• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Jerzy W

Well-known member
Znam takich, którzy nie mają kobiety i nigdy nie mieli, walą konia od nastu lat i to jeszcze do porno, mają prawie 30 lat na karku i jakoś nie mają problemów z prostatą. Nie wiem od czego to zależy. Smutno mi :(
Też nie wiem. Gdybym wiedział to bym miał Nobla. Brak seksu i stresy predestynują do zapalenia, a nie wywołują u każdego.
 

toastt

Well-known member
Mnie to zastanawia czy zapalenie prostaty to nie choroba cywilizacyjna. Czy kiedys tez ludzie chorowali na to? Bo przecież teraz każdy się spieszy, żyje w ciągłym stresie, ekologicznie nasza planeta bardzo też ucierpiała klimatycznie. Sam mieszkam na wsi i kiedyś wszystko było naturalne np. nawozy. A teraz same sady, każdy pryska opryskami, mało kto hoduje kury czy świnie dla siebie bo się nie opłaca. A te hodowane na fermach są faszerowane antybiotykami i nasza odporność dostaje w kość. To wszystko jak by połączyć razem ze sobą to ja się zastanawiam czy nasze zapalenie prostaty nie jest spowodowane tymi czynnikami. Dlatego uwazam że to może być choroba cywilizacyjna
Jest to całkiem możliwe z racji tego jak bardzo złożone jest to schorzenie - u każdego powód dolegliwości jest inny, inaczej się zaczął (choć są podobieństwa), inaczej się objawia i szkodzi/pomaga coś innego (tutaj też są podobieństwa). Wydaje mi się, że choroba dawniej także była i dawała w kość, lecz pewnie była to domena ludzi starszych i dolegliwości ze strony prostaty zwalano na wiek, a chorujący godził się z tym i jakoś żył. Obecnie chorują coraz młodsi (nie tylko na prostatę - patrz ja, a przecież nawet trzydziestki nie mam) i jest to moim zdaniem wina sterylnego, wysoko przetworzonego jedzenia, zanieczyszczonego środowiska i powszechnego stosowania antybiotyków, oprysków gdzie to tylko możliwe i niewłaściwego stylu życia.
Jesteśmy ofiarą własnego postępu (jako społeczeństwo). Trudno jest dziś jeść zdrowo, żyć zdrowo, w zdrowym środowisku, kiedy w nawet w tym "bio", "eko" jedzeniu kryją się złe dodatki i utajony cukier. Jak dobrze wiesz, żeby wyhodować sobie kurę do zjedzenia, bez wspomagaczy i pasz wysokowydajnych, trzeba ją chować około pół roku (nim trafi na stół). Wystarczy pomyśleć ile się teraz zjada w miesiącu choćby tych kurczaków, które są nafaszerowane tym chemicznym syfem i pomyśleć ile normalnie byś musiał się nimi opiekować... A fermie zajmuje to troszkę więcej niż połowę tego czasu.
 

Kazek30

Member
Ja dałem 1700 tydzień temu - zestaw Gołąbka czyli mocz, cewka i nasienie - wszystko co możliwe. Dodatkowo próba Stameya 1400.

Dziwne, że płaciłeś tylko 1700zł, bo najwidoczniej robiłem badania w tym samym terminie co Ty. Miałeś na skierowaniu zaznaczone wszystko? Bakterie tlenowe, beztlenowe, atypowe, grzyby, wirusy? Nic nie było skreślone? Ja zapłaciłem kilka dni później 2554zł :)
 

Illmatik

Well-known member
Panowie przed momentem do śniadania oglądałem tv śniadaniową i rozmawiali o odbudowie jelit po antybiotykoterapii i infekcjach. Było wszystko o czym tu pisaliśmy poza jedna rzeczą.
Pani fachowiec od jelit powiedziała że probiotyki powinno przyjmować się dopiero po antybiotykoterapii, bo dobre szczepy bakterii potrafią przekazywać złym bakteria informacje o antybiotykach i ułatwiają ich antybiotykoopornosc... ciekawa teoria, tyle że przy czasie jakim np ja przyjmowałem to by mnie grzyby zjadły. Raczej to dotyczyło brania antybiotyku przez tydzień, jednak teoria ciekawa
 

toastt

Well-known member
Panowie przed momentem do śniadania oglądałem tv śniadaniową i rozmawiali o odbudowie jelit po antybiotykoterapii i infekcjach. Było wszystko o czym tu pisaliśmy poza jedna rzeczą.
Pani fachowiec od jelit powiedziała że probiotyki powinno przyjmować się dopiero po antybiotykoterapii, bo dobre szczepy bakterii potrafią przekazywać złym bakteria informacje o antybiotykach i ułatwiają ich antybiotykoopornosc... ciekawa teoria, tyle że przy czasie jakim np ja przyjmowałem to by mnie grzyby zjadły. Raczej to dotyczyło brania antybiotyku przez tydzień, jednak teoria ciekawa
Jest to jak najbardziej możliwe, lecz przy naszej przypadłości byśmy się już dawno zas..li na śmierć bez odpowiedniej suplementacji probiotykami.
 

