• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Chyba cos sie nie udalo... [UPDATE FOTO]

necnec

New member
witam. Dzis mija 8 dzien od zabiegu. Mialem robiona plastyke napletka. I wydaje mi sie, ze cos jest nie tak, bo nie nadal nie moge zdjac napletka tak zeby bylo widac cala zoladz ;( lekarz zalecil mi przemywanie w wodzie bornej i rumianku i tak tez robie. Moge zdjac skore tylko jak jest w stanie spoczynku :) i to tez nie do konca... Przy wzwodzie nadal sie blokuje. jest jeszcze troche opuchniety od strony wedzidelka i nadal tzrymaja sie szwy. Jak myslicie wszytsko bedzie dobrze? Z czasem bede mogl normalnie zdjac napletek tak jak powinno byc?

Moglem sie zdecydowac na obrzezanie calkowite i nie byloby porblemu....
 

baja bongo

New member
Re: Chyba cos sie nie udalo...

necnec napisał:
jest jeszcze troche opuchniety od strony wedzidelka i nadal tzrymaja sie szwy...

Jak sam napisałeś jest jeszcze opuchnięty. Przecież to dopiero 8 dzień po zabiegu. Daj sobie troszkę więcej czasu.

necnec napisał:
Moglem sie zdecydowac na obrzezanie calkowite i nie byloby porblemu....

Święte słowa :) ja też najpierw miałem robione wędzidełko... a skończyło się na obrzezaniu :)
 

necnec

New member
a mam sciagac skore czy jeszcze czekac? pod napletkiem zbiera mi sie taka zolta wydzielina... nie wiem co to moze byc.. mozliwe, ze od alantanu, bo wlasnie ta mascia smaruje przy zmianie opatrunku
 

necnec

New member
sorki za spam, ale mam foto




Jak widac szwy jeszcz sie trzymaja. Jak pytalem sie lekarza to mowil, ze odpadna same. Pozyjemy zobaczymy... Wedzidelko jeszcze troche jest opuchniete jak widac. Bez bolu moge tylko do tego stopnia zdjac napletek. Jak mysliscie dobrze to wyglada jak na 8 dzien po zabiegu? Zastanaiwa mnie tez co to jest to "zolte"? Dzis podczas kapieli postaram sie to usunac i zrobic foto jak wyglada po.
 

Makrono

New member
nie ma tragedii ale mogloby byc ladniej. u mnie wyglada to duzo lepiej 5 dni po zabiegu , ale każdy jest inny. Dzisiaj nawet musialem sie pobawic bo nie wytrzymalem xD..
 

necnec

New member
Makrono napisał:
nie ma tragedii ale mogloby byc ladniej. u mnie wyglada to duzo lepiej 5 dni po zabiegu , ale każdy jest inny. Dzisiaj nawet musialem sie pobawic bo nie wytrzymalem xD..


a dokad schodzi Ci skora? Probowales do konca juz zdjac napletek?
 

Zbrozło82

New member
I jak tam, coś się poprawiło?
No miejmy nadzieję, że to tylko twoja indywidualna (dość toporna) reakcja na zabieg. 8 dni po zabiegu, a boli, ściągnąć napletka nie możesz.. ja mogłem po drugim. A opuchlizna to wcale nie jest taka wielka, nie powinna w tym przeszkadzać.
Miejmy nadzieję, że lekarz nie obciąć Ci za mało napletka.
 

necnec

New member
dzin jestem 12 dni po zabiegu i jest lepiej! We wzwodzie schodzi do 1/3 a w spoczynku do 3/4 ;) czyli poprawa jest. codzien cwicze w wannie w cieplej wodzie. Mam tez jakas masc neomycine antybiotyk. Czytalem, ze dobra jest. Bede relacjonowal na biezaco. Oby nie trzeba bylo poprawiac... :/
 

necnec

New member
Dzis minely 3 tyg od zabiegu, a ja ciagle mam szwy i nie moge sciagnac napletka :/ z jednej strony przy wedzidelku wciaz jest opuchniete... Myslicie, ze to mozliwe, ze moj organizm tam reaguje czy poprawka nieunikniona?? A dziewczyna czeka i czeka.....
 

baja bongo

New member
Jak kocha to poczeka. Masz może jakieś zdjęcia penisa? Jestem ciekawy jak obecnie wygląda. Możliwe, że taka jest reakcja Twojego organizmu. Ale poprawkę trzeba zawsze brać pod uwagę.
 

necnec

New member







Foty robione na kiblu, bo mam gosci i nie bede ryzykowal u siebie w pokoju hehe :)))

Powiem wam szczerze, ze duzo sie nie zmienilo od czasu "przed operacja" ;/ jedyny plus to to, ze nie bolalo mnie tak jak tu chlopakow na forum... Ale chyba bym wolal juz te 2 tyg przebolec i miec naprawionego ptaka... Obczajcie foty i powiedzcie co myslicie na ten temat.

