Zapalenie prostaty

Powitać ponownie
Mam pytanko,obecnie jestem na urlopie i dziwna sprawa nastąpiła może ktoś pomoże.Wykompałem się morzu oczywiście nie Polskim,myslę że około +- 20c
drogiego dnia, obudziłem się w nocy jak by z piłką w zadku i bólem ale nie takim jak podczas ataku zapalenia tylko taki innym,trochę tępym lekko piekącym ale nie oddziaływujący zbytnio na nerwy.Przeszło po 27h.Pytanie czy myslicie że od wody czy raczej spałem w nocy w dziwnch pozycjach i może naruszyłem przez spanie na boku i plecach? z zalecen lekarza od razu po wyjściu zmieniene spodenki na suche.Ktoś coś podobnego miał?
Dzieki i Pozdrawiam

Mogło Cię trochę nawiać nie myśl o tym nie panikuj a będzie ok. Ja nie widzę tegoż w kategorii zgk. Będzie ok

aureus napisał:

Wiadomo, że jeśli ktoś wcześniej chorował przewlekle a po jakimś czasie doszła prostata to można podejrzewać źródło choroby nie w samej prostacie. Wszystko zależy od tego, która infekcja była pierwsza. U mnie najpierw był problem z infekcją cewki moczowej i prostaty a po jakimś pół roku doszły stany zapalne gardła, migdałków. W wymazach z cewki i gardła wychodziła mi ta sama bakteria gronkowiec złocisty. Prosty wniosek, zakażona prostata siała po całym organizmie, wylądowałem w szpitalu z rozpoznaniem "bakteriemia". Co dalej długo by opisywać, natomiast faktem jest, że dużo zależy od odporności organizmu. Mocny organizm nie pozwoli rozprzestrzenić się zakażeniu na inne narządy. Jest tylko małe "ale", gdy urolodzy faszerują nas bez końca antybiotykami taka odporność i u konia nie wytrzyma. Wtedy zaczyna się rozsiew bakterii i przyplątują się inne choroby.

Kliknij aby rozwinąć...

To prawda u mnie ciagle jest niewiadoma czy bóle pochodzą od biodra - na rezonansie wyszło co prawda pare rzeczy ale fizjoterapeuta mówi, że chrząstka itd cała , a zmiany są "dyskretne" ale ból jest.. może bakteria się przemieściła z prostaty na staw biodrowy

Co do zatok to potwierdze - gdzies z 3 lata temu tez maiałem w ciągu roku kilka infekcji zatok pod rząd mając zgk cały czas...

A jeszcze co do Ewa Bednarczyk Witoszek - ciekawe, pisze, ze wyleczyla nawet ciezsze bakterie ta dieta z prostaty... tyklo trzeba jeszcze potrafic ogarnac dobrze te diete (ja sie np. kompletnie nie znam na produktach itd)

Luki99 napisał:

A jeszcze co do Ewa Bednarczyk Witoszek - ciekawe, pisze, ze wyleczyla nawet ciezsze bakterie ta dieta z prostaty... tyklo trzeba jeszcze potrafic ogarnac dobrze te diete (ja sie np. kompletnie nie znam na produktach itd)

Kliknij aby rozwinąć...

Luki gdzie o tym czytałeś? Podeslesz link?

Marcel'38 napisał:

Luki gdzie o tym czytałeś? Podeslesz link?

Kliknij aby rozwinąć...

Tutaj chyba z 2 strony wstecz ktos dal linka do filmiku jej na youtube i pod spodem komentarze , na ktore ona odpowiadala.

Witam mecze sie z tym prawie dwa lata zawsze w posiewach enterococus fecalis a ostatnio paleczka ropy blekitnej ktora wykryli w Wroclawiu bo zdecydowalem sie na terapie fagowa rece opadaja.........ale na szczescie bakterie tylko pod napletkiem reszta posiewow czysta. Juz nie wiem co o tym myslec.

Czy komus z was wychodzily bakterie tylko z cewki pod napletkiem a nigdy z nasienia i plynu z prostaty. Prostata jest u mnie w normie a urolodzy ktorych juz odwiedzielem z 6-7 twierdza ze to ZGK. Czy kotos mial z was podobnie? Czy przewlekle zapalenie cewki=zgk co o tym myslicie?

karol777 napisał:

Czy komus z was wychodzily bakterie tylko z cewki pod napletkiem a nigdy z nasienia i plynu z prostaty. Prostata jest u mnie w normie a urolodzy ktorych juz odwiedzielem z 6-7 twierdza ze to ZGK. Czy kotos mial z was podobnie? Czy przewlekle zapalenie cewki=zgk co o tym myslicie?

