• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

taki_tam

Active member
Miałem robione na HPV, chlamydie, ureoplazmę i mykoplazmę. NAC mi bije ostro po żołądku, ale biorę 700 mg po posiłku, ziół przyjmuję całą siatkę. Jak się ma walenie doksycykliny w ciemno do twojego niestosowania antybiotyków? Ja nie mam masy różnych bakterii, stale mam ten sam zestaw: e. faecalis HLAR, e.coli HLGR. Leczę się więc na bakteryjne, ale równie dobrze to może być mieszane, jeżeli takie jest. Miałem rok spokoju od objawów i posiewy wówczas miałem jałowe, teraz od roku są stałe dzień w dzień objawy i posiewy wychodzą jak powyżej. Logika nakazuje sądzić, że to jednak jest bakteryjne, ale z racji tego jak długo się to już ciągnie, to może to już być przewlekle niebakteryjne, a te bakcyle to flora dróg moczowych, nie wiem. Każdy urolog inaczej mówi, każdy by czarował swoimi metodami. Na razie obrałem jeden kierunek i jednego urologa.
Źle mnie zrozumiałeś abx w ciemno bez leukocytów to głupota, ale jeśli u Ciebie są to nie pozostaje nic innego jak abx
 

toastt

Well-known member
Będę wkrótce uderzał antybiotykiem, autoszczepionką, ziołami, masażami i wygrzewaniem. Na razie się niejako do tego przygotowuję, do zrobienia blitzkriegu bakteriom. Do tego trzymam od lipca dietę z absolutnym minimum cukru, bez rzeczy, które wykluczyłem w badaniu na nietolerancje pokarmowe. Ogólnie więcej mięsa, warzyw i wartościowych tłuszczów. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo psychika wisi już na włosku. Na razie obrałem kierunek bez syntetycznych antydepresantów.
 

taki_tam

Active member
Będę wkrótce uderzał antybiotykiem, autoszczepionką, ziołami, masażami i wygrzewaniem. Na razie się niejako do tego przygotowuję, do zrobienia blitzkriegu bakteriom. Do tego trzymam od lipca dietę z absolutnym minimum cukru, bez rzeczy, które wykluczyłem w badaniu na nietolerancje pokarmowe. Ogólnie więcej mięsa, warzyw i wartościowych tłuszczów. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo psychika wisi już na włosku. Na razie obrałem kierunek bez syntetycznych antydepresantów.
Ja brałem już nawet antydepresanty i bez poprawy, jedynie mniej myśli się o chorobie i bólu. Te antydepresanty, które pomagają na ból (wenlafaksyna i duloksetyna) mocno psują kwestię orgazmu, a przy przebytych lub aktualnych problemach z prostatą nie jest to dobra strategia. Farmakologicznie brałem już dosłownie prawie wszystko, więc znam ten ból.
 

Grom

Well-known member
Co do antybiotyków.
Zauważcie, że nie ma problemu w zastosowaniu fluorochinolowców w dużej dawce przez miesiąc bo to tabletka ale kto z Was miał długotrwałą kurację antybiotykiem szpitalnym (imipenem, wankomycyna, piperacylina itp.) w postaci wlewów? Jeśli bakterie są niewrażliwe na Lewofloksacynę to przecież mało który urolog wypisze 20 dniową kurację kilku gramów dziennie piperacyliny. Niestety prostata jest trudno penetrowalna przez antybiole i każda krótka i o małym stężeniu kuracją jest o kant dupy rozbić. Mi urolog zapisał kiedyś 5 dni Gentamycyny w ilości 80 mg dziennie w zastrzyku, śmiech na sali. Oczywiście nie skorzystałem choć bakteria była na gentę wrażliwa. Na szczęście była też wrażliwa na Lewofloksacynę. Sam sobie ustaliłem dawkę (końską) i długość terapii (miesiąc). Xyvelam zbierałem u trzech urologów 😉 ale bakteria zmiażdżona. Do tego zioła, suple, szczepionka, dieta, ciepło, guma itd itp...
 

taki_tam

Active member
Co do antybiotyków.
Zauważcie, że nie ma problemu w zastosowaniu fluorochinolowców w dużej dawce przez miesiąc bo to tabletka ale kto z Was miał długotrwałą kurację antybiotykiem szpitalnym (imipenem, wankomycyna, piperacylina itp.) w postaci wlewów? Jeśli bakterie są niewrażliwe na Lewofloksacynę to przecież mało który urolog wypisze 20 dniową kurację kilku gramów dziennie piperacyliny. Niestety prostata jest trudno penetrowalna przez antybiole i każda krótka i o małym stężeniu kuracją jest o kant dupy rozbić. Mi urolog zapisał kiedyś 5 dni Gentamycyny w ilości 80 mg dziennie w zastrzyku, śmiech na sali. Oczywiście nie skorzystałem choć bakteria była na gentę wrażliwa. Na szczęście była też wrażliwa na Lewofloksacynę. Sam sobie ustaliłem dawkę (końską) i długość terapii (miesiąc). Xyvelam zbierałem u trzech urologów 😉 ale bakteria zmiażdżona. Do tego zioła, suple, szczepionka, dieta, ciepło, guma itd itp...
Dokładnie. Ja się wwaliłem w przewlekłe przez 10 dni cipro, które pomogło tylko na 2 m-ce. @Grom ja brałem przecież 4 kuracje cipro, a po lewoksie mnie powykręcało.
 

