• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

lukas900

Active member
a jaka miales leketrostymulacje BIo Feedback? czy zwykla elektrostymulacje? I to bylo ododobytnicze?
Doodbytniczo. Do Feedback nie doszedłem. Ze trzy razy dostałem tą elektrodę z prądem zmiennym, miało mi to luzować i nic. Per rectum, masaże, ugniatania dwa razy w tygodniu co tydzień i nic… nie wyleczyli mnie :/ Dopiero antydepresant mi pomógł, czemu tak krótko - nie wiem… mocno spięty byłem i jestem, fizjo sama się dziwiła bo dawno takiego przypadku nie miała :p Najgorzej u mnie z erekcją. Brak porannych wzwodów, niepełna erekcja, dół penisa płaski - zero napełnienia krwią… ogólnie lipa.
 

luki11

New member
No to życze ci powrotu do zdrowia. Każdy z nas moze miec idnywidulny problem. Być może u Ciebie on leży gdzie indziej. Ale to fakt ze zdenerwowanie tyko pogarsza sprawę. Chce kupic aschwagande.
 

marcelus

Active member
To panowie napiszę ciekawostkę, od ponad roku jedyny mój objaw to żółte nasienie. Ostatni posiew rok temu dał znikomą ilość faeclisa. Teraz robiłem posiew w momencie infekcji górnych dróg oddechowym i nagle coli, faecalis i coś jeszcze w dosyć sporych ilościach. Prosata w porządku, żadnych objawów...
 

typeczek

Member
Witam.U mnie duże pogorszenie .A konkretnie po wyproznieniu pieczenie w dupsku i trwa to kilka godzin.Do tego pieczenie przy sikaniu .Ulga tylko po NLPZ ale to też nie rozwiązanie. Dodatkowo ostatnio przechodziłem Covida .Czy ktoś z was ma pieczenie podbrzusza
 

Maskonur

Active member
U mnie jest poprawa, a chodzę tylko na fizjoterapię i zazywam od 3 tygodni olej z pestek dyni kapsulka 2x dziennie. Sikam 4 do 6 razy dziennie. Strumien moczu jest słaby a w dwóch badaniach uroflowmetrii wyszło że jest przeszkoda dlatego w styczniu będę miał cystoskopie. Może mam zwężenie cewki moczowej. Czasem mnie zakłuje w kroczu i okolicach ale normalnie nie zwróciłbym na to uwagi. No i wzwody są słabe choć się polepszają.
 

Jerzy W

Well-known member
U mnie jest poprawa, a chodzę tylko na fizjoterapię i zazywam od 3 tygodni olej z pestek dyni kapsulka 2x dziennie. Sikam 4 do 6 razy dziennie. Strumien moczu jest słaby a w dwóch badaniach uroflowmetrii wyszło że jest przeszkoda dlatego w styczniu będę miał cystoskopie. Może mam zwężenie cewki moczowej. Czasem mnie zakłuje w kroczu i okolicach ale normalnie nie zwróciłbym na to uwagi. No i wzwody są słabe choć się polepszają.
Ja oprócz masaży samemu codziennie mam porządny masaż erotyczny przez żonę co tydzień, robie sobie fizjoterapie samemu. Robię takie napinania w tyłku jak kazała mi robić fizjoterapeutka. To chyba ważniejsze niż elektrostymulacja.
 

Harsasz

New member
Jerzy a możesz jakoś wyjaśnić na czym polegają te napinania ? Ja odkąd zacząłem robić codzienne masaże prostaty, to widzę poprawę, a jeszcze terminu na wizytę u fizjourologiczną nie mam
 

Jerzy W

Well-known member
Fizjoterapeutka wsadzała mi do tyła elektrodę/sondę i na ekranie widać było jak należy napinać te mięsnie. Takie zaciskanie odbytu. 10 razy krótko szybciutko w ciągu sekundy napięcie. Co 2 oddechy. Potem 10 razy zaciskać i przytrzymywać 5 sekund.
Baba mi to robiła po 150 zł za sesję i by mnie puściła z torbami przez 2-3 miesiące 2 razy w tygodniu.
Po kilku sesjach uznałem, że szkoda kasy i sam się tak napinam za darmo.
Z resztą baba od masażu tantrycznego zaleciła mi takie same ćwiczenia samemu, więc po co przepłacać? ;-)

