• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Marcel'38

New member
Tomek dobrze pamietam, ze Ty bakterii już nie masz? Nadmierny ruch nie byłby wskazany przy obciążeniu bakteryjnym bo jednak osłabia organizm. Natomiast, krótkie spacery czy inna aktywność mogą wpływać pozytywnie na odporność i ukrwienie prostaty wiec są wskazane przy zapaleniu na tle bakteryjnym.
 

tomek745

Member
Tak jestem czysty o ile wierzyc labom Musial bym jeszcze wydzieline z prostaty zbadac podobno tak bywa ze tam wychodzi cos co nie wychodzi w spermie tylko gdzie sam tego nie pobiore bo i jak :( trzeba by bylo bo bol doskwiera a zycie ucieka.
 

Marcel'38

New member
Tak jestem czysty o ile wierzyc labom Musial bym jeszcze wydzieline z prostaty zbadac podobno tak bywa ze tam wychodzi cos co nie wychodzi w spermie tylko gdzie sam tego nie pobiore bo i jak :( trzeba by bylo bo bol doskwiera a zycie ucieka.

Ja na Twoim miejscu jednak bym się upewnił poprzez posiew z wydzieliny prostaty i wymaz z cewki czy jest "czysto". Jako lab polecam Tobie diagnostykę - moim zdaniem są wiarygodni. Musisz się dogadać przed wizyta z URO czy wyciśnie Ci wydzielinę i bardzo szybko oddać do takiego labu, gdzie badania robią na miejscu. Wiem, ze to wysiłek ale przynajmniej będziesz wiedział czy walczysz z bakteriami.
 

Marcel'38

New member
Cześć,
Opisze Wam swoją historie z ostatnich tygodni bo może Was to natchnie do analizy swojego przypadku. Niestety nie jest to historia pozytywna, ale... Jednego dnia zrobiłem dwa komplety posiewów (wymazy z cewki i napletka, posiew z wydzieliny stercza). Zaniosłem je do różnych labow (uznane marki). Wynik z pierwszego labu faecalis w cewce i pod napletkiem a w wydzielinie czysto. Wynik z drugiego labu i tu uwaga: wszystkie posiewy tlenowe czyste, ale w posiewie beztlenowym dwie inne bakterie w wydzielinie z prostaty... Wnioski. 1. Posiew tlenowy może nie wystarczyć. Trzeba robić posiewy na bakterie beztlenowe. 2. Skoro w różnych labach wychodzą różne bakterie to czasem trzeba zmienić lab i powiedzieć sprawdzam.

Macie jakieś sprawdzone sposoby na faecalis?
 
Ostatnia edycja:

aureus

Member
Panowie ja przez kilkanaście lat miałem spokój z dolegliwościami identycznymi jakie występują u was. Jedynie co to raz na jakiś czas coś mnie zaszczypało w cewce lub bezpośrednio w gruczole krokowym. Tak jak opisywałem wcześniej w tym wątku mi tak pomagał jeden z płynów do higieny intymnej z ekstraktem z szałwii lekarskiej firmy Ziaja. Nie chcę wyjść tutaj na jakiegoś przedstawiciela producenta czy osobę związaną z tą firmą, ale mam taką propozycję, aby ktoś z was wypróbował przez kilka dni używać tego płynu i zdał później relację czy coś pomaga. Jeśli komuś pomoże to dobrze jeśli nie to nie powinno to być dużą stratą finansową, bo płyn kosztuje u mnie około 10 zł w butelce 500ml. W moim przypadku płyn najlepiej działał przed wprowadzoną zmianą w jego składzie, która miała miejsce pod koniec 2016 roku. Mimo to i tak jest lepiej niż gdybym go nie stosował, choć muszę przyznać szczerze, iż nie ma porównania z poprzednią wersją. Wtedy zapominałem o dolegliwościach takie było działanie na plus. Od razu dodam dla nie znających mojej historii, że przeszedłem standardową drogę leczenia antybiotykami, co doprowadziło mnie do stanu delikatnie ujmując dość konkretnego wyniszczenia organizmu. U mnie wynikało to z błędów w leczeniu na początkowym etapie. Nie mówię też, że abx są samym złem, bo gdyby były od razu celowane poprzez antybiogram oraz przepisane na okres dłuższy niż jest przyjęty przez lekarzy (gdzie standard to 14 dni) to prawdopodobnie więcej osób miało by spokój. Dodam jeszcze, że przeszedłem kurację fagami, gdzie udało się wyeliminować jedną bakterię, niestety z czasem powróciły dolegliwości. Na koniec proponuję abyśmy więcej kontaktowali się miedzy sobą czy to przez priv czy też bezpośrednio telefonicznie, bo nie wszystko idzie przekazać na bieżąco.
 