Jerzy W

Well-known member
Właśnie wróciłem od bardzo uznanego urologa w Gdańsku.
Zapytałem go wprost na dzień dobry: przewlekłe zapalenie prostaty bakteryjne - czy Pan kiedyś kogoś wyleczył?
Odpowiedział: nie. Widziałem takich tysiąc i nigdy się nie udało.
A co z braniem antybiotyków?
Tylko w stanie ostrym przy gorączce i innych objawach. Branie stale antybiotyków nie wyleczy tej choroby, a ma się gwarancję wychorowania różnych odpornych szczepów.
Według niego trzeba metodami naturalnymi walczyć z objawami, wyrzucić z głowy tą chorobę, a na problemy z erekcją brać viagrę.

Przejebane, jeżeli on ma rację, a to lekarz 30 lat doświadczenia, tytuły:

Katedra i Klinika Urologii​

Wydział Lekarski
Numer MPK: 117​

Kierownik:
prof. dr hab. med. Marcin Matuszewski


I co kurwa?
 

Jerzy W

Well-known member
Pewnie zwykłe wpierdalanie antybiotyków to ślepa uliczka, ale połączenie naturalnych metod z nimi jak @Grom to jedyna droga.
Tak mnie kiedyś wyleczył jebany Białorusin!

W piątek robię specjalny wymaz i mega antygiogramem i się zobaczy co tam teraz mam.
 

toastt

Well-known member
Napisz proszę coś więcej o tych metodach Białorusina, bo któryś raz już gościa wspominasz i szczerze nie pamiętam czy napisałeś coś o jego metodach.
 

Jerzy W

Well-known member
dr. Matuszewski jest spoko kolo, ale dlaczego ja wyleczyłem się na 10 lat przed laty?!? A też najlepsi urolodzy z Krakowa (np. Gałka) mówili mi: Panie, to będziemy leczyć w kółko i słabe szanse na sukces.
Wpierdalałem wtedy wszelkie antybiotyki, ciągłe wymazy, ciągle nowe bakterie, ale dopiero wzmocnienie odporności w połączeniu z małą dawką antybiotyków oraz dupcenie codziennie przez lata dało efekt 100% zdrowia przy 100% niezdrowym życiu.
Jeżeli można to zaleczyć, aby dupcyć, pić i kompletnie zapomnieć o prostacie, to czemu tego nie zrobić?
 

Jerzy W

Well-known member
Napisz proszę coś więcej o tych metodach Białorusina, bo któryś raz już gościa wspominasz i szczerze nie pamiętam czy napisałeś coś o jego metodach.
Właśnie kurwa nie pamiętam!!!
Oprócz Biseptolu dał mi coś na jelita jak Lakcid, jakąś spirulinę (czy chlorofil) i jeszcze jakieś 2 dziwne preparaty od niego. W ciągu miesiąca kurwa byłem jak nowy. To leczenie zakończyłem 15 la temu, więc nie pamiętam. Myślisz, że bym kurwa teraz nie chciał tego powtórzyć?!?! :mad:
 

Mnichu

Well-known member
Właśnie kurwa nie pamiętam!!!
Oprócz Biseptolu dał mi coś na jelita jak Lakcid, jakąś spirulinę (czy chlorofil) i jeszcze jakieś 2 dziwne preparaty od niego. W ciągu miesiąca kurwa byłem jak nowy. To leczenie zakończyłem 15 la temu, więc nie pamiętam. Myślisz, że bym kurwa teraz nie chciał tego powtórzyć?!?! :mad:
A jak dlugo chorowałes przed tym
 

Grom

Well-known member
Jerzy, a może ten gość lekarz z kliniki próbował zawsze leczyć antybiotykami na zasadzie 10 dni lewoksy w dawce 500 mg, albo 5 dni genty w zastrzyku raz dziennie 80 mg albo 7 dni imipenem 1000 mg dziennie?
Rób szeeeeeroki antybiogram i poproś o szpitalny antybiol za kilka tysięcy złotych na 20 dni 3x dziennie we wlewie.
Tej chorobie przez rok trzeba poświęcić całe codzienne życie. Ja podobno miałem fuksa ale przez rok WSZYSTKO podporządkowałem chorobie.
Zresztą, sam już nie wiem ale jest mnóstwo ludzi, którzy wyzdrowieli. Nie mam pojęcia czemu Ci ten lekarz tak powiedział...🤔
 

Podobne tematy

Do góry