Dzieki i pozdrawiam!
 

plastyk

New member
jak tak patrze to wydaje mi sie ze wielkosc "otworu" napletka jest dobra i powinienes bez problemu sciagac napletek.
co na ten temat mowi urolog ktory Cie operowal? jesli on mowi ze jest ok a nie jest- wybierz sie do innego.
mysle ze jeszcze nie powinienes tracic nadziei co do poprawnosci wykonania zabiegu. codziennie podczas kąpieli delikatnie probuj odciagnac napletek. ja proponuje najpierw to robic tylko w stanie spoczynku. kiedy juz Ci się to juz uda to dopiero zabierz sie za to w czasie wzwodu- jesli nie umiesz tego zrobic w stanie wiotkim to o dobrze funkcjonujacym napletku w czasie wzwodu nie ma mowy.
 

Zbrozło82

New member
Dywagować sobie można, ale myślę, że w tym przypadku na pewno nie zaszkodziłoby iść na konsultacje do urologa. A nawet na dwie - do tego, który wykonywał zabieg oraz do innego. Konsultacje nie zaszkodzą - to wcale nie musi oznaczać kolejnego zabiegu, a zawsze człowiek dowie się nieco więcej. To pomoże przy późniejszej decyzji co dalej. Nie ma też co oszczędzać pieniężnie na najważniejszym naszym narządzie.
Jak tak widzę różne forumowe przypadki to dostrzegam, że mój ptak mimo niezbyt ładnej estetyki był jednak zoperowany fajnie (dwa wcięcia, a nie cięcie równe po obwodzie napletka). Może przy ewentualnej poprawce pomyśleć nad zabiegiem tego typu, a nie od razu obrzezanie? Pamiętajmy, obrzezanie można zrobić zawsze, a usuniętego napletka już nie wrócisz.
A co do dziewczyny - na zabieg zdecydowałem się wtedy gdy jej nie miałem - potem łatwiej wytrzymać psychicznie. Teraz jest już prawie OK, więc pracuję nad nową. ;)
 

waclaw88

New member
U mnie równo 2 tygodnie po zabiegu i również nie mogę ściągnąć napletka...
mam troszkę głupie pytanie, na początku waszej przygody ze ściąganiem napletka, dużo używaliście siły, żeby go ściągnąć ?
 

Pepe

New member
waclaw88 napisał:
U mnie równo 2 tygodnie po zabiegu i również nie mogę ściągnąć napletka...
mam troszkę głupie pytanie, na początku waszej przygody ze ściąganiem napletka, dużo używaliście siły, żeby go ściągnąć ?

Heh temat na czasie, wczoraj powiedziałem swojemu lekarzowi, że 10 dnia zacząłem ćwiczyć napletek, a co on na to . . . że niepotrzebnie. Jeśli robota jest wykonana poprawnie to po wygojeniu ran, nie będzie problemów z zsunięciem napletka, a teraz to jak dla mnie możesz sobie zafundować sobie tylko bólu. Rany po 14 dniach przynajmniej u mnie były jeszcze całkiem świeże, później jakoś to szybko zaczyna się goić, jak chcesz to zobacz sobie zdjęcia w moim opowiadaniu :lol: , jestem 3 tyg. po zabiegu plastyki.
 

waclaw88

New member
18 dzień i nadal tak jak było, nierozpuszczalne szwy blokują mi napletek, podobno wszystko jest w porządku, mam jeszcze lekko spuchniętego na końcu, ale zero jakiegokolwiek bólu... :)
 

necnec

New member
Ja juz jestem 4 tyg po operacji i nie moge zdjac napletka... Tak samo jak przed.. i raczej nie zanosi sie, zeby to sie zmienilo :( poprawke chyba zrobie obrzezanie calkowite...
 

waclaw88

New member
równo 4 tygodnie po zabiegu miałem ściąganie szwów -
dzisiaj mija 30 dzień od pamiętnego dnia i dzisiaj po raz pierwszy widziałem swój żołądź :D
jak się okazało to nie szwy mi blokowały napletek - był on sklejony tą mastką z żołędziem, pomoczyłem wacława w wodzie z mydłem, usunąłem palcem ten twardy i klejący kożuszek i jest gitara !
nie żałuję tych 10 dni wyjętych z kalendarza, jestem szczęśliwy :D

PS miałem stulejkę całkowitą wrodzoną
 

Podobne tematy

Do góry