• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Mnichu

Well-known member
Pytałem się czterech urologów (czysto hipotetycznie) i teoretycznie prostatę usuwa się dopiero jak są spore blizny, szczególnie powodujące zatrzymanie moczu, jak jest bardzo duża. Na chwilę obecną nie planuję posiadania dzieci, ale może mi się to z czasem zmienić (jestem o połowę młodszy od Ciebie). Wydaje mi się, że oni wszyscy boją się odpowiedzialności w przypadku powikłań, bo ten zabieg wymaga jednak sporej precyzji z racji sąsiedztwa ważnych dla człowieka nerwów.
A jak idziesz prywatnie usunąć laparoskopowo. Robotem Da Vinci to też jest lipa?
 

toastt

Well-known member
A jak idziesz prywatnie usunąć laparoskopowo. Robotem Da Vinci to też jest lipa?
Nie jestem lekarzem, a dwóch lekarzy (u których byłem) pracuje w szpitalu, gdzie zabiegi wykonuje się tym właśnie robotem i gdzie kształcą młodych chirurgów w obsłudze tego urządzenia. Robot przecież sam nie operuje - wykonuje jedynie rozkazy operatora, a operator to też taki sam człowiek jak i pacjent i błąd popełnić może.
 

Jerzy W

Well-known member
Doktora Łogina nie ma do odwołania. Odwołał wszystkie wizyty do końca roku i nie wiadomo też czy będzie przyjmował po nowym roku. Jakieś sprawy prywatne.
Takie badanie może wykonać także inny lekarz, ale bardzo niewielu (niektórzy nawet o tym nie słyszeli) robi w ten sposób: 30 sekund masaż prostaty, następnie leżysz na plecach, znieczulenie do cewki lidokainą, lekarz wsadza patyczek na głębokość 10-12 cm do cewki aby końcówka była na wysokości ujścia z prostaty. W ten sposób nabiera się wydzielinę z prostaty w dużej ilości. Wynik pewny na 1.000 %. Jest to trochę niemiłe, ale nie ma tragedii.
Badanie nasienia jest kompletnie niemiarodajne, bo jeżeli nie masz stanu ostrego zapalenia nic w nim nie wyjdzie. W literaturze odradza się badanie nasienia.
W teście Steameya pomimo długiego masażu często wydzielina nie wychodzi wcale - ja tak mam.
Dlatego tylko takie brutalne pobranie wprost z prostaty daje niepodważalny efekt. To tak, jak prześwietlanie żołądka USG czy rezonansem magnetycznym jest o dupę rozbić - trzeba zrobić nieprzyjemną gastroskopię i wiemy wszystko.
 

Grom

Well-known member
@Jerzy W spokojnie 🙂
Próba Stameya a nawet badanie nasienia ale po intensywnym masażu prostaty daje pewnie w 90% efekt. Trudno np. uzyskać płyn z prostaty gdy się dzień wcześniej uprawiało seks. Ja po tygodniu abstynencji nie mam żadnego problemu sam sobie pozyskać sporo płynu a wyniki były zawsze sensowne. Jeśli nie ma dr Łogina to niech kolega spróbuje tego Stameya.
Co do probiotyku to naprawdę warto brać triphalę ponieważ każde pochodne kwasu acetylosalicylowych są dla żołądka szkodliwe. Brałem kilka tygodni urosal i po gastroskopii wyszło, że mam świeży choć niewielki stan zapalny w żołądku. Oczywiście rozprawiłem się z nim i helicobacterem przy okazji kuracji levofloxacyną. Od tego czasu jest ok ale codziennie rano siemię lniane a na noc triphala.
 