tomek745

Member
Aureus tez mi sie wydaje ze 14dni niby krotko ale jak w ciagu tych 14dni nic sie nie zmienia nie odczuwasz znacznej poprawy to nie ma sensu dalej truc organizmu z tego co czytam jak pierwsza terapia antyb. zawiedzie to zostaje kolejna celowana jak ona nie pomoze to czekamy na cud czyli wszystko dozwolone co sprawi ze poczujemy sie troche lepiej . Mnie pol roku karmiono antyb. Na bakterie pomoglo na objawy nie 12kg mniej bol brzucha problemy z trawieniem i wydalaniem teraz nie biore nic z antyb organizm wraca do normy do konca nie jestem przekonany co powoduje bol w prostacie cz sa to bakterie cz stan po zapaleniu? takze wg mojego przypadku (kazdy moze byc inny) antybiotyki na nic sie nie zdaly wybily fecalisa i tyle. Sa ludzie ktorzy maja problemy z plodnoscia i tez maja fecalisa dowiaduja sie przypadkiem podczas badan tylko jest jedna roznica ich nic nie boli ! A Nas ciagle cos napiernicza lub powoduje dyskomfort . Nic juz z tego nie rozumiem*
 

aureus

Member
Tomek u mnie ból w prostacie bardzo łagodził właśnie ten płyn o którym pisałem. Tyle, że jego poprzednia wersja. Teraz jest dużo mniej skuteczny ale lepsze to niż nic. Wypróbuj może u ciebie też zadziała. Co do antybiotyków to trzymam się od nich jak najdalej. Zresztą tylko jeden na początku choroby pomagał, kolejne prawie wcale nie eliminowały dolegliwości a po nich było jeszcze gorzej. Ja robiłem błędy na początku leczenia i mogę powiedzieć, że brałem antybiotyki z każdej grupy przez co bardzo zniszczyłem odporność i układ pokarmowy. Tylko co mogłem zrobić jak po nieudanej kuracji, kolejny urolog zaczynał leczenie od nowego antybiotyku. Wracając do dolegliwości, to u mnie np. bolesność w okolicy odbytu, ból gruczołu, bóle podbrzusza ustępowały po użyciu opisywanego płynu prawie całkowicie a wyciek z cewki moczowej nie pojawiał się już wcale. Teraz przy nowej wersji tego płynu jest gorzej jeśli chodzi o stronę bólową natomiast wycieku z cewki nadal nie ma. Łagodzi też podrażnienia, pieczenie ujścia cewki oraz u mnie zmniejsza bolesność sprzętu. Być może u każdego co innego pomaga ale u mnie właśnie było komfortowo gdy dostępna była stara wersja płynu. Obecnie jest duża różnica na minus ale i tak lepiej niż gdym nic nie używał. I jeszcze jedno, trochę też pomaga dieta ograniczająca węglowodany.
 
Ostatnia edycja:

tomek745

Member
Jak mozesz to podaj mi nazwe tego plynu na prv. Jak sie myc to myc ;) Szkoda ze nie przeleczyli cie amoksycylina na tego fecalisa u mnie w antybiogramie byl na to wrazliwy tyle ze mialem niskie miano ale dostal kilka razy wczesniej innymi chemioterapeutykami.
 

aureus

Member
Tomek jeżeli chodzi o amoksycylinę to nie mogłem jej otrzymywać, ponieważ stwierdzono u mnie podczas pobytu w szpitalu uczulenie na penicyliny. Także lekarze mieli dużo mniej możliwości jeśli chodzi o wybór antybiotyku.
 

