• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

3 dni po zabiegu - dziwne

fasolson

New member
Witam. 3 dni temu po wielkim oczekiwaniu przez nasz NFZ i z wielką łaską doktora został przeprowadzony mi zabieg usunięcia stulejki. Przeglądnąłem parę tematów i sam założe temat, żeby upewnić się czy wszystko jest ok czy jest źle. Poniżej dodam odpowiednie zdjęcia.
Tak wygląda w stanie spoczynku przed naciąganiem : Imgur: The most awesome images on the Internet
Tutaj mam już po ściągnieciu skóry z żołędzia : Imgur: The most awesome images on the Internet
Dodam, że bardzo ciężko i boleśnie to idzie.
I tutaj tył : Imgur: The most awesome images on the Internet
Proszę o komentarze jak wygląda to z Waszego punktu widzenia. Zostało mi przepisane Forcid 625, które zażywam 2 razy dziennie oraz rivanol 0,1%, a także detreoomycyna 2 %.
 

lastpl

New member
Na moje oko wygląda to tak jak byś miał skórę przyklejaną do grzybaka ale mogę się mylić,
Ale jeśli tak będzie jak to widzę to za jakiś czas znowu czeka cię zabieg, jeśli tak to kolejny nie słuchaj lekarza tylko powiedz mu ze chcesz obrzezanie całkowite i problem nie będzie się powtarzał pozdrawiam
 

fasolson

New member
Tak masz racje czesciowo jest przyklejony. I co teraz robic? Na ten zabieg czekalem 3,5 miesiaca. Czy musze czekac az to sie wygoi i moze wyklaruje? Czy po wygojeniu dopiero moge isc na zabieg? To co ten lekarz nie widzial jak to robil?
 

lastpl

New member
Trafiłeś na lepaka jakiegoś nie lekarza jak tak.
Powiem Ci tak ja miałem skórę zarośnięte całkowicie, do sikania miałem mała dziurkę wielkości główki od szpilki
Po pierwszym zabiegu również skóra przykleiła mi się do grzyba, nauczyłem się z tym żyć, sex nie należał do najprzyjemniejszych ale jakoś szlo.
Niestety po paru latach dostałem zapalenie stulejkowego strasznie szczypało i piekło.
Po wizycie u lekarza stwierdził właśnie ze to zapalenie, bogatszy o wiedzę która zdobyłem po poprzednim razie ( czyli po zabiegu po którym właśnie miałem przylepa skórę) poprosiłem lekarza o całkowite obrzezanie ze znieczuleniem całkowitym przez anastezjologa. Jestem miesiąc po zabiegu miejsca gdzie miałem przyklejaną skórę cholernie się paskudna i bolą. Ale jakoś wszystko idzie ku dobremu :)
Lekarze nie mają takiego problemu i nie rozumieją i nie wiedzą jak to jest i jak z tym żyć wiec wiesz sam jak to jest. Znajdź dobrego urologa który się zainteresuje tak poważnie twoim małym.i podejdzie do niego profesjonalnie. A na razie poczekaj aż opuchlizna zejdzie i szwy i wszystko się za goji. Jak masz jakieś pytania to pisz nie wiem jak mogę ci więcej pomoc
 
Ostatnia edycja:

fasolson

New member
To chyba racja ze ten lekarz to partacz. Powiedzial mi jak przyszedlem do niego zebym znalazl innego frajera do tego zabiegu bo go kregoslup boli...... Poczekam zobacze co to bedzie. Narazie smaruje tym wszystkim. Najgorsze jest to czekanie ktore przezyles i czekanie dalej ze nie wiadomo ile to potrwa i jak to bedzie. Chyba bedzie trzeba isc prywatnie ale to gruba kasa raczej. Eh.
 

lastpl

New member
Znaczy wiesz u mnie to była szybka akcja. Prywatnie poszedłem na wizytę do urologa który stwierdził zapalenie, wystawił skierowanie do szpitala i kazał na drugi dzień stawić się do ordynatora urologa w celu zapisania mnie na zabieg, po przyjściu okazało się ze ordynatora jest ten sam lekarz co mnie przyjmował prywatnie w poradni, usiadłem zapytał mnie kiedy chce mieć zabieg powiedziałem ze jak najszybciej i po miesiącu juz leżałem w szpitalu, wytłumaczył mi jak to zrobi co odemnie jak będzie to wyglądało i jazda. Sam czas oczekiwanie nie był najgorszy, najgorzej było przed samym wstrzyknieciu znieczulenia w kręgosłup po zastrzyku kazali mi się szybko położyć a później spytałem tylko czy dostanę coś na uspokojenie i ostatnie co usłyszałem to było już pan dostał później długo długo nic i obudziłem się i zobaczyłem gębę lekarza który powiedział ze juz jesteśmy po zabiegu i " teraz będzie Pan zadowolony, tylko nie wiem czy pana dziewczyna będzie zadowolona " i obaj zaczęliśmy się śmiać heheh ;) później najgorsze jest zmiana opatrunku przez pierwsze dwa tygodnie od klejanie od wacusia gazika, a później to już się tylko cieszyć. Teraz też jest ciężko ale z dnia na dzień jestem pełen optymizmu bo zaczyna to wyglądać jak trzeba.
 

lastpl

New member
Ja robiłem na NFZ wiec nie wiem ile to kosztuje.
A wizyta w prywatnej przychodni kosztowała mnie 130 zł.
Na NFZ tez ci zrobią tylko znajdź odpowiedniego urologa który podejdzie do ciebie profesjonalnie, laski nie robią składki płacisz nie na darmo!
 

lastpl

New member
Ja robiłem na NFZ wiec nie wiem ile to kosztuje.
A wizyta w prywatnej przychodni kosztowała mnie 130 zł.
Na NFZ tez ci zrobią tylko znajdź odpowiedniego urologa który podejdzie do ciebie profesjonalnie, laski nie robią składki płacisz nie na darmo! a jeśli chodzi o szanse to nie wiem ale ja miałem podobnie i po paru latach dostałem zapalenie i nie chciałem tego dłużej przechodzić wiec obrzezałem się cały i będę miał problem z głowy!
 

fasolson

New member
byłem dzisiaj odebrać wypis ze szpitala(po miesiącu ), i tam napisane, że dalsze leczenie u lekarza rodzinnego. tylko po co ? szwy jak były tak dalej są, a do tego lekarza co mi robił zabieg to nawet nie idę bo będę musiał go zbić . wiecie może po co mam iść do lekarza rodzinnego? mieliście podobną sytuację ? pozdrawiam
 

Podobne tematy

Do góry