Jerzy W

Well-known member
@Jerzy W spokojnie 🙂
Próba Stameya a nawet badanie nasienia ale po intensywnym masażu prostaty daje pewnie w 90% efekt. Trudno np. uzyskać płyn z prostaty gdy się dzień wcześniej uprawiało seks. Ja po tygodniu abstynencji nie mam żadnego problemu sam sobie pozyskać sporo płynu a wyniki były zawsze sensowne. Jeśli nie ma dr Łogina to niech kolega spróbuje tego Stameya.
Co do probiotyku to naprawdę warto brać triphalę ponieważ każde pochodne kwasu acetylosalicylowych są dla żołądka szkodliwe. Brałem kilka tygodni urosal i po gastroskopii wyszło, że mam świeży choć niewielki stan zapalny w żołądku. Oczywiście rozprawiłem się z nim i helicobacterem przy okazji kuracji levofloxacyną. Od tego czasu jest ok ale codziennie rano siemię lniane a na noc triphala.
Jak przychodzisz do urologa z zapaleniem prostaty to co robi lekarz?
- zrobimy próbę Stameya
- zrobimy USG
- zrobimy przepływ moczu
- dajemy antybiotyk na 2 tygodnie, jak nie pomoże to jeszcze potem inny na miesiąc

Co potem?

GÓWNO. I pojawiasz się tutaj na forum...

Aby się wyleczyć trzeba podejść inaczej, jak wiesz. Jedynym z elementów jest konkretne ustalenie bakterii czyli metodą Łogina. Potem inne działania o których wszyscy tu wiemy i w kółko piszemy.
 

Jerzy W

Well-known member
@Jerzy W spokojnie 🙂
Próba Stameya a nawet badanie nasienia ale po intensywnym masażu prostaty daje pewnie w 90% efekt. Trudno np. uzyskać płyn z prostaty gdy się dzień wcześniej uprawiało seks. Ja po tygodniu abstynencji nie mam żadnego problemu sam sobie pozyskać sporo płynu a wyniki były zawsze sensowne. Jeśli nie ma dr Łogina to niech kolega spróbuje tego Stameya.
Co do probiotyku to naprawdę warto brać triphalę ponieważ każde pochodne kwasu acetylosalicylowych są dla żołądka szkodliwe. Brałem kilka tygodni urosal i po gastroskopii wyszło, że mam świeży choć niewielki stan zapalny w żołądku. Oczywiście rozprawiłem się z nim i helicobacterem przy okazji kuracji levofloxacyną. Od tego czasu jest ok ale codziennie rano siemię lniane a na noc triphala.
Uszkodzenie ściany żołądka było od helikoptera na 100% jeżeli go miałeś. Tak przy okazji Urosal jest świetny na zakażenie pęcherza, a leczenie prostaty tylko wspomaga bo niszczy bakterie w jej okolicach.
 

Grom

Well-known member
Brałem urosal 3x dziennie po jedzeniu w dawce jedna tabletka. Dzięki niemu do czasu antybiotykoterapii przeciwko pseudomonasowi nie rozwinęły się inne bakterie typu E.Coli.
@Jerzy W jak ja trafiłem do urologa to było:
"per rectum wszystko w normie dam panu na 5 dni Xyvelam 0,5 dziennie, do widzenia, acha do kontroli za miesiąc". Dzięki takim "lekarzom" zgromadziłem spory zapas levofloxacyny 😄
Oczywiście nie skorzystałem z tych "protokołów leczenia". Niemniej posiew nasienia po intensywnym samomasażu oczywiście wcześniej wstrzemięźliwość to był strzał w dziesiątkę.
 

Mnichu

Well-known member
Brałem urosal 3x dziennie po jedzeniu w dawce jedna tabletka. Dzięki niemu do czasu antybiotykoterapii przeciwko pseudomonasowi nie rozwinęły się inne bakterie typu E.Coli.
@Jerzy W jak ja trafiłem do urologa to było:
"per rectum wszystko w normie dam panu na 5 dni Xyvelam 0,5 dziennie, do widzenia, acha do kontroli za miesiąc". Dzięki takim "lekarzom" zgromadziłem spory zapas levofloxacyny 😄
Oczywiście nie skorzystałem z tych "protokołów leczenia". Niemniej posiew nasienia po intensywnym samomasażu oczywiście wcześniej wstrzemięźliwość to był strzał w dziesiątkę.
A można robić posiew podczas przyjmowania uroslau? Czy nie ma sensu. U mnie palce jak i usg wszystko ok
Powiedział mi urolog że to psychika . Prostata 21cm 3. Dziwne to wszystko.
 