Marcel'38

New member
Faecalis - Panowie czy przy faecalis pojawia się Wam stan zapalny zoledzi i napletka? Czerwone badz różowe miejsca? Dodatkowo mam wyrażenie przykrego zapachu po kilku godzinach mimo dbania o higienę. Macie na to jakieś sposoby?
 

aureus

Member
Zrobic wymaz i dobrac masc antybiotykowa wg antybiogramu.

Maść może pomóc wtedy gdy jest to tylko samo zapalenie żołędzi, napletka. Jeśli jest dodatkowo zapalenie prostaty czyli są w niej bakterie w ilościach powyżej normy to nie pomoże, a jak wiem u Marcela właśnie tak jest. Maść nie załatwi bakterii w prostacie, chyba logiczne.
 

moster

Member
No przecie, że logiczne, bo maść jest na napletek, nie prostatę (śmiechłem). xD Też miałem problemy z zakażeniem napletka i żołędzi przy jednoczesnym zapaleniu przewlekłym prostaty i jakoś maść pomogła... Nawet wtedy, gdy przyczyną była ta sama bakteria (Enterococcus sp.). I miałem spokój potem.

Trzeba sprawdzić, jaka bakteria jest przyczyną zmian na naplecie i wtedy dobrać odpowiedni antybiotyk. A skoro jest zapalenie prostaty, to się dobiera doustny na podstawie antybiogramu z posiewu nasienia i wymazu z napletka, tak aby działał na to i na to. I wtedy maść nie jest potrzebna. Ale jesli przyczyną są inne bakterie, to wtedy maść pomoże jak najbardziej.

Zmiany zewnętrzne mogą być skutkiem leczenia antybiotykami doustnymi, więc w takim przypadku maść też powinna pomóc. Tylko dobrana wg antybiogramu, a nie chybił-trafił jak lekarze lubią przepisywać... I taką maść stosuje się co najwyżej tydzień, bo dochodzi potem do nadkażeń.
 

Marcel'38

New member
Panowie dzięki za te rady, ale właśnie problem w tym, ze miałem już dwie tygodniowe serie z maścią i efekt był częściowy i chwilowy. Wnioskuje wiec, ze bakterie wracają z prostaty lub z cewki pod napletek. Chyba nie zdecyduje się na trzecia serie maści póki co, bo przecież każdorazowo wybijam tez te dobre bakterie.

Moster czy Ty miałeś obrzezanie? Jeśli tak to czy pomogło? Jakie miałeś robione posiewy i wymazy?
 

aureus

Member
No przecie, że logiczne, bo maść jest na napletek, nie prostatę (śmiechłem). xD Też miałem problemy z zakażeniem napletka i żołędzi przy jednoczesnym zapaleniu przewlekłym prostaty i jakoś maść pomogła... Nawet wtedy, gdy przyczyną była ta sama bakteria (Enterococcus sp.). I miałem spokój potem.

Trzeba sprawdzić, jaka bakteria jest przyczyną zmian na naplecie i wtedy dobrać odpowiedni antybiotyk. A skoro jest zapalenie prostaty, to się dobiera doustny na podstawie antybiogramu z posiewu nasienia i wymazu z napletka, tak aby działał na to i na to. I wtedy maść nie jest potrzebna. Ale jesli przyczyną są inne bakterie, to wtedy maść pomoże jak najbardziej.

Zmiany zewnętrzne mogą być skutkiem leczenia antybiotykami doustnymi, więc w takim przypadku maść też powinna pomóc. Tylko dobrana wg antybiogramu, a nie chybił-trafił jak lekarze lubią przepisywać... I taką maść stosuje się co najwyżej tydzień, bo dochodzi potem do nadkażeń.

