• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

mrpower

New member
leczylem ponad rok antybiotykami ale byly nawroty co 2-3 miesiace

pozniej wygrzewalem prostate lampa bioptron i bralem duzo suplementow a i tak mialem finalnie dalej bakterie ale juz o wiele mniej - wczesniej posiewy mialy wzorst obfity

potem we wroc przeszedlem ta kuracje fagowa i na razie wszystkie posiewy jalowe (po 2 i 6 tyg)

nadal czuje lekkie dolegliwosci ale jest lepiej niz wczesniej

na razie nie otwieram jeszcze szampana - jak objawy zejda do min i posiewy nadal beda po roku jalowe to wedy oglosze finalny sukces
 

prostownik

Active member
Witam, mam 29 l, Panowie proszę o rade czy wyciek bezbarwnej wydzieliny po wyrtrysku lub oddaniu moczu, częste oddawanie moczu mogą byc od zapalenia prostaty? Prostata mnie nie boli, z badań mialem posiew moczu nasienia wymaz z cewki, pcr chlamydia zawsze jalowo, badanie psa 1.4, prostata nie bolesna per rectum, objętość 18, bralem ciprpnex 10 dni nie pomogło, zona ma stwierdzona lekka grzybicę pochwy i jakas popularna bakterie stryptocolus aggalactiae, ale u mnie nigdy nic nie wychodzi w badaniach, chodzę do urologa na nfz mlody lekarz ale widze ze juz nie bardzo wie co ma robić, raz mowi zwężenie cewki ale nie daje skierowania na żadne badanie raz mowi chlamydia raz zapalenie prostaty raz cewki, teraz mi kazal zbadać wydzieline z prostaty a po tym przepisal juz receptę na levoxe 10 dni... Masakra. Ponowie pytanie czy przy zapaleniu prostaty pojawia sie u kogoś sluzowa wydzielina z cewki po wyrtrysku oddaniu moczu bądź kalu?i zapisałem się na pobranie wydzieliny przez pielęgniarke w popularnym labie których mnóstwo w Warszawie
Zmień lekarza bo ten Cię oszukuje:) Serio. Stracisz tylko czas, z tego co piszesz to lekarz nie bardzo wie co robi. Przez takie działanie może Ci jeszcze pogorszyć tylko wszystko.
Sam tak miałem, nieudolne leczenie zapalenia cewki moczowej co w konsekwencji doprowadziło do przewlekłego zapalenia prostaty. Późniejsze wyprostowanie tego wszystkiego zajęło sporo czasu, nerwów i pieniędzy.
Po pierwsze dlatego że dawanie antybiotyków na tak krótki okres 10 dni przy infekcjach dróg moczowych to bezsens. Niczego to nie leczy, a jeśli jest rzeczywiście bakteria jakaś to może się uodpornić na dany antybiotyk bo był za krótko podawany. Takie dawanie na krótki czas i skakanie po antybiotykach to potem tylko problem bo żaden antybiotyk nie będzie już działał.
Tak samo robienie posiewu bezpośrednio po antybiotyku to bezsens, trzeba by odczekać minimum ze 2 tygodnie i dopiero robić posiew.
Na zapalenie cewki brałem w krótkich odstępach czasowych z tego co pamiętam:
Norbactin, urotrim i jeszcze jakieś dwa ale nie pamiętam bo to było dawno. Po ostatnim miałem już objawy zapalenia prostaty ale lekarz uznał że jestem zdrowy:)
Przy zapaleniu cewki moczowej miałem ciągle wydzielinę wydobywającą się z cewki moczowej, cewka była zaczerwieniona w koło, do tego kłucie w okolicy cewki moczowej, pieczenie, swędzenie, problemy z erekcją, bóle w podbrzuszu, no i zaleganie moczu w pęcherzu. Przy zapaleniu prostaty doszło jeszcze mocne zaczerwienienie jąder, bóle w okolicach jąder i prostaty. Mi nigdy w żadnych posiewach nic nie wyszło, a robiłem tego mnóstwo.
Zaznaczam że nie jestem lekarzem ale co do Twojego przypadku to jeśli nie masz żadnych dolegliwości bólowych i problemów poza tą wydzieliną z cewki i częstym oddawaniem moczu to najpierw znalazłbym jakiegoś sensownego lekarza (wiem to jest u nas trudne/bardzo trudne, ale nie niemożliwe), który zamiast dawać antybiotyki najpierw wykluczy inne przyczyny przez badania. Najlepiej znaleźć kogoś w przychodni przyszpitalnej bo taki lekarz ma większe możliwości, a w szpitalach mają sprzęt i można wykonać różne szczegółowe badania. Chodząc do zwykłej przychodni to lekarze walą w ciemno antybiotyki bo nic innego nie mają do dyspozycji, badań też nie robią żadnych poza posiewem i ogólnym moczu. I tak sobie w ciemno strzelają, że może zwężenie, może zapalenie, a może to ze stresu.
 