Mega sprawa jest taki długi masaż prostaty przez kobitę (np. żona) i do tego robienie loda. Mega orgazm - inny wymiar przyjemności. Ponoć taki mają orgazm baby. W tej sytuacji im kurewsko zazdroszczę.
Masaż tantryczny jest bez loda, ale też z kończeniem ręką.
Po takim masażu jest genialna poprawa trwająca kilka dni. Potem trzeba niestety ;););) ponawiać...

Tymi moimi metodami (o których pisałem wcześniej) można doprowadzić prostatę do stanu, że żyje się normalnie.
 

lukas900

Active member
@Jerzy W przeczytałem Twoje posty, porobiłem sobie nawet screeny i pokazałem żonie. Z CPPS zmagam się od 12 lat, wiem że to to, bo fizjoterapeuta uroginekologiczny to potwierdził, ale do rzeczy…

Staramy się o dziecko od lat. Bez rezultatu. Gdy nie wychodziło, mięśnie z powodu frustracji i stresu zaciskały się bardziej i postanowiłem skorzystać z pomocy psychiatry. Po antydepresancie inne życie, czułem się w 70/80% zdrowy. Erekcja super… bo z tym mam największy problem. Na wizycie kontrolnej u lekarza prowadzącego przedstawiłem świeże wyniki nasienia. Plemników ogólnie b. dużo, ruchliwe w miarę. Nie będę tu liczb przytaczał - jedynie najważniejsze: morfologia 2%, leukocyty 2,4 mln (w maju było 5,6 mln) i co najdziwniejsze: pseudomonas aeruginosa (dość liczne). Miałem to dziadostwo już w posiewie moczu, ogólnie to zawsze mi coś wychodziło i dostawałem antybiotyk np. doksycyklinę i ciprofloksacynę.

Objawów z prostaty nie mam, ogólnie to czuję, że mam problem z mięśniami - nie umiem się rozluźnić w WC, wypycham przeponą, na mikcję czekam, niepełne erekcje, drgania mięśni, wzdęty brzuch, ból lędźwi, ud. To się nasila gdy stres. Teraz na bakterię dostałem na miesiąc Tarivid 200mg i Levoxę 500mg. W poniedziałek mam wizytę u psychiatry i liczę na jakieś psychotropy, bo mam dziwne doły przez tą chorobę (głównie przez brak erekcji, przedwczesny wytrysk). Prostata mnie nie boli, cewka nie piecze.. nic z tych rzeczy.

@Jerzy W czy myślisz, że Twoja teoria u mnie się sprawdza? Tj. napięte mięśnie od stresu powodują zapalenie prostaty tym syfem z moczu? To jest ciąg przyczynowo-skutkowy i sądzę, że bez antydepresantów - które pomagały - się nie obędzie. Ciąży naturalnej z tego chyba nie będzie……

Brać te antybiotyki? Mogę mieć po nich jakieś jazdy? Po cipro i doksycyklinie nic mi nie było. Żona dostała i miała nudności. Nie wiem już co o tym wszystkim myśleć.
 

Jerzy W

Well-known member
Ja sądzę, że jesteś książkowym przykładem potwierdzającym moją teorię, pod warunkiem że nie masz stwierdzonych wad anatomicznych.
Ja bym na Twoim miejscu zaczął od Valused 3x2 tabletki. Jak to nie zapewni Ci odpowiedniej korekty nerwicy to wtedy psychiatra, ale jego antydepresanty mogą też wpływać na pogorszenie erekcji (chociaż są takie, które nie pogarszają erekcji np. Wellbutrin XR).

Następnie żona ma przestać cisnąć jak pojebana przez pewien czas na dziecko i ciągle o tym gadać.