Kliknij aby rozwinąć...

Karol a jak z objawami? Gdzie wychodzi Ci większy wzrost bakterii (napletek czy cewka)? Od czego to się u Ciebie zaczęło?

Ja obecnie mam tak ze w cewce i pod napletkiem są bakterie a w wydzielinie było czysto. W nasieniu pojedyncze kolonie (pewnie zgarnęło z cewki badz kanalików nasiennych). Objawy to ból jąder i pieczenie cewki.

najwiekszy wzrost jest pod napletkiem a w cewce nieliczne bakterie. Objawy bol cewki ciagly swedzenie zoledzi

Odnośnie Pani Ewy Bednarczyk-Witoszek ten filmik to tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=7YJwrz3OHJ8

Wysłuchałem całej tej rozmowy, mówi trochę jak to ona - często powraca do tego samego i trochę ciężko przetrawić i przyswoić to sobie - przynajmniej takie sa odczucia moje. Dzwoniłem do niej , przeprowadza też wizyty na odległość np. Skype. Trochę nietypowo się z nią rozmawia jest bardzo pewna swojej diety i tego , że zadziała, wg niej pałeczka ropy błekitnej czy inna to "żaden problem". Zamierzam spróbować chociaż czuje, że będzie mega ciężko bo jestem szczupły, sporo jem i rzeczywiście bardzo dużo m.in. zbóż, które ona dyskwalifikuje do tego słabo się znam na produktach i ogólnie żywieniu... A jak tu żyć bez chleba, kanapek rano, wieczorem czy do pracy jak się całe życie tak jadło? Najgorzej to dla mnie dobrać jakieś produkty - mam nadzieje, że dam jakoś rade.

Jakaś korelacja między żywieniem, a objawami jest widze to nawet ze swojego doświadczenia.. jeszcze pół roku temu sikałem 5-6 razy w nocy i tak przez dobre 3-4 lata... a teraz 1-2 razy to max, dziś w nocy np. wstałem raz po piątej rano dla mnie to luksus w stosunku to tego co było wcześniej czyli max wycieńczenie... Ona uważa, że jak wstajemy nawet 1-2 razy to znaczy , że zjedliśmy jakiegoś "śmiecia". Wczoraj na noc zamiast kanapek zjadłem dla odmiany kasze gryczaną.
Więc ostatnie ponad pół roku - zioła , witaminy, suplementy, pijawki i lepsza dieta sporo dały więc może jeszcze lepsza dieta (jej) zadziała cuda...ryzyka wielkiego nie ma jak przy kolejnych antybiotykach więc myślę, że warto się podjąć i chociaż 2 tyg. przemęczyć zobaczyć jak będzie najwyżej zleci pare kilo.

Jak ktoś by spróbował/próbował już to dajcie znać.

Luki ja pieczywa nie jem wogole. Produktów mlecznych unikam odkąd zacząłem chorować. Alkohol pije maks 1 raz w tygodniu (czerwone wino). Faktyczne jadłem sporo jabłek, ale po tym wykładzie odpuszczę. Można jeszcze spróbować trzymać się tego jednego rodzaju białka zwierzęcego na dzień, choć to bardzo trudne. Po wykładzie p. Witoszek nie wiem co mógłbym jeszcze zrobić. Masz jakieś sugestie? Może ktoś z Was ma rozpisana dietę? Byłoby łatwiej.

Luki99 ja sie probuje stosowac do jej rad. Na podstawi filmiku i ksiazek, nie bezposrednio od około miesiaca. Waga mi spadła z 3kg, tez jestem szczupły i mnie martwi ten spadek. Ciezko stwerdzic czy to pomogło. Na tym jedzeniu szkodzic moga nawet produkty z lity tych dobrych. Nie tlko sie wyklucza ale tez wszystkie zboza (ryz, kasze glutenowe, kukurydze), niby najwazniejsze pisac co sie je i sprbowac skimnic co szkodzi. Organizm sie strasznie uwrazliwia na tej diecie. Mi mam wrazenie pojawił sie nowy objaw na tym jedzeniu jej podbrzusze. Ona uwaza ze mdolegliwosci sie przesuwaja w inne miejsce.