Ostatnia edycja:

abc29

New member
Prostownik Miałeś ta wydzieline z cewki ciągle tzn nawet bez wytrysku czy oddawania moczu?ja mam tylko w tych przypadkach,po wytrysku zawszę po oddaniu moczu czasami,zastanaiwam się czy jest sens robic ten wymaz z prostaty
 

prostownik

Active member
Tak ciągle miałem, praktycznie cały czas, nie były to jakieś wielkie ilości ale jak się człowiek przyjrzał to widać było że przy ujściu cewki jest ciągle jakaś wydzielina.
Może po prostu taka twoja "uroda" i nic z tym nie należy robić. A częste oddawanie moczu może być spowodowane stresem na przykład? Niezbyt mądry lekarz że szprycował Cię najpierw antybiotykami zamiast zlecić jakieś badania. USG chociaż zrobiłeś jamy brzusznej (pęcherza) Masz zaleganie moczu? Wymaz możesz zrobić jeśli już się na niego zapisałeś.
Jeśli Cię dolegliwości niepokoją to znajdź innego lekarza, może inaczej podejdzie do sprawy i zacznie od badań.
 

kdkrkx

Member
Ja jako NAC biore n-acetyl-cysteine w formie suplementu diety dla sportowców sprzedaja to tanio po 200gram i rozpuszczam w niewielkiej ilości wody, kupujac acc600 z apteki bym zbankrutowal.

Co do szkodliwosci FQ ze innym szkodzą a innym nie, ze nawet ibuprofen zaszkoszi nie chce sie licytować, ja jestem kaleka ograniczonym wlasciwie do pokoju w ktorym prrzebywam juz 3 rok, poprawy brak a nawet jest coraz gorzej. Faktem jest ze producent ukrywal mitochondriotoksycznosc tego leku (musialby to zakwalifikować jako chemioterapeutyk o duzym stopniu toksycznosci co zmniejsszyloby sprzedaz i uzywalnosc) przez 30 lat, dopiero niedawno FDA wydala ostrrzejsze ostrzezenie i zalecenia by FQ niebyly lekiem ppierwszego rzutu w niektórych schorzeniach (zapalenie oskrzeli, zapalenie pluc, uncomplicated urinary track infection) ale w zapaleniu prostaty niestety nadal to lek pierwszego rzutu jest bo leniwym dochtorom nie chce sie zlecic nawet antybiogramu (i moze wyjsc np. Jak u mnie ze fq nie bija moich bakterii w prostacie).

Na uszkodzenia po FQ nic nie pomaga! Albo kogos organizm naprawi sie sam albo kaplica.
Cwierc miliona zolnierzy walczacych w zatoce perskiej zostalo po cipro kalekami (dawali im 500mg dziennie na waglika), dopiero niedawno to upubliczniono bo prawie wszyscy juz zmarli aby nie wyplacac im odszkodowania (nazwano to syndromem wojny w zatoce i zrzucono odpowiedzialnosc na gazy bojowe i bron masowego razenia ...ani jednego ani drugiego w rzeczywistości tam nie bylo) widac jaka konspiracja w imie zzyskow koncernow farmaceutycznych.


Co do szkodliwosci NAC (jak i dzialania pozytywnego na prostate) trudno powiedzieć, u roznych osob roznie to dziala nawet dlugookresowo.
NAC biora ludzie latami chorzy na bolerioze i mykoplasmy (w celu rozbijania cyst bakteryjnych) kilkanascie lat i zyja (biora to 1 - 1.5gram na dobe), malo tego biora antybiotyki cale zycie i nic im nie jest.

NAC biora sportowcy i silacze (razem z mnostwem innego koksu) i żyją, odnosza sukcesy w sporcie.

Kazdy organizm jest rozny i mamy rozna tolerrancje na trucizny zwane lekami.
 
