• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

aureus

Member
Witam, czytałem bardzo dużo i u was na forum i artykułów naukowych. Chciałbym przedstawić swoją krótką historię.. U mnie zaczęło się od infekcji cewki moczowej (pieczenie przy oddawaniu moczu, wyciekająca czasami lekko przezroczysta maź).. 2 tyg unidox solutab, objawy przeszły, jednak pozostał tępy ból w okolicach pachwin, podbrzusza i jąder (głównie prawego). Następnie posiewy, z moczu jałowy, z nasienia Streptococcus agalactiae oraz Enterococcus faecalis.. Dostałem Augmentin na tydzień i Levoxę na 4 tyg zgodnie z antybiogramem. Po kuracji posiew jałowy.. Dodam, że były robione też posiewy met. PCR na bakterie weneryczne, wszystko jałowo, wymaz z cewki również. Została prostata.. Jednak po badaniu per rectum i usg wszystko wydawało się w porządku.. Miałem też tzw. test 2 szklanek po masażu prostaty, również posiew jałowy.. Dostałem NLPZy (Dicloduo oraz czopki Diklofenac). Minęły od tego wszystkiego 4 miesiące, a ból jednak pozostał.. Urolog mówił mi, że przez stan zapalny cewki moczowej (nawet po pozbyciu się infekcji) może utworzyć się tzw. zespół bólowy miednicy, czyli popularne CPPS czy niebakteryjne zapalenie prostaty.. Co na to? Masaże prostaty, sport (bieganie głównie), ćwiczenia rozluźniające mięśnie miednicy.. Po tym jest ulga, jednak to będzie wszystko trwało, tak mi się wydaje.. Moje pytanie do was.. Czy przy tej dolegliwości odczuwacie przewlekłe zmęczenie, senność, brak sił? Miałem robioną morfologię pełną i wszystko jest wzorowo, a ja czuję się jakbym był po prostu chory.. W dodatku odczuwam ostatnio dolegliwości bólowe w żołądku, czekam na gastroskopię.. Zastanawiam się czy może to być w jakikolwiek sposób połączone.. Czy ktoś z was tak miał? Lub objawy są tylko bólowe w obszarze miednicy, podbrzusza, jąder? Żadnych problemów z oddawaniem moczu ani z erekcją nie mam.. Pozdrawiam :)

W moim przypadku też zaczęło się od infekcji cewki moczowej, żołędzi i napletka. Na początku choroby też nie miałem problemów z oddawaniem moczu i erekcją, natomiast po kilku latach jednak się zaczęły. Może bardziej z oddawaniem moczu niż erekcją. Od początku miałem i mam oprócz typowych dolegliwości miednicy małej także problemy żołądkowe. Gastroskopia nic nie wykazała. Objawy senności, zmęczenia, braku sił też u mnie występują od początku choroby. Moim zdaniem mogą być dwie przyczyny takiego stanu, po pierwsze infekcja jednak została nie do końca doleczona (u mnie jestem tego pewien), pomimo że posiewy wychodzą jałowe lub jej konsekwencją jest przejście z bakteryjnej na grzybiczą (spowodowana antybiotykoterapią). Drugą przyczyną problemów np. z żołądkiem może być wyjałowienie flory jelitowej poprzez długotrwałe przyjmowanie antybiotyków. Dodatkowo prostata leży blisko jelita grubego, więc przenikanie patogenów jest bardzo prawdopodobne, mogą więc powodować stany zapalne także jelit. Ponadto nie doleczona infekcja na pewno osłabia ogólną odporność więc dostajemy np. infekcji zatok, migdałków lub ogólnie dróg oddechowych.
 
Ostatnia edycja:

tomek745

Member
Przy takich objawach jak opisujecie ( znam je doskonale) pomaga tylko ruch i to od switu do nocy. Chodze na akupunkture luzuje troche miednice ale szalenstwa nie ma .
 