Żona powinna robić Ci codziennie masaż prostaty - co najmniej 20 minut zakończony ejakulacją. Po tygodniu przejść na system 2x w tygodniu. Gdy żona nie robi masażu to rób sobie sam codziennie.
Jak żona chce mieć dziecko, to niech się weźmie do roboty!
Moja robi i nawet ją to kręci jak widzi jak mi jest przyjemnie. Ważne aby robić wcześniej irygacje odbytu, aby żonie było przyjemnie.

Jeżeli antybiotyk jest dobrany przez antybiogram z wydzieliny to ja bym od razu przywalił ciągnął miesiąc. Inaczej nie brać tylko zrobić badania!!!

Przed seksem brać Viagrę, aby seks był udany i żeby nie było rozczarowania. Ale poczekajcie 2-3 tygodnie jak się poczujesz lepiej i nie będziesz miał dyskomfortu w rejonie prostaty.
 

Grom

Well-known member
Hej, hej! Jerzy, Lukas ma pseudomonasa a to jest niezłe kurestwo. Absolutnie nie polecałbym masaży przed antybiotykoterapią! Pseudomonas dość liczny więc nawet sepsa możliwa.
Gratuluję lekarzowi co przepisywał doxycyklinę na pałeczkę ropy. Bakteria ta jest pierwotnie i naturalnie odporna na ten antybiotyk.
Lukas, levofloxacynę w ilości 500 mg raz na dobę? Pseudomonas aeruginosa śmiechem cię zabije 😄
Jeśli ważysz niewiele to dawka 750 mg a jak więcej to 1000 mg i to nie ma gwarancji czy się uda. Przy antybiotykoterapii wszelkie suplementy (oczywiście w oddaleniu czasowym od antybiotyku), masaże, dieta, zioła. Oczywiście pisze tak na podstawie własnych doświadczeń i tablic Eucast, w których walczyć z pseudomonasem za pomocą fluorochinoli każą podwójnymi dawkami. Oczywiście tylko pod warunkiem, że bakteria wrażliwa.
Generalnie miesięczna kuracja Levoxą w dużych dawkach to spacer po linie nad przepaścią ale cóż... ja ryzyko podjąłem i się udało.
 

lukas900

Active member
Mam lęk przed masażem prostaty. Drażni mnie to, próbowałem kiedyś. Mam bardzo napięte zwieracze, nawet fizjoterapeutka robiąc per rectum to zauważyła i mówiła, że nie miała takiego przypadku. Cały czas mam spięty tyłek, nawet ciężko się normalnie załatwić przez tyle lat. Uczucie niepełnego wypróżnienia, gazy wypychane przeponą. Chyba nerwica… lęki, że ktoś mnie usłyszy na wc. Więc jak mam się masować czy nawet żona. To będzie mega ciężkie i aż mnie ściska w gardle jak o tym pomyślę. Między innymi dlatego nigdy nie chodziłem do urologa w lęku przed bólem, dyskomfortem.
 

lukas900

Active member
@Grom najpierw podbiję do psychiatry, który jest w dodatku seksuologiem. Liczę na pomoc, tym bardziej, że wcześniejszy antydepresant zdjął ze mnie wszystkie napięcia i poprawił erekcję, wyeliminował przedwczesny wytrysk. @Jerzy W ja dostałem na wiosnę antydepresant, który nie pogarsza erekcji i libido (Brintellix). Poza tym nie da się pogorszyć czegoś, co już i tak jest „na dnie” 😂.. możliwa jedynie poprawa po takim leku więc zobaczymy czy mi coś przepiszą. Bo gorzej z erekcją, libido i nerwicą być chyba nie może. Dopiero jak będę spokojny i wróci forma to przywalę te antybiotyki i będę się spuszczał, bo teraz mam blokadę i mały prawie nie staje. Objawów z prostaty nie mam, nie wydaje mi się.
 

Jerzy W

Well-known member
Zacznij od DZISIAJ od valused. Co Ci szkodzi?
Ja dzięki „mojemu protokołowi” żyje normalnie. Tylko trzeba wdrożyć wszystko naraz. Musisz doprowadzić do zniesienia tych napięć bo inaczej 2 tygodnie po zakończeniu antybiotyku będzie to samo.
 

Podobne tematy

Do góry