Monster odnosiłem się właśnie do Marcela bo on ma oprócz stanu zapalnego napletka zapalenie prostaty a ty mu proponowałeś samą maść. Przeczytałeś jeden post i odpowiadasz, nie znając całej sytuacji. I zdecyduj się czy maść pomaga czy nie bo w twojej wypowiedzi jest zaprzeczenie. No też śmiechłem.
 

moster

Member
Panowie dzięki za te rady, ale właśnie problem w tym, ze miałem już dwie tygodniowe serie z maścią i efekt był częściowy i chwilowy. Wnioskuje wiec, ze bakterie wracają z prostaty lub z cewki pod napletek. Chyba nie zdecyduje się na trzecia serie maści póki co, bo przecież każdorazowo wybijam tez te dobre bakterie.

Moster czy Ty miałeś obrzezanie? Jeśli tak to czy pomogło? Jakie miałeś robione posiewy i wymazy?

Posiew nasienia oraz wymaz z napletka oczywiście (najlepiej pod kątem i bakterii, i grzybów). Wtedy najlepiej dobrać celowany antybiotyk, tak aby działał na obie rzeczy. Może być tak, że niekoniecznie zapalenie napletka jest powiązane z prostatą, choć jak najbardziej może. Wystarczy, że bierzesz antybiotyk na prostatę, który nie działa na bakterie na napletku i już może być pogorszenie, bo działa tylko na jedno, więc powoduje namnażanie bakterii w drugim miejscu. I tak w koło Macieju. Już nie mówiąc o skutkach ubocznych antybiotyków.

Piszesz w dodatku o seriach z maściami, więc może dojść do oporności oraz nadkażeń. Co to były za maści? Może nie były też celowane. Równie dobrze możesz mieć na napletku dwie różne bakterie i tylko na jedną działa antybiotyk, stąd taki efekt.

Dlatego NIE STOSUJE SIĘ maści/antybiotyków na oślep, tylko trzeba robić najpierw badania, żeby leczenie było skuteczne. Trzeba mieć pewność. U mnie np. urolodzy twierdzili na oko, że to pewnie grzybica (bo po antybiotykach), a za każdym razem było to zakażenie bakteryjne... Na szczęście Clotrimazolum nie jest szkodliwe na bakterie, więc specjalnie nie pogarsza stanu, po prostu nie działa. ;)

Miałem, ale w sensie, że na prostatę czy napletek?
Zapalenie prostaty u mnie nie było powiązane z drugim, więc nie mogę nic więcej na ten temat.
Na napletek pomogło (u mnie to był skutek obniżenia odporności po np. antybiotykach), ale też nie wiem, jak będzie na dłuższą metę, bo robione było nie tak dawno temu.

Monster odnosiłem się właśnie do Marcela bo on ma oprócz stanu zapalnego napletka zapalenie prostaty a ty mu proponowałeś samą maść. Przeczytałeś jeden post i odpowiadasz, nie znając całej sytuacji. I zdecyduj się czy maść pomaga czy nie bo w twojej wypowiedzi jest zaprzeczenie. No też śmiechłem.

Proponowałem mu maść TYLKO I WYŁĄCZNIE na napletek i żołądź, to chyba rozumie się samo przez się.
Nie jest, wystarczy czytać ze zrozumieniem. Jedno z drugim nie musi być powiązane. To, że występuje w tym samym czasie jeszcze o niczym nie świadczy, bo sam tak miałem. Aby to stwierdzić, trzeba porobić badania, wtedy można działać, a nie walić poomacku, bo można tylko pogorszyć sytuację.
 

aureus

Member
Proponowałem mu maść TYLKO I WYŁĄCZNIE na napletek i żołądź, to chyba rozumie się samo przez się.
Nie jest, wystarczy czytać ze zrozumieniem. Jedno z drugim nie musi być powiązane. To, że występuje w tym samym czasie jeszcze o niczym nie świadczy, bo sam tak miałem. Aby to stwierdzić, trzeba porobić badania, wtedy można działać, a nie walić poomacku, bo można tylko pogorszyć sytuację.

Kolego to twoja opinia, iż u Marcela jedno z drugim nie jest powiązane. Moje zdanie jest zupełnie inne.
 

Podobne tematy

Do góry