Alexx9

Member
Lucjano taki posiew z prostaty i masaż powinien zrobić każdy ogarnięty urolog, któremu się "chce".. Wizyta standardowo koło 100 zł, najpierw mocz do kubeczka, później masaż prostaty kilka minut (aż do pojawienia się wydzieliny z prostaty - zazwyczaj jest o nią ciężko lub jest to przysłowiowa kropelka) i znowu do kubeczka (podczas tego z moczem idzie cała wydzielina do kubeczka), z tym do laboratorium na posiewy moczu, cena standardowa.. U mnie raczej za infekcję początkową odpowiedzialna była chlamydia bądź inna bakteria atypowa, także wiedziałem, że te posiewy będą raczej ujemne i tak (inna geneza), ale dla świętego spokoju i to zrobiłem.. 2 tyg unidoxu + 4-6 tyg levoxy to standardowa procedura, nawet jak w posiewach nic nie wychodzi..
 

Alexx9

Member
W moim przypadku też zaczęło się od infekcji cewki moczowej, żołędzi i napletka. Na początku choroby też nie miałem problemów z oddawaniem moczu i erekcją, natomiast po kilku latach jednak się zaczęły. Może bardziej z oddawaniem moczu niż erekcją. Od początku miałem i mam oprócz typowych dolegliwości miednicy małej także problemy żołądkowe. Gastroskopia nic nie wykazała. Objawy senności, zmęczenia, braku sił też u mnie występują od początku choroby. Moim zdaniem mogą być dwie przyczyny takiego stanu, po pierwsze infekcja jednak została nie do końca doleczona (u mnie jestem tego pewien), pomimo że posiewy wychodzą jałowe lub jej konsekwencją jest przejście z bakteryjnej na grzybiczą (spowodowana antybiotykoterapią). Drugą przyczyną problemów np. z żołądkiem może być wyjałowienie flory jelitowej poprzez długotrwałe przyjmowanie antybiotyków. Dodatkowo prostata leży blisko jelita grubego, więc przenikanie patogenów jest bardzo prawdopodobne, mogą więc powodować stany zapalne także jelit. Ponadto nie doleczona infekcja na pewno osłabia ogólną odporność więc dostajemy np. infekcji zatok, migdałków lub ogólnie dróg oddechowych.

Skąd wiesz, że Twoja infekcja nie jest do końca wyleczona? Przejście na grzybiczą musiałoby być spowodowane naprawdę bardzo długą antybiotykoterapią, a tym nie ma co się truć miesiącami.. Bo tylko osłabiamy nasz organizm i wyniszczamy dobrą florę bakteryjną.. Ja gastroskopię mam na dniach, więc zobaczymy.. Być może ma to związek z jelitami jak mówisz.. Jeżeli posiewy moczu, nasienia, wydzieliny z gruczołu i badania PCR na weneryczne nic nie wykazują to nie można na ślepo dalej atakować siebie antybiotykami.. Mi urolog powiedział, że z jego dziedziny jest już wszystko okej, a pozostał bóle mogą być po infekcji/zapaleniu przez pospinane mięśnie, nerwy.. Miednica ma tego cholernie dużo.. Ja wziąłem się teraz za ćwiczenia rozluźniające, głównie z zakresu jogi, bieganie i masaże stercza, to przynosi poprawę i ulgę.. Co tylko mnie utwierdza w teorii o przewlekłym zespole bólowym miednicy (CPPS), dużo o tym piszą chłopaki w dziale wyleczeni.. Dodatkowo będę atakował teraz fizjoterapię, to powinno pomóc.. Leczyć trzeba się kompleksowo, niestety.. Ja nawet byłem u neurologa, który powiedział, że moja teoria jest możliwa i dostałem leki rozluźniające nerwy i mięśnie, czas pokaże jakie będą efekty.. Co do zmęczenia, senności i braku sił to wydaje mi się, że dużo siedzi w głowie.. Jednak psychika przy tym bardzo siada, o czym sam też się przekonałem u siebie..
 

mat28

Member
Od początku zapalenia prostaty mam taki objaw;
przy wypróżnaniu nie sikam i nie wypróżniam się jednocześnie jak wtedy, gdy byłem zdrowy, tylko te czynności są zaburzone. Tak jakby stolec blokował ujście moczu i dopiero po wypróżnieniu mogę się wysikać i na odwrót.. też takie coś macie? W ogóle mam straszny ucisk w kroczu po wypróżnieniu się. To jest nie do wytrzymania... Juz sam nie wiem gdzie się udać
 

mateo10

Member
A macie podczas choroby jakies dolegliwości ze strony jąder? Np. Stany zapalne? Ja podczas choroby nie miałem ale teraz mam dziwne ciągnące bóle w okolicy jądra, bardziej pachwina niż jądro. Zastanawiam się czy to od żylaka, który mam czy to coś innego. Dodam, że pojawiło się kilka dni po stosunku oralnym, ale wcześniej nie odmawiałem sobie seksu i nie miałem takich dolegliwości poza jednym razem gdy bolało mnie jądro przez jeden dzień i miałem stan podgorączkowy. Zrobiłem wtedy usg i tylko ten żylak wykazało.
 