Daj znac jak idzie Ci wspolpraca z nia.
Ona bierze oplaty za te konsultacje na skype?

Marcel'38 napisał:

Luki ja pieczywa nie jem wogole. Produktów mlecznych unikam odkąd zacząłem chorować. Alkohol pije maks 1 raz w tygodniu (czerwone wino). Faktyczne jadłem sporo jabłek, ale po tym wykładzie odpuszczę. Można jeszcze spróbować trzymać się tego jednego rodzaju białka zwierzęcego na dzień, choć to bardzo trudne. Po wykładzie p. Witoszek nie wiem co mógłbym jeszcze zrobić. Masz jakieś sugestie? Może ktoś z Was ma rozpisana dietę? Byłoby łatwiej.

Kliknij aby rozwinąć...

No wlasnie jak zyc bez pieczywa? czym zastepujesz?
Jeden rodzaj białka zwierzęcego ze mnie taki omnibus żywieniowy, że nie wiem o co biega?

Dzwoniłem do jednego dietetyka w moim mieście, poświęciła mi o dziwo dużo czasu na tel. co się rzadko zdarza.. powiedziała, że niestety ona nie dobierze mi diety pod te książkę ponieważ kłuci się ona z zasadami medycyny i źle by się czuła jak by mi coś takiego ułożyła. Dietetyczka np. nie uważała zasadności odłożenia zbóż całkowicie - ktoś rozumie zasadność takiego kroku w kontekście bakterii? Uważacie, że sama taka dieta (fakt dość radykalna) może wyprowadzić bakterie z organizmu ?
Czytałem jakies artykuły i rzeczywiście jej podejście budzi sporo kontrowersji...

Poniżej kilka jej odpowiedzi z komentarzy pod filmem jeśli ktoś nie zwrócił uwagi, pisze ona m.in. o bakteri "PSEUDOMONAS AERUGINOSA":

"Naprawiając wyściółki nasieniowodów bakterie same się wyprowadzają. Patologiczne bakterie żyją na zniszczonym przewodzie wyprowadzającym. DDP LECZY WYŚCIÓŁKI NASIENIOWODÓW. Jeżeli się złapie bakterię - NIE JEST SIĘ SKOŃCZONYM, DA SIĘ JE CAŁKOWICIE WYLECZYĆ DIETĄ, WYSTARCZY ZACZĄĆ DDP I PO 3 DNIACH POJAWIAJĄ SIĘ KORELACJE.."

"tak, DDP likwiduje ostre i przewlekłe grzybice ginekologiczne i nie tylko ginekologiczne. Warto obserwować jak grzybica nawraca po zbożach i produktach mlecznych. Uszczelnianie powłok warto wzmożyć tłustym doustnie (tran, len, słonecznik, sezamki, śledzie, żółtka, kokos, awokado, masło z o. ziemnych, masło migdałowe, oleje np. w warzywach na patelnię). Uszczelnianie granic likwiduje gronkowce, paciorkowce, także Escherichia colli i PSEUDOMONAS AERUGINOSA (bakteria nie do wyleczenia 'normalnymi' metodami), zakażenia wirusowe (np. opryszczkę wargową czy sromową, ale także wzwb czy wzwc w których dramatycznie szybko bo już po 3 dniach zaczyna opadać alat i aspat). Wiadaomo, że aby opanować choroby z autoimmunoagresji zalecam 1 rodzaj białka zwierzęcego na dobę no i naukę stosowania diety rozdzielnej. "Co powinniśmy jadać..." się łatwiej czyta niż DDP."

nomiyxz odpisałeś w podobnym czasie. Właśnie myśle, że trzeba by się stosować 100% bo samemu - przynajmniej ja raczej nie dam rady , owszem coś się podedukuje ale coś pominiesz/coś zjesz i już po ptakach może być. Konsultacja to to samo co wizyta osobiście 100zł ale potem już nie ma kosztów z tego co zrozumiałem - trzeba do niej zadzwonić po paru dniach z karteczka bo muszisz zapisywać KAŻDY posiłek no i z nia rozmawiasz. Radziła sobie nagrać tę rozmowę i potem odtwarzać.
Ale ogólnie to ona mówi, że ma setki takich telefonów jak ja, że ludzie nie mają wiedzy itd. i na koniec zachęcała mnie do poczytania po prostu jej strony + ten filmik, ew. książka, wydrukowanie dobrych i złych produktów i samemu stosowanie tego bez konsultacji z nią czyli parcia na kase raczej nie ma jak większość lekarzy. Tylko ciekawe czy nie wynika to z tego, że wbrew temu co mówi po prostu może nie jest pewna jak zareagujesz/czy sie wyleczysz nie wiem.

nomiyxz pomimo, że sam stosujesz w jakimś stopniu jej diete nie zauważasz różnic? Bo ja po tym co stosuje j/w pisałem różnica u mnie jest kolosalna , zwłaszcza te noce.