Ostatnia edycja:

apollo13

Member
abc29, ja też mam dyskopatię L5 - S1, zespół jelita drażliwego, refluks żołądkowo - przełykowy, a dodatkowo depresję z zaburzeniami lekowymi. Wyczytałem gdzieś w internetach, że zapalenie prostaty towarzyszy często zaburzeniom depresyjnym, czy też nerwicowym. W obecnych czasach o jedno lub drugie dość łatwo...
Wybieram się do chiropraktyka, żeby obejrzał mi kręgosłup i zobaczył czy da się z tym coś zrobić. Ja wiążę moje zachorowanie z zasadniczo dwiema hipotezami: 1. zespół pozapalny po przebytej chorobie wenerycznej albo 2. zachorowanie na tle neurologicznym, związane z dyskopatią, zachwianiem równowagi napięć mięśniowych w obrębie miednicy mniejszej i tłoczni brzucha + dodatkowo dokłada swoje deprecha. Niektórzy "opowiadacze" mówią, że prostata to drugie serce mężczyzny, zły stan ducha przekłada się na jej zdrowie. Może coś w tym jest? Who knows?
 

twerpl

New member
abc29 - czy ta bezbarwna wydzielina jest ciągnąca? Generalnie to, że po wytrysku przez jakiś czas wydobywa się nasienie jest zjawiskiem normalnym. Jeżeli pojawia się wyciek przy oddawaniu kału równie dobrze może to być ejakulat, ponieważ wtedy jest naciskany gruczoł krokowy - szczególnie jeżeli jakiś czas temu byłeś podniecony, albo przez długi czas nie miałeś wytrysku. Jeżeli nie mam racji niech ktoś mnie poprawi, ale to są informacje które zapamiętałem z różnych wątków w internecie :)

To, że cewka moczowa w środku jest ciągle wilgotna jest naturalne. Ten wątek, aczkolwiek nie powinno być wycieku.

U mnie jest znaczna poprawa, zmieniłem trochę nastawienie do tego, dodałem sport, zmieniłem tryb życia i się wszystko poprawia.
Byłem wcześniej na antybiotyku (cyprofloksacyna i aztromycyna), ale wtedy nie czułem poprawy - to chyba było tak "w ciemno" przepisane.
Osobiście nie jestem pewien czy to co mi dolegało/dolega to zapalenie prostaty, bo nie miałem wielu typowych objawów tylko taki dyskomfort przypominający ucisk w różnych miejscach.

Na 1 wizycie u urologa byłem bardzo zestresowany, nie wysikałem się do końca, na badaniu trzęsłem się ze strachu i wydawało mi się, że mnie wszystko boli :p Na 2 wizycie totalny spokój, urolog stwierdził, że wszystko jest dobrze po masażu prostaty. Powiedział, że taki dyskomfort będzie mi po prostu raz na jakiś czas dokuczał. Sam urolog doświadczony, wizyty były długie, szczególnie druga - miałem dużo badań. Ponad to wszystkie posiewy, badania itp. jałowe. Podobno takie bóle pojawiają się u mężczyzn bez powodu niekiedy. Może za bardzo panikowałem? Wstyd się przyznać, ale w najgorszym momencie wydawało mi się, że mam zaczerwienioną żołądź, a to po prostu naturalny kolor... dopiero po wizycie u dwóch dermatologów do mnie to dotarło. Może to wina pracy siedzącej? Nie wiem. Generalnie wydane dużo kasy, dużo wizyt, kilku różnych lekarzy... :)

Co powiedział mi urolog: miałem przeziębione tamte okolice i nie zadbałem o odpowiednie zaleczenie, nie wyleżałem tego i stąd te komplikacje. Faktycznie był krótki okres w którym czułem tam ból i częściej sikałem. Do tego doszedł stres, bo myślałem że to może być następstwem jakiegoś zakażenia lub bakterii, a to wszystko po prostu była niekorzystna korelacja czasowa (raz na dwa, trzy lata mam problem ze swędzeniem żołędzia - ale przechodzi szybko samo lub po zastosowaniu krotrymazolu). Po przemyśleniu tego co powiedział urolog stwierdzam, że ma to sens.
Oprócz tego przekażę Wam Panowie co powiedział mi jeszcze urolog. Polecił wyjazd do ciepłego kraju i wyleżenie się na piasku. Powiedział, że kilku z jego pacjentów, którym dokuczały jakieś objawy w rejonie krocza po wyleżeniu się na plaży czuło się o wiele lepiej lub zupełnie im przechodziło. Co o tym sądzicie? Może komuś z Was pomoże.

