• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Moja przygoda.. trwa.. od 2,5 roku...

Na początku robiłem posiew moczu, bakterii nie stwierdzono..

Po jakimś roku, poniosłem do laboratorium mocz i nasienie, bakterii nie stwierdzono.

Ostatnio miałem robione wymazy...
Najpierw wymazówka w cewkę, następnie masaż prostaty, i druga wymazówka w cewkę, na koniec siku do kubeczka, bakterii nie stwierdzono :/

Wymazy były robione w kierunku :
DNA Chlamydia
DNA Mycoplasma hominis
DNA Mycoplasma genitalium
DNA Ureaplasma sp.

Z faktu, że nigdy nic mi nie wyszło..nie wiem czy się cieszyć..czy się smucić..
 

Maskonur

Active member
Mi też urolodzy mówili że ważny jest poziom leukocytow, miałeś badany poziom leukocytow w moczu po masażu prostaty albo poziom leukocytow w nasieniu?
 

lukas900

Active member
Możesz to opisać..bardziej fachowo ?
Mięśnień pod wacikiem napełnia się krwią ?
Ciało gąbczaste, dół penisa NIE napełnia się krwią, boki tak.. po prostu mam tak spięte od stresu podświadomego mięśnie. Zastanawia mnie czy CPPS, nerwica psychosomatyczna układu moczowo-płciowego może mieć wpływ na prostatę, na ejakulat, na płodność…:/ tylko po antydepresantach czułem się zdrowy przez dwa tygodnie, ale chyba przesadziłem z maratonem seksu po przerwie, zachłysnąłem się tym że się poprawiło… albo leki przestały później działać. Ogólnie jak muszę się rozluźnić przed mikcją czy wypróżnieniem to raczej mięśnie, a nie prostata. Wypieram przeponą.. podbrzusze spięte, pośladki :/ Tylko czemu nie wychodzi z ciążą.. chyba coś z głową :( ale że aż siadło na członka, krocze, podbrzusze. Porażka ta choroba.
 

Grom

Well-known member
Wracam z labu. Tydzień hodowli kolejnej próbki i znów czysto 🙂
Sprawa się ma następująco. Jeśli oddajemy nasienie do posiewu to max. godzina od wytrysku do wrzutki na podłoże. Ja mieściłem się w pół godziny. Oczywiście wszystko umówione i jeszcze ciepła sperma 😉 wędrowała do badania. Panie laborantki w miłej rozmowie stwierdziły, że nie ma opcji aby wówczas nie wyhodowały czegoś co jest. Przed antybiotykoterapią trzy razy wyhodowały patogena. Po antybiotykoterapii (1,5 miesiaca po) w trzech badaniach jest czysto. Powiedziały dzisiaj abym już się nie przejmował. Ani leukocytów ani bakterii a nasienie białe i czyste. Mam zapomnieć o tym, co było i wg nich cieszyć się życiem. I czwarty raz nie przychodzić bo mi wyhodują superbakterię 😉
Reasumując. Można przewlekłe bakteryjne ZGK wyleczyć po 8 latach zaniedbań.
 

Jerzy W

Well-known member
Moja przygoda.. trwa.. od 2,5 roku...

Na początku robiłem posiew moczu, bakterii nie stwierdzono..

Po jakimś roku, poniosłem do laboratorium mocz i nasienie, bakterii nie stwierdzono.

Ostatnio miałem robione wymazy...
Najpierw wymazówka w cewkę, następnie masaż prostaty, i druga wymazówka w cewkę, na koniec siku do kubeczka, bakterii nie stwierdzono :/

Wymazy były robione w kierunku :
DNA Chlamydia
DNA Mycoplasma hominis
DNA Mycoplasma genitalium
DNA Ureaplasma sp.

Z faktu, że nigdy nic mi nie wyszło..nie wiem czy się cieszyć..czy się smucić..
Spróbuj zażywać 14 dni doksycyklinę. Mnie to kiedyś pomogło. Jak nie pomoże to dupa.
 

Jerzy W

Well-known member
Moja przygoda.. trwa.. od 2,5 roku...