mozart

Member
Od początku zapalenia prostaty mam taki objaw;
przy wypróżnaniu nie sikam i nie wypróżniam się jednocześnie jak wtedy, gdy byłem zdrowy, tylko te czynności są zaburzone. Tak jakby stolec blokował ujście moczu i dopiero po wypróżnieniu mogę się wysikać i na odwrót.. też takie coś macie? W ogóle mam straszny ucisk w kroczu po wypróżnieniu się. To jest nie do wytrzymania... Juz sam nie wiem gdzie się udać

miałem akurat tak od zawsze....
 

mozart

Member
ale od zawsze w sensie od początku zapalenia czy przed zapaleniem od początku życia też? bo tak nie powinno być chyba, mi się taka dysfunkcja zrobiła dopiero po pojawieniu się zapalenia

ja miałem tak do zawsze od dzieciństwa, nawet kiedy nie miałem stwierdzonego zapalenia, ale być może mam już problemy od wczesnego dzieciństwa, wiece co mi pomaga najbardziej ? leki rozlużniające typu relanium.... ogólnie jestem skołowany bo różne rzeczy miały mi pomóc a nie pomagały... ogólnie jestem od zawsze nerwowy i spięty, także może warto w tym szukać przyczyny. Pozdrawiam
 

tomek745

Member
Nerwy nie pomoga w zadnej chorobie w zgk to i pewnie sa odpowiedzialne za geneze. Ja jak sie wqrze to odrazu czuje spięcie w podbrzuszu. Na poczatku zapalenia mialem strasznie spiete miesnie brzucha tą dolna partie, jak lezalem to bylo takie uczucie bolacego pecherza na szczescie juz tego nie czuje jak kiedys. Jak komus nie szkodzi 1piwko przed snem to proponuje zamiast lekow typu relanium i innych rozluzniaczy.
 

coleman1

Member
Jeśli absolutnie wykluczy się zapalenie bakteryjne, to leki od neurologa/psychiatry są zasadniczym elementem terapii. Nerwice, lęki, obawy, wzmożone napięci, nadaktywność układu nerwowego to elementy, które mają bardzo istotne, jeśli nie kluczowe (moim zdaniem TAK) znaczenie na bóle miednicy mniejszej. Tak stwierdziła psychiatra i fizjoterapeuta. Psychiatra od razu powiedziała, że przedmiotem leczenia jej profesji są również bóle CPPS. Biorę leki, robią robotę, ale ja mając bakteryjne i tak muszę brać antybiotyki.
 

coleman1

Member
To ma istotny wpływ. Dwa lata walczyłem z cpps, bo wszyscy lekarze określali, że jest niebakteryjne. I jakbym miał wybierać, wolałbym niebakteryjne, które jest na 100 % do wyleczenia. Relaks, odpowiednia fizjoterapia, leki psyche, nakłuwanie, akupunktura, ćwiczenia (inne, intensywniejsze niż w The Wise‑Anderson Protocol) i jest to do wyleczenia (wszystko to przerabiałem). Oprócz bakteryjnego mam też spięte mięśnia i z tego praktycznie się wyleczyłem, bo teraz siedzę po 8-10h na krześle w biurze i nic nie dolega.
 

tomiszon

Member
Witam wszystkich
Mam problemy z prostatą od wielu lat. Stwierdzono u mnie przewlekłe bakteryjne zapalenie prostaty. Wydaje mi się, że na problemy z prostatą ma wpływ również testosteron. Odkąd zacząłem łysieć mam również problemy z prostatą. A jak jest z wami? też ktoś z was łysieje, albo ma łysego ojca lub dziadka??
 

Davixon

Active member
Ja nie łysieje moze szybko siwieje, a mam dopiero 27 lat jest to rodzinne, ale nie wiązał bym takich spraw z prostatą chyba ze sa dowody naukowe :D
 

Podobne tematy

Do góry