Jeszcze dodam od siebie, że jak tak pomyśle to rzeczywiście jem od wielu lat monotonnie w kółko to samo prawie dzień w dzień..

Ale co stosujesz ze różnica jest kolosalna? Stosujesz w ogóle cos z ddp juz?

nomiyxz napisał:

Ale co stosujesz ze różnica jest kolosalna? Stosujesz w ogóle cos z ddp juz?

Kliknij aby rozwinąć...

"Więc ostatnie ponad pół roku - zioła , witaminy, suplementy, pijawki i lepsza dieta"
- Pijawki to tak od miesiąca.
- Źle napisałem , że dieta po prostu nie jedzenie "gówien" ogólnie zmiana odżywania na lepsze - dużo mniej mleka, dania gotowane na parze, smażonego już bardzo mało, dużo ryb, alkoholu prawie wcale , słodyczy staram się nie jeść - czasami niestety się złamie i coś chrupnę
- Z supli stosowałem ten uro-coś tam w proszku polecany m.in. przez kolegę blitzkrieg ze 2 miesiące ponad, teraz biorę: selen, cynk, cytrynian magnezu, vit C.
- Zioła: do południa sporo pokrzywy bo moczopędna jest mocno, wierzbownica, rumianek, Arcydzięgiel Korzeń. Brałem też zioła chińskiej medycyny , które dostałem z tego gabinetu hiduroterapii na stany zapalne/bakteryjne prostaty.
- Mikstura przecizapalna teraz stosuję taką: Kurkuma z pieprzem,z olejem z ogórecznika i olejem z czarnuszki
- do tego dbanie o prącie czego wcześniej nei robiłem - po każdym sikaniu osuszam go i myję 2-3 razy dziennie. Jak nam się tam "siuski" dostają to czynnik sprzyjający bakteriom..
- dużo wody z cytryną w ciągu dnia, pije też kolagen w płynie

Część rzeczy, które ostatnio dołączyłem pochodzi z artykułu, który ktoś wkleił tutaj ostatnio, a raczej większość z nas brała antybiotyki z tej grupy:
Ciprofloksacyna - jak zapobiec bólom,zapaleniom, obrzękom oraz zerwaniu ścięgien i stawów podczas zażywania tego antybiotyku – Zdrowiebeztajemnic.pl

DPD jeszcze nie stosowałem ale to już wyższy pułap dla mnie np. odstawienie zbóż czy jedno białko zwierzęce na dzień - dużo edukacji przede mną. Ale myśle, że najlepiej z nią zrobić konsultację zanim się zacznie.

Jak w miesiąc straciłeś 3kg to troche martwiące.. szybko. A Ty nie odczuwasz żadnej poprawy ?

Nie wiem. Czyli nie stosowałeś żadnej z zasad ddp jak czytam. Jaki masz wzrost i wage?

nomiyxz napisał:

Nie wiem. Czyli nie stosowałeś żadnej z zasad ddp jak czytam. Jaki masz wzrost i wage?

Kliknij aby rozwinąć...

Mam 175cm i niecale 70kg obecnie. Jeszcze nie stosowalem bo przeczytalem o tej diecie kilka dni temu tutaj na forum.

A moze skontaktuj sie z nia, spisz ostatnie iles dni co jesz i umow sie na konsultacje skonfrontujesz i zobaczysz bo moze cos pominales/zjadasz i nie ma efektu ?

No to spokojnie możesz spasc nawet do 60, ja obecnie 185 i 71, to musze uważać bo kaloryczność na tym ddp jest niska. Mi brakuje kropki nad i. Mam jakieś jazdy z podbrzuszem, może pęcherzem to może już nie być prostaty a efekty kombinowania z jedzeniem, nie wiem.