U mnie objawy dyskomfortu wracają, ale nie ma tragedii. Urolog powiedział, że już tak będę miał, ale nie chcę w to wierzyć :) Poza tymi uciskami nie mam raczej żadnych objawów związanych z nieprawidłowym oddawaniem moczu, stosunek również wszystko w jak najlepszym porządku.
Sam w sierpniu wybieram się do ciepłych krajów i jeżeli do tego momentu mi nie przejdzie to na pewno napiszę jak po takim wyjeździe.

kdkrkx - fajny, sensowny i pouczający post :) Trzeba na prawdę poczytać przed przyjęciem leków. Tak samo jest z sterydowymi maściami antygrzybiczymi, które narobią więcej szkód niż dobrego. Ja niestety zastosowałem- nie wiem czy słusznie, lekarz pierwszego kontaktu mi dał i potem żałowałem. Może to przyczyniło się do moich problemów.

Panowie warto zadbać o swój ciało, sport, dobre odżywianie. Wtedy też organizm ma większą odporność, może sam się "naprawi" bez tych strasznych antybiotyków? Ja zamierzam ich unikać. Mi kiedyś sport pomógł jak przesadziłem z brakiem snu przez 2 miesiące i czułem się wtedy strasznie. Przez dwa miesiące nie mogłem dojść do siebie, cały czas zgaga, poczucie stresu. Wyjechałem na dwa miesiące, dużo snu, dużo sportu, dużo słońca - wróciłem jak nowonarodzony. Może faktycznie warto spróbować w tym kierunku?
 
Ostatnia edycja:

abc29

New member
Prostownik,mialem usg brzucha i nie stwierdzono zalegania moczu,moze macie rację może taka moja uroda,czeste oddawanie moczu spowodowane jest stresem czy wrażliwym pęcherzem, chyba narazie odpuszcze te badania i nie będę się tak skupiał na tym,podejde do tego jak twerpl i zobaczymy co będzie dalej,dzieki za poświęcony czas i porady
 

mrpower

New member
Panowie a jak u was wyniki badania nasienia? U mnie przez stany zapalne w najgorszym okresie poszlo 20x w dol.... Robiliscie badanie nasienia?
 

Ulisses

New member
Zaciekawiło mnie to NAC, dzięki za poradę kdkrkx. Akurat widzę, że w jednym ze sklepów z suplami jest na promocji, więc spróbuję - zwłaszcza, że cena wysoka nie jest.

Powiedz mi tylko jedno - aktualnie ból czuję tylko w kroku (powiększona prostata, chyba każdy z nas zna to uczucie, coś ala piłeczka do ping ponga) i sporadycznie w jądrach. Zażywam standardowe suplementy (nie wiem czy coś dają realnie, czy to tylko efekt placebo) i chciałbym do nich coś dorzucić, a ten NAC wygląda zachęcająco. Uważasz, że w moim przypadku może on pomóc zmniejszyć ten efekt piłeczki ping pongowej? Oraz drugie pytanie, czemu przyjmujesz tak mało płynów? Ja generalnie wypijam naprawdę sporo wody dziennie i w żaden sposób nie działa to na mnie negatywnie. Czy też może przy braniu NAC zaleca się właśnie ograniczenie przyjmowania większej ilości płynów?
 

prostownik

Active member
Wybiera się ktoś?:)
"Będzie też panel poświęcony pacjentom. Ponad 100 osób zrzeszonych w stowarzyszeniach pacjenckich będzie miało okazję porozmawiać ze specjalistami, poznać najnowsze osiągnięcia w leczeniu chorób urologicznych, oraz dowiedzieć się więcej na temat współczesnej terapii klinicznej i zagadnień związanych profilaktyką. Podczas sesji swoją premierę będzie miał także poradnik dla pacjentów urologicznych i ich rodzin."
Źródło:
Urolodzy z całego świata spotykają się w Katowicach - RMF24.pl
 

kdkrkx

Member
Ulisses, w tej chorobie na dana osobe nie wiadomo co zadziała/nie zadziala.

Masz kilka % szans ze NAC zniweluje czesc objawow bolowych ale na pewno NAC nie wyleczy cie z tego na stale.
Czy zniweluje ta kulke bolesna to nie wiem - u mnie ten objaw sie pojawial przy zaostrzeniach, i znikal po naswietlaniu swego czasu lampa lightmed ale potem bol pozostawal - to bylo zanim ten NAC bralem.
Jak przerwiesz branie NAC to objawy bolowe wroca.
Akurat NAC ma okres trwania w organizmie 5-6h i prawie w polowie wydalany jest przez nerki, dlatego co ten czas biore 600mg, mozna zaczac od polowy tej dawki aby organizm sie przyzwyczajal.