Na początku robiłem posiew moczu, bakterii nie stwierdzono..

Po jakimś roku, poniosłem do laboratorium mocz i nasienie, bakterii nie stwierdzono.

Ostatnio miałem robione wymazy...
Najpierw wymazówka w cewkę, następnie masaż prostaty, i druga wymazówka w cewkę, na koniec siku do kubeczka, bakterii nie stwierdzono :/

Wymazy były robione w kierunku :
DNA Chlamydia
DNA Mycoplasma hominis
DNA Mycoplasma genitalium
DNA Ureaplasma sp.

Z faktu, że nigdy nic mi nie wyszło..nie wiem czy się cieszyć..czy się smucić..
O to mi chodziło: https://www.menshealth.pl/zdrowie/Zapalenie-prostaty-jak-go-uniknac,4090,1
Kiedyś taka kuracja mi pomogła, ale później już nigdy.
 

Maskonur

Active member
A czy robiliście może badania nasienia razem z posiewem w klinice zajmującej się leczeniem bezpłodności? Tam mają specjalne pomieszczenia do oddawania nasienia umawiają na określony termin i badają zaraz po oddaniu nasienia.
 

Grom

Well-known member
A czy robiliście może badania nasienia razem z posiewem w klinice zajmującej się leczeniem bezpłodności? Tam mają specjalne pomieszczenia do oddawania nasienia umawiają na określony termin i badają zaraz po oddaniu nasienia.
To mogłaby być bardzo dobra opcja. Oczywiście najlepsza to "patyczek Jerzego" ale gdy takie badanie w klinice jasno wskazuje patogen to jak najbardziej. Gdy boimy się patyczka to dobra opcja. Niestety, gdy w takim klinicznym posiewie nic nie wyjdzie a objawy są, to pozostaje tylko patyk.
 

Jerzy W

Well-known member
A ja zaczynam uważać, że w zapaleniu prostaty mięśnie dna miednicy odgrywają większa rolę niż sądziłem:
A. po masażu oraz elektrostymulacji pojawia się od razu poprawa samopoczucia
B. wczoraj musiałem zrobić kupę w biurze, gdzie wszystko słychać w sekretariacie. Akurat miałem dużo gazów i długa walczyłem z tą kupą, aby nie było dziwnych dźwięków w sekretariacie. Trwało to długo i bardzo sterowałem procesem i go wstrzymywałem. Generalnie na pewno nieprawidłowo używałem tych mięśni. W rezultacie już 15-20 minut po wizycie w toalecie pojawiło się charakterystyczne, narastające odczucie mrowienia/swędzenia/dyskomfortu w odbycie i okolicach prostaty (blisko przecież). Ten stan trwał do wieczoru i zniszczył mi totalnie wieczór planowany na ruchanie (czekaliśmy na to kilka tygodni, aby pozyć się dziecka). KURWA!!! Poza tym pojawiło się plamienie moczem majtek po kropelce.
Reasumując jestem prawie pewien, nieraz mylę te odczucia ze stanem związanym z zakażeniem prostaty. Inni na pewno też tak mylą. Można chyb opanować zakażenie, a jeżeli mamy problem z tymi mięśniami, to nadal mylimy objawy z bakteryjnym zakażeniem, a zły stan tych mięśni sprzyja kolejnym zakażeniom.
Będę kontynuował więc te durne elektrostymulacje mięśni. Oprócz tego jadę akupunkturę i antybiotyk, a także samodzielne masaże.
 

Jerzy W

Well-known member
Dzisiaj od rana czuję się dobrze. Przecież bakterie nie zniknęły, a mięśnie dna miednicy mogły się jakoś przez noc zrelaksować czy coś w tym rodzaju.
 

Jerzy W

Well-known member
A bo jak człowiek ma takie uczucie w dupie to nie ma ochoty na ruchanie i ogólnie humoru brak. Czekam 2 tygodnie bo żony nie było, a potem jak usypia dziecko to pada. Staż 14 lat to trzeba wszelkie okoliczności zgrać. Bez dziecka w domu to może sobie żona pokrzyczeć i w ogóle...
 

Podobne tematy

Do góry