięcia stulejki i krótkiego wędzidełka Mam pytania
jak często w ciągu dnia zmienialiście opatrunki?
Przez ile dni?
Kiedy krew całkowicie przestała lecieć?
Kiedy można przestać okładać sprzęt gazą?
Wiem, że to pytania indywidualne każde ciało jest inne ale mówcie proszę o swoich przypadkach
 

Kuku66

Member
Jeszcze mam jedno pytanie w jaki sposób myślicie sprzęt? Bo tak sobie myślę do wanny to przez tydzień nie wejdę żeby czegoś nie rozwalić a małego trzeba umyć haha
 

Trolo

Well-known member
Na początku opatrunki wskazane, żeby wszystkiego nie zakrwawić co chwilę. Krwawienie myślę maksymalnie tydzień mogą się utrzymywać. Proponuję stosować ciasne opatrunki owijać poloplastrem, żeby nocne i poranne wzwody nie spowodowały rozerwania szwów. Dodatkowo funkcja opatrunków to powolne przyzwyczajanie do nowego środowiska czyli walka z nadwrażliwością żołędzia, oraz ochrona szwów przed zahaczeniem o bieliznę.
Moim zdaniem do ustania krwawienia, ewentualnie wypadania szwów. Wszystko zależy czy będą Ci zahaczać o bieliznę czy nie. Mycie sprzętu to pierwsze kilka dni będzie ciężko normlanie się umyć bo będzie piekło, ale potem to już śmiało. Ocetnisept sobie kup i możesz tym psikać po sikaniu - nie powoduje pieczenia rany.
 

Kuku66

Member
Dziś zmieniłem 2 raz i nie planuje więcej chyba że się uleje. Tak mam dość ciasne opatrunki ale po przylepieniu plastrów ponownie już nie jest tak ciasny jak na początku. Lekko woda ochlapalem i popiskalem ocetiseptem jeszcze mam prontosan masc do smarowania 1 dziennie.
 

nope

Well-known member
Ja opatrunki zmienialem tak że wchodzilem pod prysznic. Umylem sie cały i w tym czasie opatrunek sie nasączył porządnie wodą i dało rade go wygodnie sciągnac. Ja zmieniałem raz dziennie.
 

Kuku66

Member
Kurde mnie już te opatrunki denerwują, zawijają się jak maly stanie rozwala ale jakoś szczególnie o zakażenie się nie boję bo mam antybiotyk psikanie i masc
 

Kuku66

Member
Mały został jeszcze powiększony to rozwala cały opatrunek jak dygnie 😁 w czwartek miałem zabieg dziś pierwsze mycie w wannie będzie lekko się cykam
 

Kuku66

Member
Kurde to boję trochę jak mi to powiedziałeś ja mam szwy które po 360 dniach się wchłaniają więc napewno się nie rozpuści pochlapie małego woda z mydłem osusze suszarka i potem popsikam sprejem i bedzie xd
 

nope

Well-known member
Nie byl to zbyt długi czas? A kiedy pierwszy raz zrobiłeś rękodzieło po ściągnięciu szwów? Bo w sumie tylko o tym myślę 😁😁
Generalnie to ja jeszcze mam rekonwalensacje i dopiero jestem w 3 tygodniu :D. Sciafniecie szwow wydaje mi sie ze jest ogolnie zalezne od organizmu. U jednego to bedzue 2 tygodnie a u drugiego 3 :D
 

Kuku66

Member
Za długo też nie mogą być bo się brzydkie blizny porobią dobrze lekarza dopytaj żebyś potem nieprzyjemności nie miał 😁. Kurcze a ja już czuje się na siłach krew z małego nie leci, truskawa już wie że jest na wierzchu i nie boli dotykanie xd jest zajebiscie chciałbym żeby na kontroli w sobotę mi ściągnął szwy ale wiem że nie zrobi tego xd
 

Kuku66

Member
Ja miałem 'całkowite' obrzezanie chociaż lekarz zostawił mi trochę skórki żebym mógł się pobawić tak mi powiedział do tego krótkie wezidelko było to też usunięte no i odrazu powiększyłem w dłuż i szerz haha
 

Kuku66

Member
Wyżej pisałeś że robiłeś opatrunki do połowy grzyba i miałeś usunięte wezidelko to jak ci stanął to już nie wrócił na miejsce xd? Opatrunek musi być dość ciasny
 

Podobne tematy

Do góry