• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

1 dzień po zabiegu

kiziors

New member
witam,a więc jestem dzien po zabiegu obrzezania,sam zabieg nie był zbyt przyjemny,najgorsze zastrzyki w wacława,pozniej mały dyskomfort,zamieszczam fotki po zabiegu

http://img585.imageshack.us/i/img7457i.jpg/
http://img651.imageshack.us/i/img7449s.jpg/

jak wg wad to wygląda?uczucie bólu troche jest,najgorsze sa wzwody juz pare godz po zabiegu mialem takie wzwody ze myslalem ze padne,ale ogolnie chyba nie jest zle,stosowac jakies maści?,bo pytalem lekarza to gadal ze nic nie trzeba,a jak mu powiedzialem o rumianku to sie zasmial,mowi tylko zeby po odlaniu przemyc woda utlenioną.
 

uniuse

New member
Witam,
Tez jestem dobe po zabiegu. Mi lekarz kazal przemywac rivanolem przy kazdej zmianie gazy i smarowac mascia. Alantan. To na gojeńie ran. Jeszcze jej nie uzywalem bo glowka jest cholernie wrazliwa. Boli od samego patrzenia na nia:) dzis druga nocka. Mam nadzieje, ze chociaz godzinke sie kimne.

Pozdrawiam
 

zabawowy

New member
Twój mały wygląda dobrze choć zdjęcia kiepskiej jakości, pokaż jak Ci zrobił wiązadełko. Wzwody, oj tak bolą, mi szwy puściły po jednym nocnym wzwodzie, na szczęście 4 dni po zabiegu.

A mi lekarz zalecił 1xdziennie kąpiele małego w rumianku a jak pojawi się ropa to 2xdziennie po 10 min i tyle ! Żadnych maści, przyjemniej na razie a jestem już tydzień po zabiegu. Pytałem o rivanol to powiedział że lepszy rumianek tzn że właściwości takie same ale rivanol robi plamy i tyle.

Co lekarz to inne zalecenia...
 

kiziors

New member
tak przemywałem woda utleniona,nic nie szczypie,zreszta chodze juz bez opatrunku i jest ok,jutro zrobie fotki jak to wygląda od str wezadełka,jedno co mnie martwi to to ze to wezadełko jest chyba za krótkie(nie wiem po grzyba mi go przedłużył) poczekam jeszcze troche ale chyba bede musiał isc na usunięcie go
 

tomekkrk

New member
Mi wlasnie minely 23h od zabiegu.
Noc o dziwo byla spokojna. Nad ranem lekkie zwody ale jakies takie niesmiale wiec bylo ok.
Jedyny wyrazny bol jaki odczuwam to przy szfach od wedzidelka.

Dziwi mnie kilka rzeczy.
Po pierwsze: Seks moge uprawiac po 2 tyodniach aby blizna sie cwiczyla:)

Po drugie: lekarz nakazal mi aby przy kazdym oddaniu moczu myc malego mydlinami ze zwyklego mydla ale nie szarego bo szczypie. Kazal mi palcami umoczonymi w mydlinach czyscic zoledz. Nie jestem psychicznie na to gotowy. Polewam ja tylko mydlinami. A jak jest u was?
 

Zbigniew85

New member
Zołądź możesz śmiało myć dobę po zabiegu. Natomiast rany zacząłem myć po 4 dniach mydlinami, po 2 spłukiwałem je jedynie mydlinami.

Co do seksu oznaczałoby to, że już za tydzień będę mógł zanurzyć swoją obrzezaną pałeczkę tam, gdzie jej miejsce. Co do ćwiczenia tych ran, to myślę, że może coś w tym być... Ale może lepiej zaczekać profilaktycznie 3 tygodnie, skoro większość zaleca stosunki po miesiącu, a ten w miarę racjonalnie tłumacząc - po 2...
 

Agrafix

New member
2 tygodnie po seks? To CI grzybek zostanie na swoim miejscu wtedy :lol: i go nie zobaczysz.
Z poczatku jak jest nadwrazliwosc to polewalem mydlinami, a potem juz po szwach reka jezdzilem i mylem dokladniej.
Nie bawcie sie w wody utlenione, tylko odswierzaja rane.
 

Zbigniew85

New member
ejj... 2 tygodnie, to chyba jednak trochę za szybko - przecież szwy wychodzą po 3... Samiczkę podrażnisz szwami i będzie miała złe wrażenia po kontakcie z obrzezaną pałką... A tego chyba nie chcemy...
 

Zbigniew85

New member
kriwie napisał:
Mozesz mi podac jak ja hartowales?

Miałem przykrótkie wędzidełko, jednocześnie krótki napletek, który często zsuwał mi się częściowo z żołędzi. W pewnym momencie (kiedy już byłem zapisany na zbieg obrzezania - nie był konieczny, ale się zdecydowałem i nie żałuję) przestałem walczyć ze zsuwającym się napletkiem. Przez jakiś tydzień nie było łatwo, później na skutek braku nawilżania, drażnienia o bieliznę przestał dostarczać nieprzyjemne bodźce i wcale nie wiedziałem, że mam żołądź na wierzchu.
Co do hartowania - można na początku polewać żołądź strumieniem wody pod prysznicem, można delikatnie celowo pocierać nagą żołądź.
Kiedy zaczniesz masturbować się bez użycia napletka, zobaczysz ile przyjemności może sprawić masturbacja.
Pozdrawiam.
 

tomekkrk

New member
Masturbacja powiadasz...? Dla mnie w tym momencie to nieosiagalne. Nawet nie chce o tym myslec. Dzis podczas zmiany opatrunku niechcacy zahaczylem czubek koszulka od spania. Myslalem ze sie skoncze z bolu. Nie wyobrazam sobie skierowac na zoladz strumienia wody albo go pocierac. Rzeznia jakas.
Pozdrawiam
 

Agrafix

New member
nie ma czegos takiego jak hartowanie zoledzia.
Jak 20 lat nie miales go na wierzchu, to skórka jest miekka, swierzutka, musi sie po prostu jakby zeschnac - staje sie odporniejsza, grubsza, po tygodniu powinno byc lepiej, po dwoch juz super, a pozniej bedziesz odczuwal czasem lekki dyskomfort ale nawet nie bedziesz wiedzial kiedy o tym zapomnisz
 

kiziors

New member
no jak tam panowie?,jestem 3 dzien po zabiegu i normalnie latam w batkach bez opatrunku i tragedi nie ma,orzecha jak dotkne mocniej to troche boli ale poza tym lajtowo,ciagle mnie martwi to wezadełko,wolalbym co by go nie bylo bo tylko bedzie chyba przeszkadzac,poczekam jeszcze az szwy wypadną,opuchlizna zejdzie i zobacze jak to wyglada w pelnym wzwodzie

PS w dzien po zabiegu pokazała sie mała oponka a raczej dętka od roweru:pP,juz zmalała,jest opcja ze może jeszcze sie pokazac?
 

Podobne tematy

Do góry