abst3

Well-known member
Takie badanie może wykonać także inny lekarz, ale bardzo niewielu (niektórzy nawet o tym nie słyszeli) robi w ten sposób: 30 sekund masaż prostaty, następnie leżysz na plecach, znieczulenie do cewki lidokainą, lekarz wsadza patyczek na głębokość 10-12 cm do cewki aby końcówka była na wysokości ujścia z prostaty. W ten sposób nabiera się wydzielinę z prostaty w dużej ilości. Wynik pewny na 1.000 %. Jest to trochę niemiłe, ale nie ma tragedii.
Badanie nasienia jest kompletnie niemiarodajne, bo jeżeli nie masz stanu ostrego zapalenia nic w nim nie wyjdzie. W literaturze odradza się badanie nasienia.
W teście Steameya pomimo długiego masażu często wydzielina nie wychodzi wcale - ja tak mam.
Dlatego tylko takie brutalne pobranie wprost z prostaty daje niepodważalny efekt. To tak, jak prześwietlanie żołądka USG czy rezonansem magnetycznym jest o dupę rozbić - trzeba zrobić nieprzyjemną gastroskopię i wiemy wszystko.
Nie no nie no Jurek. W 30 sekund masażu to żadnej wydzieliny nie uzyska nawet najlepszy urolog . Na dziesięć centymetrów patyk ? Chłopie moja palą w stanie spoczynku ma jakieś 13 cm to gdzie jeszcze do prostaty. A ty jeszcze twierdzisz że wynik pewny 1000 procent. Nie no banialuki opowiadasz w tym momencie, ponadto za 100 zł to domyślam się na jakie podłoże dają posiew i jak ubogi musi być antybiogram wówczas, pewnie klasyka na tlenowe i tyle , ani grzybów ani wirusów ani beztlenowych ani atypowych. Pozatym jakby mi sięgnął na 10 cm to na bank miałbym po takim 30 sekundowym masażu miałbym bakterie z cewki a na pewno nie z prostaty. Serio siejesz w ten sposób zamęt, możesz doradzać ale nie przekreślają innych metod bo lepszej jak próba stamneya nie ma. Jesteś obrażony rozumiem to na pewne metody ale śledzę posty i co rusz zmieniasz zdanie. Czy chcesz czy nie chcesz próba stamneya jest najdokładniejszym narzędziem diagnostycznym w naszej chorobie, inne patogeny mogą być w cewce inne w prostacie, każde wrażliwe na co innego, wówczas koło się zamyka jeśli nie sprawdzimy wszystkiego i wszystkiego nie wyczyścimy. Potem zdziwienie że co rusz wychodzą inne bakterie i co za cuda w tych labach. Kolejna sprawa do próby stamneya należy się przygotować odpowiednio - przedewszystkim absolutny brak ejakulacji minimum 10 dni - jest wówczas gwarantem uzyskania płynu masaż wówczas trwa około 15 minut, uwierz mi cieknie z fiuta okrutnie a jakbyś wytrzymał 14 dni to jeszcze krótszy masaż. Raz nie wytrzymałem i 4 dni przed wystrzelilem to mnie mój urolog prawie godzinę gwałcił aż coś skąpo poleciało. Kolejna kwestia - pięć dni przed próbą łykamy ACC Optima (ścina białka) , i na pięć dni zapodajemy diklofenak doustnie celem likwidacji stanu zapalnego. Nie gniewaj się ale już nie mogę biernie się przyglądać jak wykluczasz jedno bo tobie się od antybiotyków nie udało albo dawniej pisałeś że tylko próba stamneya a dzisiaj twierdzisz że wystarczy 30 sekund pogmyrac w dupie i wymazowke wsadzić na 10 cm w cewkę , kurwa sory jeśli tak to robi Łogin to nie dziwię się że to 100 zł kosztuje bo dla mnie nie wiele się to różni od zrobienia sobie samemu wymazu z cewki i oddaniu do diagnostyki na klasyczny posiew.
 