Co do plynow w moim przypadku zauwazylem ze im wiecej pilem tym z prostata bylo gorzej, a teraz tylko 100ml 5razy dziennie pije i mniej bolesnie jest - u innych osob jest odwrotnie ale z NAC akurat to nie ma nic wspolnego.

I oczywiscie oproznianie sprzetu codziennie.

Zycze tej choroby (choc nie przystoi zlorzeczyc tak w ogolnosci)
kazdemu bez wyjatku lekarzowi ( a urologom w szczególności)
i politykom za to ze do tej pory tak niewiele poswiecono na zbadanie
i wyeliminowanie tej choroby.
 

kdkrkx

Member
Prostownik, mozemy sie zalozyc ze przy zapaleniu prostaty na ten temat jesli poświęca nic to bardzo niewiele. Takie spotkania branzowe dochtorkow glownie polegaja na tym ze troche pogledza, nazreja, spotkaja kumpli ze studiow, i tyle. Sponsorem tych spotkan zawsze jest jakis koncern farmaceutyczny (ktory zazwyczaj ma wiekszosc prezentacji w power point) i bedzie wciskal lekarzom nowe leki, aparature medyczna za ciezkie pieniądze o watpliwej skuteczności (fale uderzeniowe, lasery, ultradźwięki i inne ustrojstwa). Potem to beda wpychac do szpitali i bedzie stalo nieużywane.
Mam znajomego handlowca po biotechnologii ktory przebrranzowil sie, jezdzi, sciemnia ile wlezie na takich spotkaniach i wciska nowosci.
Liczy sie tylko ile on (czyli jego firma) wycisnie, swego czasu mi opowiadal o marnotrawstwie w szpitalach na takie nie do konca sprawdzone nowosci, generujace tylko koszty. Moze Radziwiłł to ukroci ale watpie.
 

Ulisses

New member
kdkrkx zdaję sobie sprawę, iż NAC mnie z tego nie wyleczy. Już jakiś czas temu pogodziłem się z faktem, iż będę się z tym zmagał i zmagał, chyba że jakiś "cudowny" środek mnie z tego w końcu wyleczy. Wierzyłem w lampę lightmed, ale jest jednak trochę osób, którym tylko trochę pomogła i efekt nie był trwały. Zapewne i tak w końcu ją spróbuję, natomiast na ten moment po prostu szukam środków, które zminimalizują objawy, jak właśnie ów NAC. :) W moim przypadku i tak nie jest aż tak strasznie, idzie wytrzymać z tym bólem - choć co oczywiste, to nic przyjemnego.

Na szybko na zagranicznych stronach wyczytałem tylko, iż długotrwale stosowanie NAC powinno się łączyć z suplementacją minerałów (miedź i cynk) oraz kompleksu aminokwasów - wiesz może coś więcej na ten temat?

Co do tego spotkania prostownik - cholera jasna, aż bym się na to wybrał xd Chociażby żeby posłuchać cóż takiego łapiduchu nowego mają do powiedzenia na temat zapalenia prostaty. Niestety, nie znalazłem tego artykułu wcześniej, więc praca mi na to nie pozwoli. :)
 

Ulisses

New member
abc29 - cóż osobiście nie mogę Ci nikogo polecić. Gdybyś przebrnął jednak przez wszystkie strony tego topicu znalazłbyś informację, iż podobno jednym z lepszych doktorów/urologów leczących zapalenie prostaty jest doktor Jacek Anusik z Warszawy. Podkreślam - nie mam pojęcia czy to prawda, sam nigdy u niego nie byłem, a jedynie powtarzam co wyczytałem kilkaset/dziesiąt stron wcześniej.
 

lag

New member
NAC Cie nie zabije. Moze pomóc nawet z tego powodu ze niezle zmiata wolne rodniki i ma walory przeciwzapalne. Przy braniu NAC trzeba dużo pić! (masz to nawet ulotce, ja akurat biorę ACC). Brałbym to częściej ale nam czasem po tym takie dziwne bóle nerki/pleców (?) dlatego staram się ostrożnie. Ciekaw jestem opinii innych osób jak to na nich działa
 

Podobne tematy

Do góry