Jerzy W

Well-known member
Panowie przed momentem do śniadania oglądałem tv śniadaniową i rozmawiali o odbudowie jelit po antybiotykoterapii i infekcjach. Było wszystko o czym tu pisaliśmy poza jedna rzeczą.
Pani fachowiec od jelit powiedziała że probiotyki powinno przyjmować się dopiero po antybiotykoterapii, bo dobre szczepy bakterii potrafią przekazywać złym bakteria informacje o antybiotykach i ułatwiają ich antybiotykoopornosc... ciekawa teoria, tyle że przy czasie jakim np ja przyjmowałem to by mnie grzyby zjadły. Raczej to dotyczyło brania antybiotyku przez tydzień, jednak teoria ciekawa
Jest taki mechanizm, jak baba mówi:
Mechanizmy prowadzące do powstania oporności wtórnej rozwijają się w warunkach kontaktu drobnoustroju z lekiem przeciwbakteryjnym i są znacznie bardziej złożone. Mechanizm genetyczny leżący u podłoża oporności wtórnej, w odróżnieniu od oporności pierwotnej, ma charakter pozachromosomalny. Odpowiedzialne za występowanie tego zjawiska są geny zlokalizowane w kolistych fragmentach DNA, leżących w cytoplazmie i nazywanych plazmidami. Jeden plazmid może zawierać geny oporności na kilka różnych chemioterapeutyków. Plazmidy mogą przenosić geny, kodujące oporność z jednej komórki bakteryjnej na inną. Przekazywanie plazmidów odbywa się głównie na drodze koniugacji i transdukcji.
Podczas koniugacji do przekazywania plazmidów dochodzi przez bezpośredni kontakt dwóch lub więcej komórek bakteryjnych, za pomocą wytwarzanych przez nie nici białkowych. W procesie koniugacji mogą brać udział bakterie różnych gatunków i rodzajów, często bardzo odległych filogenetycznie. Szczególnie niekorzystne jest przekazywanie w ten sposób oporności z bakterii saprofitycznych na bakterie chorobotwórcze.

Jednak przy długim okresie zaszywania antybiotyków bez prebiotyków skutki byłyby znacznie gorsze niż niewielkie ryzyko wystąpienie koniugacji pomiędzy bakteriami. W tej sytuacji trzeba zażywać probiotyki, w których bakterie nie są oporne na antybiotyki. Np. Lakcid ma oporne i możesz go jeść z antybiotykiem.

Jednak ja bym się tym nie przejmował.
 

PiotrT

Member
A masz już wyniki ?
Wyniki w Badbaku przynajmniej 2 tyg się czeka. Podobno dla tego, ze bardzo mocno starają się coś wyhodować
Dziwne, że płaciłeś tylko 1700zł, bo najwidoczniej robiłem badania w tym samym terminie co Ty. Miałeś na skierowaniu zaznaczone wszystko? Bakterie tlenowe, beztlenowe, atypowe, grzyby, wirusy? Nic nie było skreślone? Ja zapłaciłem kilka dni później 2554zł :)
sprawdze jeszcze ale chyba wszystko miałem mocz cewka i nasienie.
 

PiotrT

Member
Dlatego 2 raz już to pytanie zadałem, serio ciekawy jestem ...
Czekam na wyniki teraz. Wcześniej ( w Grudniu) robiłem mocz cewka i nasienie i wyszedł fecalis. Po miesiącu brania Levoxy zrobiłem cewkę i nasienie i nic nie wyszło. Ale Gołąbek mi powiedział potem ze 2 tyg to za krótki odstęp. Zobaczymy co teraz wyjdzie. Próba Stameya była bolesna, prawy płat nakurwial przy masażu wiec chyba coś jeszcze nie tak. Natomiast objawów w tej chwili nie mam od jakiegoś czasu po skończeniu antybiotyku. Ale wiadomo jak jest.
 

Versracze

Member
Czekam na wyniki teraz. Wcześniej ( w Grudniu) robiłem mocz cewka i nasienie i wyszedł fecalis. Po miesiącu brania Levoxy zrobiłem cewkę i nasienie i nic nie wyszło. Ale Gołąbek mi powiedział potem ze 2 tyg to za krótki odstęp. Zobaczymy co teraz wyjdzie. Próba Stameya była bolesna, prawy płat nakurwial przy masażu wiec chyba coś jeszcze nie tak. Natomiast objawów w tej chwili nie mam od jakiegoś czasu po skończeniu antybiotyku. Ale wiadomo jak jest.
Czyli 30 dni brania mega toksycznego antybiotyku to za mało na zapalenie prostaty, albo po prostu nie tą bakterie się leczy. Masakra :(
 

PiotrT

Member
Czyli 30 dni brania mega toksycznego antybiotyku to za mało na zapalenie prostaty, albo po prostu nie tą bakterie się leczy. Masakra :(
Jestem mega ciekawy czy coś wyjdzie. A co do antybiotyku to teraz 2 miesiące po kuracji miałem jakieś problemy jelitowe. Jestem ciekawy czy to powiązane. Probiotyki jadłem cała terapie i teraz dalej jem.
 

Maskonur

Active member
Ja też brałem miesiąc levoxe i to w dawce 750mg, zero poprawy i nabawiłem się przez to problemów jelitowych. Abx według mnie nie wyleczy z tej choroby.
 

Podobne tematy

Do góry