toastt

Well-known member
Nie no nie no Jurek. W 30 sekund masażu to żadnej wydzieliny nie uzyska nawet najlepszy urolog . Na dziesięć centymetrów patyk ? Chłopie moja palą w stanie spoczynku ma jakieś 13 cm to gdzie jeszcze do prostaty. A ty jeszcze twierdzisz że wynik pewny 1000 procent. Nie no banialuki opowiadasz w tym momencie, ponadto za 100 zł to domyślam się na jakie podłoże dają posiew i jak ubogi musi być antybiogram wówczas, pewnie klasyka na tlenowe i tyle , ani grzybów ani wirusów ani beztlenowych ani atypowych. Pozatym jakby mi sięgnął na 10 cm to na bank miałbym po takim 30 sekundowym masażu miałbym bakterie z cewki a na pewno nie z prostaty. Serio siejesz w ten sposób zamęt, możesz doradzać ale nie przekreślają innych metod bo lepszej jak próba stamneya nie ma. Jesteś obrażony rozumiem to na pewne metody ale śledzę posty i co rusz zmieniasz zdanie. Czy chcesz czy nie chcesz próba stamneya jest najdokładniejszym narzędziem diagnostycznym w naszej chorobie, inne patogeny mogą być w cewce inne w prostacie, każde wrażliwe na co innego, wówczas koło się zamyka jeśli nie sprawdzimy wszystkiego i wszystkiego nie wyczyścimy. Potem zdziwienie że co rusz wychodzą inne bakterie i co za cuda w tych labach. Kolejna sprawa do próby stamneya należy się przygotować odpowiednio - przedewszystkim absolutny brak ejakulacji minimum 10 dni - jest wówczas gwarantem uzyskania płynu masaż wówczas trwa około 15 minut, uwierz mi cieknie z fiuta okrutnie a jakbyś wytrzymał 14 dni to jeszcze krótszy masaż. Raz nie wytrzymałem i 4 dni przed wystrzelilem to mnie mój urolog prawie godzinę gwałcił aż coś skąpo poleciało. Kolejna kwestia - pięć dni przed próbą łykamy ACC Optima (ścina białka) , i na pięć dni zapodajemy diklofenak doustnie celem likwidacji stanu zapalnego. Nie gniewaj się ale już nie mogę biernie się przyglądać jak wykluczasz jedno bo tobie się od antybiotyków nie udało albo dawniej pisałeś że tylko próba stamneya a dzisiaj twierdzisz że wystarczy 30 sekund pogmyrac w dupie i wymazowke wsadzić na 10 cm w cewkę , kurwa sory jeśli tak to robi Łogin to nie dziwię się że to 100 zł kosztuje bo dla mnie nie wiele się to różni od zrobienia sobie samemu wymazu z cewki i oddaniu do diagnostyki na klasyczny posiew.
U mnie w lokalnym szpitalu za 45 zł robią powiew na tlenowe, beztlenowe i grzyby (antybiogram na 8 antybiotyków, za każdy kolejny +5 zł) - nie trzeba kroci wydawać i wyniki są pewne (nieraz porównywałem z badaniem za 130 zł w Synevo). Miałem robione badanie u dr-a Łogina i uwierz mi, że gość wie na jaką głębokość trzeba włożyć wymazówkę - mi włożył praktycznie po sam uchwyt wymazówki i przez 3 dni nie mogłem się wysikać, a prostata mnie bolała jakby mi ktoś tam żar z ogniska wprowadził. Prostaty nie trzeba masować 15-20-30 minut, po prostu trzeba wiedzieć gdzie nacisnąć i z jaką siłą - po kilkudziesięciu sekundach cieknie u mnie jak z cebra. ACC (acetylocysteina) niczego nie zcina, tylko rozrzedza wydzieliny ludzkie poprzez działanie na wiązania komórkowe.
 

toastt

Well-known member
Mam pytanie czy przy uroslau trzeba brać osłonę jakiś probiotyk
Probiotyku nie trzeba stricte, ale moim zdaniem powinieneś brać jakiś inhibitor pompy protonowej żołądka (ipp 40 - pantoprazol, omeprazol, dekslanoprazol), bo salicylany psują ścianę żołądka. O ile w ulotce do tego leku nie odradzają brania takich leków (bo mogą wpływać na siłę działania - przyswajanie leku), to raczej nie ma przeciwwskazań do brania tego leku osłonowego (hamującego wydzielanie kwasu żołądkowego). Najlepiej wszelkie wątpliwości rozwiać przez zapytanie się w aptece.
 

Podobne tematy

Do góry